Tytuł: Mężczyzna z tuszem na dłoni
Autor: Monika Joanna Cieluch
Wydawnictwo: WasPos
Rok wydania: 2019
Ilość stron: 328
ISBN: 978-83-66070-65-3
Trójka przyjaciół postanowiła wyjechać z Polski do Anglii. Każde z nich miało marzenia i pasje. Kuba wyjechał z obawy przed ojcem alkoholikiem i od razu znalazł pracę swoich marzeń w studiu tatuaży. Miał przed sobą wyczekiwaną tak bardzo szansę zawodową. Hania zaś chciała być blisko Jakuba ponieważ kochała go całym sercem. Olly zapragnął zostać pilotem Brytyjskich linii lotniczych.
Wszyscy zamieszkali na wyspach razem. Los jednak postanowił z nich zakpić i splot nieszczęśliwych wydarzeń skreślił ich wieloletnią przyjaźń oraz miłość Kuby i Hani.
Hania przez 12 lat krok po kroku zamazywała ślad po ukochanym w swojej pamięci. Kiedy już jej się to udało spotkali się ponownie. Kuba trafił do szpitala, w którym pracowała Hania - teraz utalentowana lekarka. On zaś był znanym w całym Londynie artystą tatuaży, który wciąż pojawial się na pierwszych stronach gazet.
Kuba dowiaduje się, że kobieta której nigdy nie przestał kochać w najbliższym czasie ma wziąć ślub. Zdesperowany, podejmuje walkę, ostatnią najważniejszą bitwę o serce ukochanej. W międzyczasie na jaw wychodzą nowe fakty dotyczące narzeczonego Hani. Czy to możliwe ze przez ostatnie lata żyła z człowiekiem, który sprytnie manipulował jej przeszłością i przyszłością?
Jeszcze do końca się nie pozbierałam po tej historii. Nie raz i nie dwa razy pękło mi serce na pół. Emocje, emocje i jeszcze raz emocje, które sięgały zenitu.
Miłość to piękne uczucie, którego pragnie niemal każdy człowiek. Kuba kochał Hanię całym sobą, kochał tak, jak w życiu kocha się tylko raz. To ona nadawała sens jego życiu jednak chłopak dokonał błędnego, fatalnego wyboru i stracił najważniejszą osobę. Stracił 12 lat, tak wiele czasu który mogli spędzić razem. Już nie są tymi samymi nastolatkami co kiedyś. Bardzo chciał, aby znów mu zaufała, dała ta ostatnia szanse tym bardziej, że widział w jej oczach że nie jest jej obojętny. Ale czy miał prawo niszczyć ułożone życie Hani? Czy mógł tak po prostu wejść w nie z buciorami? Wierzył, że jakaś cześć serca Hani wciąż należała do niego. Nadzieja- to ona zawsze odchodzi ostatnia. Przewrotny los postanowił dać mu o dziwo kolejną szansę na naprawienie popełnionych błędów.
Nieprawda, że czas leczy rany i goi blizny. Czas pozwala jedynie nauczyć się najpierw przetrwać, a potem żyć z tymi ranami. Najgorzej jest tęsknić za kimś kogo się tak bardzo kocha, jak nikogo i nigdy się nie kochało. Wystarczyło tylko jedno spotkanie aby świat tej dwójki wywrócił się do góry nigami i by wróciło wszystko to co ich łączyło, ale i również to, co spowodowało rozstanie, cały ból, strach.
,,Życie ludzkie składa się z kilku etapów. Te z kolei tworzą coś na kształt układanki, której fragmenty malują życiowe troski, niepowodzenia i chwile szczęścia wzbogacone obecnością ludzi, którzy swoim istnieniem stanowią idealne uzupełnienie brakujących w owej układance fragmentów. I ludzie ci często staja się najsilniejszymi filarami, które dźwigają nasz świat w tych chwilach, w których my sami opadamy z sił, pokonani własnymi słabościami...,,
Książka "Mężczyzna z tuszem na dłoni" zmusza do refleksji nad życiem, przewrotnym losem, który potrafi bardzo w nim namieszać. Bohaterowie są tak naturalni i autentyczni, bije w nich tak silne serce i płynie krew. Wchodzimy do ich świata i życia tak głęboko jak tusz wchodzi pod skórę tworząc tatuaż.
Historia ta jest bardzo intensywna, pędzi jakby to był maraton, lecz na końcu nie znajdziemy mety, raczej niepewność co dalej...
Monika Cieluch stworzyła opowieść o niesamowitej sile miłości, przyjaźni, bólu, problemach i wyborach tych dobrych jak i złych, za które trzeba płacić wysoką cenę. Przeczytamy o odrzuceniu, zemście, nienawiści i tym jak daleko może się posunąć człowiek czujący że pali mu się grunt pod nogami, a także o samotności czy wyrzutach sumienia nękających przez długie lata.
Autorka napisała jak dla mnie powieść doskonałą. Na pewno zmieniło się moje spojrzenie na pewne rzeczy i życie. Rozbiła moje serce na drobne kawałki, które staram sie pozbierać. Nie obeszło się bez łez. Historia opowiedziana przez Monikę Cieluch pokazuje co w życiu jest ważne, i że nie warto się poddawać. Zawsze trzeba walczyć do końca o to czego pragniemy i co jest dla nas dobre.
Polecam serdecznie
Moja ocena 11/10
MONIKA
Za możliwość przeczytania książki bardzo dziękujemy autorce Monice Cieluch