Strony

niedziela, 10 lutego 2019

Bezbronne - Taylor Adams (20/2019) Recenzja PRZEDPREMIEROWA


Tytuł: Bezbronne
Autor: Taylor Adams
Wydawnictwo: OTWARTE
Rok wydania: 2019
Ilość stron: 365
ISBN: 978-83-7515-520-4

Jeśli macie ochotę na dobry film akcji na wieczór to... polecam wam sięgnąć po tę książkę. Może trzeba poświęcić troszkę więcej czasu niż na oglądanie filmu, ale zdecydowanie warto!

Derby to młoda dziewczyna, która jechała z uniwersytetu do rodzinnego domu. Niestety ale burza śnieżna uniemożliwiła jej dalsze podróżowanie i teraz dziewczyna zostałą zmuszona do spędzenia czasu na pustkowiu na postoju przy autostradzie, bez zasięgu telefonicznego. Oprócz niej jeszcze cztery osoby spotkał taki sam los. W grupie raźniej? Owszem, ale nie wtedy kiedy odkrywa się, że pośród osób, z którymi spędzi się najbliższą noc jest porywacz. Derby spacerując po parkingu odkrywa, że w jednym z aut uwięzione jest dziecko. Nie wie jednak czyje to auto, kto i po co za tym stoi. Normalnym odruchem jest chęć uratowania dziewczynki, jak to jednak zrobć w pojedynkę? Komu może zaufać, a kto sprowadzi na nią niebezpieczeństwo? 



Porównałam tę powieść do filmu akcji i już wam tłumaczę dlaczego. Jest to jedna z najbardziej nieprzewidywalnych powieści jaką miałam okazję czytać. Akcja biegnie tak szybkim tempem, że zapiera dech w piersiach, odwracając stronę nie wiemy czego się zupełnie spodziewać. A i tak okazuje się, że nasze luźne domysły to było nic w porównaniu z tym co wydarzyło się na kartach książki. Nie ma tutaj możliwości przewidzieć co się wydarzy, aż do samego końca. Zostałam zaskoczona niezliczoną ilość razy i właśnie to trzyma czytelnika w napięciu do tego stopnia, że z książką ciężko się rozstać choćby na chwilę. Pocieszę was- nie jest gruba, czyta się szybko więc ten niepokój i chęć rozwikłąnia całej sprawy nie będzie was trzymał długo.

Znalazło by się kilka niedociągnięć w treści powieści, ale nie są to istotne wątki, bardziej taki zarys tła, sama fabuła jednak i pomysł na książkę są bardzo interesujące. Zawsze jakoś przyciąga mnie w książkach motyw dzieci, to włąśnie one są najbardziej bezbronne z nas wszystkich i historie dzieci porwanych, maltretowanych wzbudzają we mnie skrajne emocje. Dobrze czasem zaczytać się w powieści mając nadzieję, że ani nam, ani naszym najbliższym nigdy nic złego się nie przydarzy. Siedząc pod kocykiem, w bezpiecznym domu sięgnięcie po thriller jest dobrą rozrywką, jednak zawsze jakaś głębsza myśl po lekturze w nas zostanie i kto wie? Może będziemy rozważniejsi, nauczymy nasze dzieci ostrożności w kontaktach z nieznajomymi?

Jeśli lubicie thrillery, trzymające w napięciu lektury to będzie idealna pozycja dla was. Jeszcze dodatkowo miejsce akcji w książce wpisuje się w zimową aurę za oknem - poczytamy nawet o półmetrowych zaspach śniegu. Rozwiązanie całej historii nie jest znane do samego końca, a zakończenie zwala z nóg. Czytelnik już myśli, że wszystko się rozwikłało i, jak wspominałam, odwraca stronę, aby niespodziewany zwrot akcji wbił go w fotel. Zaczynacie BEZBRONNE na własną odpowiedzialność - gdy zaczniecie, będziecie musieli ja skończyć!


Moja ocena: 9/10


DOROTA



Za możliwość przecztania powieści dziękuję wydawnictwu OTWARTE


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz