Tytuł: Gastronautka
Autor: Róża Wigeland
Wydawnictwo: NOVAE RES
Rok wydania: 2017
Ilość stron: 241
ISBN: 987-83-8083-638-9
Z marzeniami jest trochę ta, jak z modą. Wiele z nich wraz z upływem czasu zmienia się, ale są i takie, które pozostają uniwersalne na zawsze tak jak w przypadku bohaterki z książki GASTRONAUTKA.
Pewnego dnia dziewięcioletnia dziewczynka mieszkająca na małej wiosce zostaje wysłana przez mamę na zakupy do miasteczka. Dzięki tej wyprawie spełnia swoje dziecięce marzenie i idzie do kawiarni, gdzie pachnie świeżo mieloną kawą, a zajadając bitą śmietanę cieszy się atmosferą, która panuje w takich miejscach. Zdając sobie sprawę z tego, iż marzenia są po to aby je spełniać, parę lat później zaczyna swoja przygodę w restauracji. Bardzo lubi swoja pracę, lubi zgadywać oczekiwania klientów, wprowadzać miłą atmosferę i mieć poczucie przynależnosci do tej grupy pracowników i do miejsca.
Lecz nie zawsze jest kolorowo. Czy podoła presji na jaką zostanie narażona, czy będzie umiała się odnaleźć na nowych stanowiskach, które jej zaproponują pracodawcy?
Praca w gastronomii to ciężki kawałek chleba. Zazwyczaj to praca po kilkanaście godzin dziennie, na pełnych obrotach, w zespole, który musi chodzić jak w zegarku. Tu nie mogą mieć miejsca żadne pomyłki czy braki. Praca w gastronomii ma wiele odcieni. Dzięki książce pani Róży Wigeland mamy możliwość zapoznania się bliżej jak to wszystko wygląda od środka.
Autorka opisała w formie pamiętnika jak dzień po dniu główna bohaterka odkrywa cienie i blaski pracy w gastronomi. A zrobiła to w tak fantastyczny sposób, z ogromna dawką humoru i samokrytyki, iż ksiazkę czyta się bardzo lekko i szybko. Uśmiech na twarzy gwarantowany.
Główna bohaterka słynie z ciętego języka i ogromnej pracowitości. A każdy wie, że ciężka praca popłaca. Choć jej początki były ciężkie to pięła się w górę i poznała pracę prawie na każdym możliwym stanowisku. Dodatkowym atutem książki jest to, że czytelnik ma możliwość poznania "kuchni" od kychni w Polsce, ale również w Irlandzkim pubie czy angielskiej restauracji. Zaznajamiamy się z tamtejszymi zwyczajami czy daniami.
Zachęcam i polecam do przeczytania GASTRONAUTKI. Nawet jeśli osobiście nigdy nie pracowaliśmy w tej branży, nie myślimy nawet by w takiej pracować to powieść może otworzyć nam oczy jako klientom restauracji, barów czy pubów. Pomoże zrozumieć nam funkcjonowanie, jakimi prawami rządzą się te miejscach. Może okaże się, że naskoczyliśmy na kelnera lub szefa kuchni bezpodstawnie? Książka z pewnością poszerzy nasze horyzonty- a warto to robić, warto!
Moja ocena 8/10
Monika
Za możliwość przeczytania powieści dziękuję autorce.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz