Strony

sobota, 6 października 2018

Wychodząc z ukrycia- Ewa Olchowa






Tytuł: Wychodząc z ukrycia
Autor: Ewa Olchowa
Wydawnictwo: Ewa Olchowa Wydawnictwo Jednoosobowe 
Ilość stron: 360
Data wydania: 2018
ISBN: 978-83-948123-0-0

Wychodząc z ukrycia to pierwsza część sagi Zrodzona. Autorka zaplanowała aż 4 jej części. 
Jak wiecie nie bardzo przepadam za fantastyką, ale chciałam zrobić wyjątek i coś przeczytać z tego gatunku. 





Matka Rose, Mary opuściła ją gdy ta była niemowlakiem, aby mogło się wypełnić jej przeznaczenie. Dziewczyna ma dar, przez co musiała być ukrywana.
Rose wychowywywała przybrana babcia Lucy, która od dziecka próbowała nauczyć ją jak żyć wśród ludzi, żeby w niczym od nich nie odstawała i nie odróżniała się. Wszystko co było inne i odbiegało od normy musiało zostać wyciszone i wykorzenione. Dziewczyna obserwowała rówieśników i dopasowywała się do nich. Pozbawiona tożsamości, żyjąc u boku człowieka i próbując odgadnąć kim jest nie było jej łatwo. Siła, szybkość, odporność na ból, do tego wyostrzające się zmysły, które o mało nie doprowadziły do szaleństwa. Przerażenie i ból  jaki odczuwała w żaden sposób nie mogła stłumić. Nie miała złudzeń, wiedziała, że nie należy do tego świata. Zamknięta w czterech ścianach, była jak ucywilizowane zwierzę. Dopiero kiedy spotkała na swojej drodze podobnych do siebie zrozumiała, że należy do ich świata. 
Ile będzie musiała przeżyć i doświadczyć, aby poznać siebie i otworzyć się na miłość ?


Przenieś się do świata ŁOWCÓW I LUMINATÓW - mają wspólne korzenie. Ich przeszłość, teraźniejszość i przyszłość ściśle wiąże się z ludźmi. Łowcy mordują z zimną krwią a Luminaci żywią się energią ludzką 


Niezwykle interesująca opowieść o dziewczynie, która odkrywa w sobie moc i siłę jakiej nie dostrzega u innych osób. Choć babcia stworzyła jej dom i wychowywała dziewczynę po ludzku, liczyła się z tym, że nadejdzie czas kiedy Rose przejdzie przemianę i odejdzie do swojego świata. Lucy dobrze znała ten świat, mimo iż była człowiekiem, gdyż było już jej dane wychować luminata. Will, którego poznaje dziewczyna, okazuje się jej opiekunem, który był koło niej zawsze i czuwał nad jej bezpieczeństwem odkąd się urodziła. To on wraz jej matką przyniósł ją do Lucy. Czy uchroni ją przed niebezpieczeństwem i zachowa zimną krew względem uczucia, które rośnie pomiędzy nimi? Kim tak naprawdę się okaże? 

W powieści zawartych jest bardzo dużo ważnych wartości życiowych. Miłość dziecka do babci - choć dziewczyna wiedziała, że Lucy nie jest jej prawdziwą babcią kochała ją z całego serca i na odwrót. Historia o dojrzewaniu, na pozór bardzo ciężkim, z perspektywy dziecka, które ciągle próbuje być człowiekiem i robi wszystko, aby nie odbiegać od innych. Przyjaźń, na którą po wielu latach Rose mogła sobie pozwolić i być w niej cała sobą oraz miłość. 

Saga zrodzona to porywająca historia w której akcja trwa od pierwszej strony, aż do ostatniej. Porusza, wyciska łzy, a zarazem sieje strach i wzmaga ciekawość. Osadzona w świecie fantastyki, genialnie łączy w sobie znamiona romansu i grozy.


Książka napisana w bardzo dobrym stylu. Akcja płynie jednotorowo, jest to opowieść z perspektywy głównej bohaterki. Świetne okazały się tu dodatkowe wątki z przeszłości co sprawiła, że wsiąkamy w powieść jeszcze bardziej.

Zakończenie zostawia wiele do myślenia i zapewne znajdziemy odpowiedzi w drugiej części sagi, która pojawi sie już niebawem. 

Moja ocena 10/10
MONIKA


Za możliwość przeczytania książki dziękujemy bardzo Pani Ewie Olchowa


O autorce:
Ewa Olchowa urodziła się w 1985r. w niewielkiej miejscowości w północno-zachodniej części Polski, jako czwarte dziecko ośmioosobowej rodziny. Zakochana w książkach i filmach fantasy, postanowiła w 2010 r. rozpocząć swoją przygodę z powieścią. Obecnie wraz z mężem i dwójką wspaniałych dzieci mieszka w Poznaniu, gdzie pracuje nad kolejnymi częściami sagi ZRODZONEJ.

3 komentarze:

  1. Całkowicie zgadzam się z taką oceną! Nie mogę doczekać się kolejnej części :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jestem pewny że tym blogiem zainteresuje się bardzo dużo osób. Ja tym blogiem bardzo się zainteresowałem.

    OdpowiedzUsuń