Strony

poniedziałek, 30 września 2019

Nie pozwól mu odejść - Tomasz Kieres (110/2019)



Tytuł: Nie pozwól mu odejść
Autor: Tomasz Kieres
Wydawnictwo: FILIA
Rok wydania: 2019
Ilość stron:

Powieść "Nie pozwól mu odejść" to moje pierwsze spotkanie z polskim Nicholasem Sparksem jak wielu określało Tomasza Kieresa. Sama mam dość mieszae uczucia względem powieści przyznam szczerze.

Książka opowiada o przypadkowej znajomości dwóch dojrzałych osób - Leny i Kamila. Czterdziestolatkowie poznają się na wakacjach i spędzają ze sobą namiętny tydzień. Coś zdecydowanie iskrzy, coś jest na rzeczy ale po powrocie do Polski mężczyzna zdecydowanie urywa kontakt. Lena czuje izdradzona, oszukana, jest zrozpaczona i nie rozumie dlaczego tak się stało. Kamil natomiast ma tajemnicę, którą skrzętnie ukrywa, a ktora wpływa na wszystkie jego decyzje.

Czy dla obojga dojrzałych ludzi, którzy też potrzebują miłości i bliskości drugiej osoby tak właśnie zakończy się historia letniego romansu?

Tomasz Kieres pragnął przedstawić nam pragnienia, marzenia, słabości i motywacje dwojga dojrzałych już ludzi. Przedstawił w swojej książce psychikę porzuconej kobiety i mężczyzny przytłoczonego jedną wiadomością. Namiętnosć, która ich połączyła wybuchła szybko i jeszcze szybciej się skończyła. Dla mnie za mało w tym wszystkim było emocji a za dużo dialogów. Bohaterowie cały czas rozmawiali, prowadzili dialogi, które momentami już nudziły dlatego mam wrażenie, że początek książki jest taki przegadany. Później zaś akcja się ciągnie, nie ma jakiejś takiej iskry, zaskoczenia czytelnika. Jest spokojnie, analizujemy sobie stany psychiczne bohaterów, poznajmy ich relacje z innymi osobami, ale na dłuższą metę nic się nie dzieje. Książka jest zdecydowanie odkładalska, ale na plus wychodzi to, że pod koniec powieści coś zaczyna się dziać. Zakończenie zaskakuje, ale i pozostawia furtkę dla czytelnika, który może interpretować je na swój sposób.

Nie jestem ani na tak, ani na nie. Podobało mi się, że jest tutaj pomysł na fabułę tej powieści, tylko emocje nie są podkręcone. A minus dostaje ode mnie to przegadanie początkowe. Jest jednak potencjał na polskiego Nicholasa Sparksa, dlatego ja będę czekać na kolejną powieść Tomasza Kieresa i na łzy, które ze mnie być może wyciśnie.

Wam polecam osobiście sprawdzić czy miałam rację tak oceniając "Nie pozwól mu odejść" czy jednak nie. 

Moja ocena 7/10

DOROTA



Za możliwość przeczytania powieści dziękuję wydawnictwu FILIA





niedziela, 29 września 2019

Dom na wyspie - Dorota Milli (109/2019)




Tytuł: Dom na wyspie 
Autor: Dorota MILLI 
Wydawnictwo: FILIA 
Data wydania: 2019
Ilość stron: 450



Po przeczytaniu pierwszego tomu ,, Wyspa wspomnień,, przyszła pora na kontynuację tajemniczego śledztwa dotyczącego morderstwa księdza.

Trzy siostry i bez znaczeniajest to, że nie biologiczne - tak wiele ich dzieliło, ale jeszcze więcej łączyło. Smutna przeszłość , gorzki smak porzucenia i osamotnienia. Radosna i bardzo rozgadana Alwina zjawia się w Dziwnowie, obiecała, że przyjedzie, złożyła przysiege, wiec nie mogło jej nic powstrzymać. 
Przyjazd do miejsca wspomnień miał być jej przerwą od pracy, oddechem lecz nie potrafiła żyć bez aparatu i fotografowania.

Wspólnie z miejscowym młodym policjantem i ratownikiem, przyjaciółki wędrują dawnymi ścieżkami, szukając rozwiązania starych, zapominanych tajemnic, które domagały się odpowiedzi. 

Czy Alwinie uda się uporać z demonami przeszłoci? 
Czy tajemnicze morderstwo, w którym grzebią doprowadzi ich do mordercy?




Zbrodnia popełniona dziesięć lat wołała cały czas o sprawiedliwość, nie dawała spokoju trzem przyjaciółkom. Alwina pragnęła raz na zawsze zamknąć tą sprawę, definitywnie odciąć ten balast. Dała sobie czas, nie chciała się spieszyć. Już raz kierowała się pospiechem co w przeszłości owocowało błędnymi decyzjami. Przede wszystkim potrzebowała raz na zawsze uporać się ze wspomnieniami z dzieciństwa, alkoholizmem ojca i utratą rodziny. 

Autorka po raz kolejny pokazała swój ogromny talent do pisania tak wspaniałych powieści jak ta. Choć nie jedna osoba mogła by pomyśleć, że drugi tom i wciąż ta sama zbrodnia? Tak potrafią pisać najlepsi autorzy, których powieści nie przestają się nudzić a wręcz przeciwnie, czytelnicy chłoną kolejną część i już czekają na następny tom.



W tym tomie dochodzą nowi bohaterowie ale wcale nie czuć tłumu. Mamy do czynienia z taką mieszanką różnych charakterów, że nie sposób się nudzić.
Dom na wyspie to pełna ciepła, miłości, przyjaźni, smutku  oraz zagadek, tajemniczych wspomnień, które splatają się z przeszłością i teraźniejszością. 
Przeczytamy o demonach przeszłości, z którymi mierzy się Alwina, o wartościach takich jak rodzina, o stracie najbliższych, problemach z alkoholem i całej palecie emocj z tym związanych. 

Historia ta opowiada przede wszystkim o dziewczynie, która w bardzo młodym wieku doznała przewrotności losu, niepowodzeń i rozczarowania . Alwina swój ból zagłuszała swoją gadatliwoscia.  Często nie doceniamy tego co mamy. Dążymy cięgle do lepszego, piękniejszego życia a przecież najważniejsze wartości często mamy na wyciągniecie ręki. Rodziny nie kupimy za żadne pieniądze. 

Choć mówię to już któryś raz z kolei to ksiazki Doroty Milli działają na mnie jak akumulator, ładują mnie zawsze pozytywną energią i motywują. Jest w tych powieściach coś tak bardzo magicznego, że nie umiem ubrać to w słowa. Po prostu musicie sie sami przekonać i przeczytać. 


Moja ocena 10/10
MONIKA


        Za możliwość przeczytania książki dziękujemy wydawnictwu FILIA



 

czwartek, 26 września 2019

Będziesz moja -Diana Brzezińska (108/2019)




Tytuł: Będziesz moja
Autor: Diana Brzezińska
Wydawnictwo: OTWARTE
Rok wydania: 2019
Ilość stron: 480
ISBN: 978-83-7515-581-5


Szczecinem wstrząsa seria brutalnych morderstw. Sprawca zabija młode, rudowłose kobiety w bardzo okrutny sposób. Zawsze działa tak samo, przygotowuje wykwintną kolację i zostawia pierścionek zaręczynowy na palcu zabitej kobiety. 
Zostaje powołany zespół śledczy, w którego skład wchodzą:
Ada Czarnecka- rudowłosa piękność, która słynie z bardzo ciętego języka. Pracuje jako psycholog policyjny i profilerka, zawsze sama lecz tym razem będzie musiała pracować w gronie męskim.
Krystian Wilk - przystojny, ambitny podkomisarz, nigdy nie odmówił żadnej kobiecie ani kobieta jemu.
Ich znajomość się zacieśnia. Zbrodnia, nad którą pracują coraz bardziej ich do siebie zbliża.

Jak bardzo niebezpieczny  okaże się sprawca morderstwa?
Co łączy morderstwo ze sprawą sprzed 10 lat?

Odrzucony mężczyzna jest zdolny do wszystkiego ponieważ złamane męskie serce to mroczna i groźna bestia. Mężczyzna, który w bardzo okrutny sposób mordował swoje ofiary został odrzucony przez co spowodowało ze szukał swojej miłość w innych kobietach. 

Będziesz moja to wspaniały debiut i początek kryminalnej serii Diany Brzezińskiej. Genialne połączenie thrillera z obyczajówką oraz szczyptą romansu. Nie znajdziecie tu krwawych i rozszarpanych ciał, ale za to bardzo dobre śledztwo w wykonaniu Ady i Krystiana. Dochodzenie, które razem prowadzili różniło się od tych, którymi zajmowalu się do tej pory bo bardzo rzadko trafia się w Polsce seryjny morderca. Robili wszystko, aby uratować potencjalne ofiary. 

Powieść czyta się szybko i przyjemnie. Bohaterowie wykreowani są genialnie, są połączeniem dwóch wulkanów energii. Od razu skradli moje serce, a ich codzienne przekomarzania doprowadzały mnie do wybuchów niekontrowanego śmiechu. Na pewno należą się ogromne brawa autorce za wyprowadzenie czytelnika w las, zaskoczenie i zdziwienie na końcu takie, iż już chce się czytać kolejną część.

Podsumowując jest to bardzo dobrze napisana książka, z którą spędziłam wspaniały czas. Ciekawa, tajemnicza, zabawna o zbrodni wręcz doskonałej. Osobowość psychopatyczna, z którą mamy do czynienia podkręca emocje. 
Ciekawa intryga kryminalna, nieszablonowi, bardzo charakterni bohaterowie i całość połączona z romansem. Polecam serdecznie, ja na pewno przeczytam kolejne części tej serii.


Moja ocena 9/10
MONIKA


Za możliwość przeczytania książki dziękujemy wydawnictwu OTWARTE




wtorek, 24 września 2019

Ludzie potrafią latać - Antologia (107/2019)



Tytuł: Ludzie potrafią latać
Autor: Agnieszka Lingas- Łoniewska, Małgorzata Warda, Alicja Sinicka, Magdalena Knedler, Anna Szafrańska, Anna Kasiuk, Jolanta Kosowska, Daniel Koziarski, Daniel Radziejewski, Rafał Cichowski
Wydawnictwo: Novae Res
Rok wydania: 2019
Ilość stron: 329

Wydawnictwo Novae Res nie mogło lepiej wstrzelić się z wydaniem pozytywnych opowiadań! Kiedy będziemy potrzebować ich bardziej jak nie podczas jesiennego przesilenia, dopadających nas depresji, szarugi i deszczu za oknem? Już sama okładka, kolorowa, pozytywna oraz tytuł LUDZIE POTRAFIĄ LATAĆ przemawia za sięgnięciem po tą antlogię w gorszych chwilach. Ale i w tych lepszych też oczywiście.

Sięgając po te opowiadania nie spodziewajcie się jednak cukierkowych, ociekających szczęściem na kilometr historii. Nie będzie tutaj spijania sobie z dziubków, słodkiego tete a tete na każdym kroku czy ludzi unoszących się nad ziemią ze szczęścia. Przeczytamy dzieiesięć opowiadań o zwykłych ludziach, ktorzy na codzień trafiają na zwyczajne problemy, mają troski i zmartwienia, są niepewni siebie lub innych. Historie jakich wiele w codziennym życiu - zdrada, problemy w pracy, zawiść, kłopoty z otyłością, niejasne relacje rodzinne. Ale jednym wspólnym wyznacznikiem każdego opowiadania jest pozytywne zakończenie. Takie dające nadzieję na lepsze jutro, podnoszące na duchu, wlewające w czytelnika kropelkę radości. 



Po lekturze tej antologii nagle okaże się, że życie jest całkiem w porządku, kłody pod naszymi nogami, które rzuca los da się przeskoczyć, a spontaniczne wyjście do kina czy restauracji, zjeżdżanie na jabłku z górki z trawą, pokonanie własnych słabości i wzięcie udziału w biegu na 10 km mogą mieć zaskakujące skutki.

Polecam LUDZIE POTRAFIĄ LATAĆ serdecznie. Jeśli chcecie dowiedzieć się dlaczego różowy aligator ukazuje się tylko wybranym, jeśli chcecie się serdecznie pouśmiechać i zrelaksować to zapraszam do sięgnięcia po tą wlaśnie pozycję. Plejada autorów również do tego zachęc nieprawdaż?

Moja ocena 8/10

DOROTA



Za możliwość przeczytania powieści dziękuję wydawnictwu Novae Res 


sobota, 21 września 2019

Ciało nie kłamie- Dr Judy Melinek , T.J Mitchell ( 106/2019)



Tytuł: Ciało nie kłamie
Autor: Dr Judy Melinek, T.J. Mitchell
Wydawnictwo: FILIA
Rok wydania: 2019
Ilość stron: 344

Każdego roku tysiące ludzi umiera z niewyjaśnionych przyczyn. Niektóre ciała trafiają pod skalpel lekarza sądowego Dr Judy Mielinek. 
Poznajcie jeden z najtrudniejszych zawodów, pełen zagadek, niespodziewanych wyzwań stojących na pograniczu świata żywych a umarłych. 
Szczery zapis wspomnień patolożki, która zabiera czytelników za policyjne taśmy, opowiada o sekcjach zwłok, dokonywaniu oględzin na miejscu zgonu i wspieraniu pogrążonych w żałobie bliskich.

Patolog sądowy to lekarz, który zajmuje się badaniem przyczyn chorób i zgonów, współpracujący z sądem i orzekający dla sadu. Dzięki pracy lekarzy patologów odkrywane są prawdziwe przyczyny zgonów. Taki lekarz powinien odróżnić np. czy zwłoki zostały wrzucone do wody po śmierci, czy może to własne utonięcie było przyczyną zgonu. Podobnie w przypadku ofiar pożaru musi odróżnić czy ciało zostało spalone po śmierci, czy też przed.

Ciało nie kłamie to prawdziwy zapis pracy jaką wykonuje Dr Judy. Wprowadza nas w świat,  który do tej pory był tematem tabu. W książce znajdziemy konkretne zapisy od rozpoczęcia sekcji czyli oględzin, pomiarów, wykonania koniecznych zdięć, otworzenia zwłok, oględzin narządów wewnętrznych po zabezpieczenie tkanek, próbek krwi czy DNA. W każdym przypadku przeprowadzone jest wnikliwe śledztwo i odczytując informacje z ciała zmarłego jest się w stanie określić okoliczności zgonu. 

Książka jest niesamowicie ciekawa, czytałam ją z zapartym tchem. Momentami bardzo szokuje, uzmysławia ogromnie ważne rzeczy o ludzkim ciele, o których nie miałam pojęcia. Zmusza czytelnika do dostrzegania wartości życia i sensu dbania o zdrowie. Powieść napisana jest bardzo prostym językiem więc nikt nie powinien mieć problemów, wszystkie pojęcia są bardzo dobrze wyjaśnione, nie ma tu zagadek a wręcz przeciwnie - prawda i tylko prawda. 
Uważam, że jest to książka godna uwagi każdego czytelnika. Ja na pewno nie raz jeszcze do niej wrócę gdyż otwiera oczy i pozwala nam zrozumieć świat medycyny.

Moja ocena 8/10

MONIKA


Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu FILIA

czwartek, 19 września 2019

Sto dni wdzięczności - Anna H. Niemczynow (105/2019)


Tytuł: Sto dni wdzięczności
Autor: Anna H. Niemczynow
Wydawnictwo: FILIA
Rok wydania: 2019
Ilość stron: 367

Pędzimy. Czas jest towarem deficytowym. Wciąż za czymś gonimy i gromadzimy dobra materialne. Rozmowę zastępujemy wyklikaniem kilku słów na komórce. Czas ze sobą oglądaniem głupiutkich filmików. Za szczyt relaksu uważamy oglądanie filmu na kanapie z paczką czipsów. Dzwonimy do najbliższych od wielkiego święta bo zawsze coś...

