Strony
▼
wtorek, 31 marca 2020
Dziewczęta z Auschwitz -Sylwia Winnik (33/2020)
Tytuł: Dziewczęta z Auschwitz
Autor: Sylwia Winnik
Wydawnictwo: Muza SA
Rok wydania wznowienia: 2020
Ilość stron: 339
Dwanaście kobiet, dwanaście historii, z piekła rodem, które dla nich były codziennością. Trudne wspomniania przenoszące nas wprost do serca obozów koncentracyjnych, do widoku zwłok, do głodu, brudu, poniżenia, cierpienia, zwątpienia, chorób.
Sylwia Winnik wysłuchała dwunastu kobiet, które przeżyły drugą wojnę światową i doświadczyły na swojej skórze prześladowania, przesłuchać, katorżniczej pracy, śmierci bliskich osób. Czy same miały ochotę się poddać? Na pewno... Czy się poddały? Nie!
Jedne z nich były kobietami u progu dorosłości, inne to jeszcze dzieci, przeczytamy wspomnienia kobiety ciężarnej, która wcale nie miała w obozie lepiej i choć urodziła już po wyzwoleniu to nie poukładało się kolorowo. Traciły ojców, braci, matki. Patrzyły na śmierć współwięźniarek, nawet dzieci. Kradły by przeżyć, ale czasem dzieliły się ostatnią skórką chleba. Ryzykowały niejednokrotnie życiem by chronić siebie lub bliskich. Piętno obozów pozostało w nich na zawsze.
Bestialstwa o jakim opowiadają kobiety w reportażach pani Sylwii Winnik nikt z nas nie jest w stanie sobie wyobrazić i mam nadzieję, że nikt nigdy już tego nie doświadczy. Właśnie po to powstają takie pozycje- ku przestrodze dla świata, do czego może doprowadzić nadmierne pragnienie władzy, dzielenie ludzi na lepszych lub gorszych.
Dziewczęta z Auschwitz powinien przeczytać każdy bez znaczenia jak bardzo intetesuje się historią. Nikt was tutaj nie zasypie datami, ale ogrom emocji jakie przeżyjecie podczas lektury sprawi, że docenicie wszystko co macie. Może myśli w głowie poukładają się i poszybują w dobrym kierunku zamiast przejmować się drobiazgami. To nie będzie łatwa lektura, ale będziecie czytać ją z zapartym tchem. Nie dlatego, że lubimy czytać o nieszczęściach innych, ale dlatego iż zdamy sobie sprawę, że rzeczy przytaczane przez bohaterki powieści to nie jest zwykła fikcja litetacka ale czysta prawda. My musimy o tych wydarzeniach pamiętać i przekazywać je coraz młodszym pokoleniom, aby uchronić świat przed takimi błędami.
Kto jeszcze nie ma lektury za sobą to bardzo zachęcam - nie będziecie już tymi samymi ludźmi po jej skończeniu. Poświęćcie trochę czasu na poznanie historii dwunastu cudownych kobiet. Oddajmy im tym należny szacunek.
Moja ocena 10/10
DOROTA
Za możliwość przeczytania powieści dziękuję wydawnictwu MUZA SA
Nikt się nie dowie - Agnieszka Pietrzyk (34/2020)
Tytuł: Nikt się nie dowie
Autor: Agnieszka Pietrzyk
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Rok wydania: 2020
Borys, znany pisarz kryminałów i Malwina są małżeństwem od 15 lat. Z pozoru wyglądają na szczęśliwą rodzinę lecz od czterech lat każdego dnia oddalali się od siebie. Mieszkają w pięknym nadmorskim miejscu, maja dwójkę dzieci i nie brakuje im pieniędzy.
Kiedy mężczyzna znajduje ciało żony pod tarasem ich domu życie jego życie i dzieci zmienia się nie do pomyślenia. Rozpoczyna sie śledztwo, w którym głęboko skrywane tajemnice rodziny wychodzą na jaw. Zaczynają się spekulacje sąsiadów, znajomych, policji, dziennikarki oraz pracownika towarzystwa ubezpieczoniowego, w którym jakiś czas temu Malwina ubepieczyła się na sporą sumę: czy doszło do nieszczęśliwego wypadku, samobójstwa czy morderstwa?
Dziennikarka dość mocno grzebie w życiu Rottmanów i odkrywa romanse, zdrady i tajemnice z przed lat o zniknięciu najstarszego syna Borysa a pasierba Malwiny.