Brzmi znajomo? Nie upływa wam tak życie? A jeśli nie dokładnie tak to czy nie podobnie?



Anna Niemczynow wychodzi do nas, podaje pomocną dłoń i uczy wdzięczności, która odmienia życie! Jej dziennik, w którym znajdziemy zarówno porady jak odazywać wdzięczność jak i miejsce na wpisywanie naszych notatek w zamyśle ma nam towarzyszyć 100 dni. Podczas tego czasu codziennie przeczytamy kilka słów od Ani, choćnby o znajezieniu kamyka wdzięczności, który będziemy ściskać codziennie, spać z nim pod poduszką i trzymając go w ręce wysyłać dobre myśli. Każdego dnia na pustych kartkach zapiszemy za co my jesteśmy wdzięczni, a uwierzcie mi, mamy za co! I nie musi być to wygrana na loterii, wyjazd w ciepłe kraje czy poznanie ulubionej aktorki! Ania uczy nas, aby wdzięcznym być za każdy dzień, za możliwość chodzenia, za nasze zdrowe ręce. Sama jest wdzięczna za to, że posiada mamę, która wciąż żyje i do której można od tak zadzwonić. Można być wdzięcznym za ręce córki na swojej szyi czy za cudowną pogodę za oknem!




W pierwszej kolejności jestem wdzięczna Ani za stworzenie takiego przewodnika wdzięczności. Z wielką przyjemnością spędzę z nim 100 dni i jestem pewna, że uświadomię sobie co jest w życiu bardziej a co mniej ważne. Aniu- Dziękuję, dziękuję, dziękuję! Pozwalasz uświadamiać sobie, że powinno się być wdzięcznym za wszystkie rzeczy, za czas jaki mamy, za zdrowie i za wiele więcej. Po cudownej Życie cię kocha, Lili powstaje 100 dni wdzięczności i nagle wiara w dobre życie, że wszystko będzie dobrze jest jakby łatwiejsza. Twoje afirmacje, wdzięczność, cudowny uśmiech, który możemy podziwiać również w książce na kilkunastu fotografiach spawiają, że aż chce się być lepszym człowiekiem.

Zdecydowanie warto posiadać taki dziennik. Pięknie wydany z ładnie przyozdobionymi stronami, zawierający cytaty, słowa od autorki bezpośrednio do czytelników, przepiękne zdjęcia odmieni nasze życie!

A wy kochani za co jesteście wdzięczni?

Moja ocena: 10/10

DOROTA


Za możliwość zapoznania się z 100 dni wdzięczności dziękuję wydawnictwu FILIA




poniedziałek, 16 września 2019

Róża wiatrów - Agnieszka Krawczyk (104/2019)


Tytuł: Róża wiatrów
Autor: Agnieszka Krawczyk
Wydawnictwo: FILIA
Rok wydania: 2019
Ilość stron: 472

Róża wiatrów to drugi i statni tom serii Przylądek wichrów. Pierwszy - Lato wśród wydm - obfitował w opisy przyrody, pięknych nadmorskich klimatów. Poznawaliśmy głównych bohaterów, ale było tak raczej spokojnie, bez większych dram i rewelacji. W drugim tonie zaś mamy taką mieszankę ludzkich harakterów i ich losów, że takie lektury zdecydowanie chce się czytać!

Artystka Matylda Radwan spotyka się z archeologiem Łukaszem Rokickim jednak ich relacja nie jest do końca wyjaśniona. Dużo niedomówień i sekretów dodatkowo wszystko komplikują i zaburzają ich spokój. Włąąścicielki dworu w Drozdowie również napotykają na swojej drodze problemy. Dalsze losy dworu stają pod znakiem zapytania, na wszystko brakuje funduszy. Nagle pojawia się też ogromnie tajemniczy mężczyzna, który kręci się wokół włąścicielki Anity Orontowicz. Do samego końca nie wiadomo czy bardziej z chęci pomocy, czy własnego zysku. Wżyciu Oli nastąpiła względna stabilizacja. Dziewczyna spotyka się z Ignacym, studiuje, pomaga przyjaciółce Irminie w prowadzeniu dworku, odwiedza dziadka, ale jednak sprawa z matką nie daje jej spokoju. Czy kobieta zdecyduje się w końcu na kontakt ze swoją córką po dwudziestu latach?

Wielowątkowość powieści mogła przytłoczyć, a tak się nie stało. Jak dla mnie był to duży plus, powieść była dynamiczna, interesująca. Wątki zaś zazębiały się ze sobą dzięki czemu wszystko w powieści miało swój sens. W drugim tomie serii większą uwagę autorka poświęciła dworkowi w Drozdowie, akcja skupia się prawie wyłącznie tam, ale to też ma swój urok. Może dzięki szalenie interesującym bohaterom, którzy przewijają się w hotelu? Może dzięki inspirującym, niekiedy trudnym ale szczerym rozmowom jakie toczą się w ogrodzie, restauracji czy w oranżerii? 

Bardzo podobało mi się wprowadzenie tylu różnych bohaterów. Każdy miał inny harakter, zupełnie inne problemy i motywacje a my jako czytelnicy mamy możliwość poznać ich od podszewki i z ich postaw wynieść coś dla siebie i wprowadzić w nasze życie. Przeciwności losu, trudne kwestie do rozwiązania, problemuy z jakimi musieli mierzyć się bohaterowie na kartach powieści sprawiają, że książkę czyta się z wypiekami na twarzy, szybko mimo prawie 500 stron. Co więcej pomimo trudnych kwestii książka ta jest wielką przyjemnością dla czytelnika. Tłem znowu jest lato, namacalnie prawie słyszymy szum fal i dotyk nadmorskiego słońca na twarzy.

Jeśli chcecie przedłużyć sobie lato, przenieść się nad morze Bałtyckie, spotkać fascynujących ludzi to serdecznie zapraszam do zapoznania się z Różą wiatrów. Przeczytacie o próbach zrozumienia siebie, o potrzebie miłości i zrozumienia, o wspaniałych przyjaźniach na dobre i na złe, o walce i determinacji w dążeniu do lepszego jutra, o niesamowitej sile kobiet. 

Moja ocena: 9/10

DOROTA


Za możliwość przeczytania powieści dziękuję wydawnictwu FILIA


piątek, 13 września 2019

Czarne lakierki - Wanda Szymanowska (103/2019)







Tytuł: Czarne lakierki
Autor: Wanda Szymanowska
Wydawnictwo: Białe Pióro
Rok wydania: 2019
Ilość stron: 167
ISBN:978-83-66004-64-1


Dwie silne kobiety twardo stąpające po ziemi, doświadczone przez los, które nigdy się nie poddają. Stenia to mistrzyni w dziedzinie skutecznego działania a Antonina, choć bardziej spokojna, to dzięki swej przyjaciółce  zawsze znajduje się w centrum wydarzeń.
Obydwie kobiety na nowo układały sobie życie. Stenia z nowym mężem a zarazem starym z odzysku.  Antonina zaś po długiej walce uwolniła się od męża alkoholika.
Antonina znów zaskakuje, lecz tym razem już nie w zielonych kaloszach, niebieskich sandałkach czy czerwonych szpilkach. 
Przyszła pora na czarne lakierki.
Czy okażą się najwygodniejsze?

Życie na wsi mam swoje plusy i minusy. Nie jest możliwe być w takim społeczeństwie anonimowym mieszkańcem. Wszyscy wszystkich znają, co powoduje, że każdy bardziej przejmuje się opiniami innych. Tu nie da się cokolwiek ukryć. 
Autorka w swoje książce porusza bardzo ważny temat alkoholizmu. W każdej wsi każdy dobrze wie kto pije, z kim , co i za ile. Mimo, iż główne bohaterki same na własnej skórze wiedzą co to za okropna choroba, postanowiły  pomóc jednemu mieszkańcowi.
Książka jest o walce z urzędnikami, o mocnej pozycji kobiet na wsi, miłości, wybaczeniu i silnej przyjaźnij.