Czy mąż zabił swoją żonę?
Każda rodzina ma swoje tajemnice i sekrety, o których nikt poza nimi nie wie. Do czasu, aż ktoś nie zacznie grzebać w żuciu innych to wszystko toczy się dalej. Kobiety tak samo jak i mężczyzni mają przed swoimi partnerami tajemnice. Nieważne czy sprawa dotyczy błahostki czy czegoś poważnego. Kłamstwa dotyczą zazwyczaj swoich zarobków, romasów czy form spędzania czasu. Strach przed zburzeniem iluzji poukładanego życia jest większy niż powiedzenie prawdy. Kto z nas nie ma tajemnic?
Agnieszka Pietrzyk już dawno temu udowodniła, że ma niezwykły dar do pisania niepowtarzalnych powieści. Ja od dawna już sięgam po każdą nową powieść tej autorki, gdyż wiem, iż fabuła będzie zaskakująca i czytelnik nie będzie w stanie przewidzieć zwrotów akcji. I taką właśnie powieść dostałam po raz kolejny.
Nietuzinkowi bohaterowie, a każdy z nich ma coś na sumieniu. Nie znajdziecie w książce spektuktualnego śledztwa policji zakończonego znalezieniem rozwiązania zagadki śmierci Malwiny, ale za to dostaniecie bardzo wnikliwe grzebanie w życiu Rottmanów przez dziennikarkę i pracownika ubezpieczeniowego, który za wszelką cenę chciał udowodnić, iż doszło do morderstwa lub samobójstwa.
Nikt się nie dowie bardzo dobry thriller psychologiczny. Niezwykła powieść, która mnie bardzo wciągnęła do świata intrygi, tajemnic, zazdrości, chęci zemsty, manipulacji. Byłam spragniona odkrycia prawdy. Zaskakujące zakończenie sprawia, że autorka pozostaje wciąż na liście naprawdę dobrych polskich pisarzy thrillerów.
Moja ocena 10/10
Monika
Za możliwość przeczytania książki dziękujemy wydawnictwu Czwarta Strona
niedziela, 29 marca 2020
Test na miłość- Helen Hoang (32/2020)
Tytuł: Test na miłość
Autor: Helen Hoang
Wydawnictwo:Muza SA
Rok wydania: 2020
Ilość stron: 448
Młodziutka Wietnamka otrzymuje propozycję przyjazdu na kilka miesięcy do Stanów Zjednoczonych, aby rozkochać w sobie pewnego chłopaka i wyjść za niego za mąż. Ależ ta opowieść wydawała mi się naciągana, groteskowa wręcz... Ależ ja się pomyliłam...
Matka autystycznego, dwudziestokilkuletniego Khaia spotyka w Wietnamie młodą kobietę i proponuje jej układ. Weźmie ją ze sobą do Stanów Zjednoczonych, a tamta uwiedzie, rozkocha i wyjdzie za mąż za jej syna. Esmeralda Tran zgada się mając na uwadze to, że obywatelstwo, zielona karta może zapewnić jej i jej malutkiej córeczce lepszą przyszłość. Wierzy, że uda jej się uwieść przystojnego mężczyznę, nie wie jednak, że i ona się w nim zakocha. Nie zdaje sobie sprawy, że na drodze ich miłości będzie stać nie tylko choroba Khaia, ale i jego doświadczenia sprzed dziesięciu lat.
Początek powieści mnie drażnił. Fabuła z całym układem małżeńskim wydawała mi się jak na XXI wiek mocno naciągana. Kto w dzisiejszych czasach aranżuje małżeństwa? W miarę czytania zdanie o powieści zmieniało się całkowicie. Główna bohaterka nie była głupiutką panienką liczącą jedynie na łatwą kasę, aby ustawić się do końca życia. Esme pokazała siłę, odwagę, determinację, wielką mądrość, delikatność. Obdarzyła bohatera prawdziwym uczuciem, ale nie wszystko układa się zawsze jak w bajce. Test na miłość to ciepła, mądra opowieść o walce o lepsze jutro, o docenianiu swojej wartości mimo niższej warstwy społecznej, braku wykształcenia czy pieniędzy. To opowieść o chorobie jaką jwst autyzm, która na pewno naświetli co niektórym jej objawy u osób dorosłych. Główna bohaterka poszukiwała również z ogromną determinacją swojego ojca, którego nigdy nie poznała.
Cała powieść jest głęboka i ma ukryty wielki przekaz ale pomimo to tryska humorem, ciepłem, pokazuje nam całą paletę uczuć. Znajdują się w niej również wysmakowane wątki erotyczne nie rażące wulgarnością a uzupełniające całą powieść. Lekki, przystępny język uprzyjemnia lekturę a główną bohaterkę zdecydowanie da się lubić za jej charakter, podejście do ważnych spraw i wielką kobiecą mądrość i siłę.
Helen Hoang powróciła z kolejną bardzo dobrą powieścią dlatego nie wahajcie się ani chwili i zapamiętajcie to nazwisko! Ja czekam na więcej!
Moja ocena 8/10
DOROTA
Za możliwość przeczytania powieści dziękuję wydawnictwu MUZA SA
piątek, 27 marca 2020
Proces diabła- Adrian Bednarek (31/2020)
Tytuł: Proces diabła
Autor: Adrian Bednarek
Wydawnictwo: Novae Res
Rok wydania: 2018
Ilość stron: 328
Morderca kobiet w Krakowie został okrzyknięty "Rzeźnikiem Niewiniątek". Choć wszyscy myśleli, że dawno zgnił w więzieniu to byli w grubym błędzie. Seryjny morderca był na wolności, został dobrym adwokatem i teraz będzie bronił innego mordercy - człowieka, który słynie z zabójstw prostytutek - "Rozpruwacza z Krakowa".
Kuba Sobański, postanawia zrobić wszystko aby wygrać proces. Tajemnicza kobieta budzi w nim uśpione dotąd demony.
Śmiertelna historia wciąż zatacza koło i nigdy się nie kończy.
Kuba Sobański, postanawia zrobić wszystko aby wygrać proces. Tajemnicza kobieta budzi w nim uśpione dotąd demony.
Śmiertelna historia wciąż zatacza koło i nigdy się nie kończy.
Ta powieść to prawdziwa uczta dla osób lubiących mroczne, krwawe powieści.
Jest tak wciągająca i uzależniającą jak heroina, z każdą kolejną kartką czytelnik chce więcej i więcej jak na mega głodzie narkotykowym.
Jest tak wciągająca i uzależniającą jak heroina, z każdą kolejną kartką czytelnik chce więcej i więcej jak na mega głodzie narkotykowym.
Analiza morderczego umysłu zasługuje na gromkie brawa. Autor ukazuje nam myśli, pragnienia, rządze i uczucia seryjnego mordercy w taki sposób jakbyśmy stali tuż obok niego.
Książka bardzo przeraża, fascynuje, zaskakuje jest mocna, intrygująca, perwersyjna. Ostre pióro i makabryczne zbrodnie sprawią że będziecie się mieć na baczności Chciałabym, żeby ta seria została zekranizowana. To trzeba przeczytać!
Moja ocena 11/10
Monika
czwartek, 26 marca 2020
Jak uspokoić swoje myśli. Dla wszystkich, którzy martwią się na zapas - Sarah Knight (30/2020)
Tytuł: Jak uspokoić swoje myśli. Dla wszystkich, którzy martwią się na zapas
Autor: Sarah Knight
Wydawnictwo: Muza S.A
Rok wydania: 2020
Ilość stron: 297
Już widząc sam tylko tytuł stwierdzam, że to książka dla mnie. Oczywiście, martwię się na zapas, jasna sprawa, że cały czas gdybam albo zadaję sobie pytanie A co, jeśli? Stresuję się tym co jeszcze się nie wydarzyło, chowam głowę w piasek jak orzysłowiowy struś w obliczu problemów odkładając je na później. Też tak masz? To obowiązkowo łap za ten poradnik, który zmieni twoje myślenie i podejście do problemów.
Wiadomo, że nikt nie rozwiąże problemów za ciebie i nie poda ci gotowych recept na nie. Słowa Będzie dobrze też nic nie wnoszą do twojego życia. Dlatego właśnie powstał ten poradnik. Autorka prowadząc nas przez kolejne rozdziały podpowiada jak kontrolawać sytuację w przypadku gdy pojawiają się problemy. Uczy nas postępowania w przypadku reakcji na traumatyczną sytuację i w zależności czy zareagujemy lękiem, smutkiem, gniewem czy histerią podpowiada jak działać, jak orzejąć kontrolę nad emocjami, kiedy zagonić je do klatki własnego umysłu a kiedy wypuszczać na moment.
Otrzymamy bezcenne rady jak w przypadku problemów dysponować naszym czasem, energią oraz zasobami funduszy na sytuacje kryzysowe. Oprócz tego nauczymy się oceniać prawdopodobieństwo wystąpienia tych wszystkich rzeczy, o które się martwimy i czy jesteśmy w stanie je kontrolować. W poradniku znajdziemy miejsca na wpisywanie własnych lęków i niepokojących myśli, miejsca na określanie ich prawdopodobieństwa. Autorka rozpisuje się też nad tym jak szybko nadejdzie prawdopodobne zdarzenie.
Dostajemy gotowe narzędzie, w którym przeczytamy receptę jak się zachować w przypadku problemów, jakie działania podjąć dlaczego więc z tego nie skorzystać? Wszystko dodatkowo pisane zabawnym, lekkim językiem, okraszone żartami od autorki dlaczego czyta się to świetnie. Pożyteczna, przyjemna i ciekawa pozycja!
Moja ocena 8/10
DOROTA
Za możliwość przeczytania powieści dziękuję wydswnictwu MUZA S.A
środa, 25 marca 2020
Pamiętnik diabła - Adrian Bednarek (29/2020)
Tytuł: Pamiętnik Diabła
Autor: Adrian Bednarek
Wydawnictwo: Novae Res
Rok wydania: 2017
Ilość stron: 440
Kuba to dwudziestodwu letni student prawa. Na pierwszy rzut oka to zwykły chłopak który lubi imprezy, zabawę, szybkie samochody i odrobinę koksu. Ma piękna dziewczynę, luksusowy apartament i świetnie zapowiadająca się przyszłość. Niestety nikt z jego otoczenia nie zdaje sobie sprawy że nosi w duszy demony które co jakiś czas powracają i przybierają postać Diabła w ludzkiej skórze.
Po raz kolejny mogę powiedzieć że Adrian Bednarek to geniusz zła. Autor z detalami opisuje życie i makabryczne zbrodnie których dokonał główny bohater. Podczas czytania czuć przeszywający dreszcz strachu. Jeśli ja sprawdzałam po przeczytaniu książki czy mam zamknięte drzwi i okna to musicie sobie zdać sprawę że jest to doskonały thriller który porusza krew w żyłach. Każdy kto gustuje w mrocznych klimatach, musi sięgnąć po serię z Diabłem tylko ostrzegam przepadnięcie.
Wstrząsająca, mroczna, przerażająca do głębi ale i również dająca do myślenia.
Kto jeszcze nie miał okazji czytać to polecamy serdecznie.
Moja ocena 11/10
MONIKA
wtorek, 24 marca 2020
Tysiąc kawałków - Anna Ziobro (28/2020)
Tytuł: Tysiąc kawałków
Autor: Anna Ziobro
Wydawnictwo: Oficynka
Rok wydania: 2020
Ilość stron: 352
Zawsze ciekawią mnie debiuty- Czy przekonam się do autorki, do jej stylu, do wymyślonej historii. Do debiutu Anny Ziobro przekonałam się od razu i chętnie sięgnęłabym po kolejną powieść.
Tysiąc kawałków to historia szaleńczo w sobie zakochanych Julii i Daniela. Powieść rozpoczyna się przepiękną miłością, walką o to uczucie, budowaniu idealnego życia we dwoje. Im dalej w historię tym wszystko rozsypuje się na tysiąc kawałków. Julia i Daniel byli tak w sobie zakochani, że chwile bez siebie, momenty samotności traktowali niemal jak głód narkotykowy. Ten głód popchnął jednego z nich do wielkiego oszustwa, które posypało wszystko. Pytanie, czy ich idealne życie może jeszcze wrócić do normalności podczas gdy oni nie są już idealni?
Powieść czytało mi się fantastycznie, szybko i przyjemnie. Niemałą zasługę miało tutaj lekkie pióro autorki, ciekawi bohaterowie, interesująca narracja. Ale nade wszystko to pierwsza powieść kiedy tak szalenie ciekawie pokazany jest męski bohater. Zazwyczaj mężczyźni w powieściach obyczajowych są twardzi, silni, psychicznie odporni, zwykle to oni mają coś za uszami a tutaj było wręcz odwrotnie. Daniel był tym wrażliwym, uczuciowym, zranionym, Julia zaś, mimo, iż kochała na zabój to chciała partnera idealnego, do chwalenia się znajomym. Można powiedzieć, że Daniel, ślepo zapatrzony w żonę, całkowicie zapomniał o sobie, swojej wartości i potrzebach. Był tylko trybikiem działającym pod jej dyktando, a gdy wszystko się posypało został z niczym. Uwierzcie, że zdecydowanie warto poczytać o odczuciach z męskiego punktu widzenia.