Powiem szczerze, że dawno się tak nie uśmiałam podczas czytania. Cięty język Steni i jej szybkie działanie sprawiło, iż gromkie wybuchy śmiechu były niekontrolowane.
Trochę przeszkadzało mi to, że nie czytałam wcześniejszych części i były momenty że trochę się gubiłam.

Czarne lakierki to ciepła, wesoła ale dająca mocno do myślenia powieść o tym jak można łatwo zaprzepaścić swoje życie oraz że każdy popełnia błędy ale zasługuje na drugą szansę.

Za możliwość przeczytania książki dziękujemy wydawnictwu Białe Pióro


Moja ocena 8/10
Monika

piątek, 6 września 2019

Młyn nad Czarnym Potokiem - Anna J. Szepielak (102/2019)


Tytuł: Młyn nad Czarnym Potokiem
Autor: Anna J. Szepielak
Wydawnictwo: FILIA
Rok wydania: 2019
Ilość stron: 476

Młyn nad Czarnym Potokiem to już któraś z kolei książka autorki Anny J. Szepielak, którą miałam okazję czytać. Muszę jednak przyznać, że na tle Wyboru Julianny czy Dworku pod Lipami wypada nieco słabo. Zabrakło tutaj jakiejś iskry, która sprawiłaby, że historię czytało by się z zapartym tchem. Jednakże nie spisuję tej hostorii całkowicie a straty.

Powieść opowiada o losach Marty, która samotnie zajmuje się dzieckiem podczas gdy jej mąż archeolog wyjeżdża za granicę zarabiać większe pieniądze. Sfrustrowana kobieta za namową i męża i siostry ucieka z Warszawy i przenosi się do rodziców mieszkających w spokojnym miasteczku nad Czarnym Potokiem gdzie znajduje się też dawno już nie używany młyn, będący w rodzinie od pokoleń. Wiąże się z nim zresztą pewna tajemnica, którą Marta postanawia rozwikłać, gdyż bardzo interesują ją dzieje przodków.

Umiera seniorka roku, która w czasach wojennych uciekłą do Ameryki. Teraz zaś, po wielu latach do Polski przyjeżdża jej córka i wnuczka, aby postanowić z resztą rodziny co zrobić z młynem. Ich przyjazd zbiegnie się w czasie ze świętami Wielkiej nocy, wobec tego przygotować jest co niemiara. Ale Marta od wielu lat przesiadująca w domu bez pracy wreszcie czuje, że żyje. Każdy jednak jest lekko zmartwiony wizytą gości i możliwoscią wyjścia na jaw rodzinnych sekretów.

Młyn nad Czarnym Potokiem to taka lekka powieść obyczajowa, przy której nie trzeba się za wiele skupiać. Zbyt dużo czytamy o  życiu i problemach Marty zbędnie rozwlekając calą historię, która momemtami robi się nudna, ale delikatnej pikanterii dodaje ta pojawiająca się tajemnica rodu czekająca na wyjaśnienie. Dodatkowo Anna Szepielak napisała powieść zdecydowanie przyjemnym, lekkim jezykiem co sprawia, że czyta się ją przyjemnie i łatwo. Bilans więc wychodzi na plus.

Doskonała lektura dla miłośników rodzinnych opowieści bez większych dramatów. W tej powieści przeczytamy o rodzicielskiej i siostrzanej miłości, o wielopokoleniowej rodzinie, która przygotowuje się do Wielkiejnocy i dodatkowo gości krewniaczki z Ameryki. Poruszane są problemy małżeńskie, samotne wychowywanie dziecka, odzyskiwanie dawno utraconych przyjaźni. Dowiemy się również jak ważne jest poznawanie historii właenej rodziny, jak ciekawe mogą być opowieści naszych dziadków i pradziadków i przede wszystkim jak ich losy wpływają na nas współcześnie.

Moja ocena 7.5/10

DOROTA

Za możliwość przeczytania powieści dziękuję wydawnictwu FILIA