Ciekawie wpleciony drobny wątek kryminalny dodaje powieści smaczku. Każda kolejna strona powieści odkrywa nowe zachowania, nowe pragnienia niebanalnych bohaterów. Debiut Anny Ziobro daje do myślenia, jak bardzo jesteśmy w stanie zatracić siebie dla miłośvi i z drugiej strony czy miłość polega na nieustannym zmienianiu partnera pod siebie?
Podczas lektury znajdziemy również pytanie czy roztrzaskane na tysiąc kawałków serce jest w stanie jeszcze na nowo szybciej dla kogoś zabić.
Czekam na kolejną powieść autorki a was zachęcam do zapoznania się z Tysiącem kawałków, ponieważ ta powieść zostaje w pamięci.
Moja ocena 8/10
DOROTA
Za możliwość przeczytania powieści dziękuję wydawnictwu Oficynka
niedziela, 22 marca 2020
Lilianna (Pink Tattoo) - Anna Szafrańska (27/2020)
Tytuł: Lilianna (Pink Tattoo)
Autor: Anna Szafrańska
Wydawnictwo: Niezwykłe
Rok wydania: 2020
Ilość stron:
Anna Szafrańska na stałe zadomowiła się w mojej biblioteczce, głowie i sercu. Tę autorkę i jej milion twarzy trzeba odkryć! W jednej dylogii rozbawi was do łez, w innej zaszokuje kontrowersyjnymi tematami, w tej powieści wzbudzi ogromny gniew ale i wleje w serca nadzieję.
Główną bohaterką powieści jest młoda Lilianna, mama trzyletniego Oskara. Kobieta mierzy się z problemami, jakich niekiedy nie jesteśmy w stanie sobie wyobrazić. Konsekwencje młodzieńczego wybryku i buntu ponosi do dzisiaj i nie ma lekko. Na swojej drodze spotyka Malwinę, która staje się jej przyjaciółką oraz Mata, zdolnego tatuażystę przed którym odkrywa swoje ciało i zapisaną na nim historię. Ich pierwsze spotkania przepełnione są ogromną chemią, ale i obroną przed poważniejsza relacją. Lilka nosi w sobie za dużo żalu, niepokoju i strachu, Mat również w najmroczniejszych zakamarkach duszy przechowuje swoją historię. Tatuaże stają się dla nich zbroją.
Ta powieść wymiata! Z każdą kolejną wydaną książką Anna Szafrańska przyciąga czytelnika bardziej. Nie boi się poruszać trudnych i bolesnych tematów, których w Liliannie nie brakuje od samego początku. Czytelnik dostaje obuchem w głowę, gryzie paznokcie ze zdenerwowania i najchętniej wskoczyłby do powieści, aby osobiście rozprawić się z niektórymi bohaterami. Akcja mknie jak szalona, a nawet jak zwalnia to ciekawość nie opuszcza czytelnika i nie jest on w stanie odłożyć książki. Ja połknęłam ją w półtora wieczora, miała ona na mnie jakieś oddziaływanie, że nawet kiedy musiałam przerwać czytanie i wracać do racy obsesyjnie myślałam i analizowałam to, co właśnie przeczytałam. Słowa wymyślone przez autorkę zostawiają w nas namacalny ślad.
Lilianna to opowieść o bólu, strachu, gniewie, chorobie dziecka, ale i o silnej determinacji, podjętej walce o samą siebie. Cudownym akcentem tej powieści jest pokazanie szczerej, mogącej góry przenosić przyjaźni, takiej bez wbijania sobie szpilek za plecami. Z książki wypływa wręcz nadzieja, że nigdy nie jest tak źle, abyśmy nie mogli wydostać się z tego bagna. Mając dookoła siebie odpowiednich ludzi poradzimy sobie ze wszystkim. Lilianna to opowieść o potrzebie bycia kochanym i o potrzebie kochania, o strachu przed tą miłością, ale i o całkowitym zawierzeniu i oddaniu się drugiej osobie. Przeczytamy o powolnym odbudowywaniu własnej kobiecej wartości, o umiejętności ponownego zaufania drugiej osobie, o wierze w to, że zasługujemy na coś dobrego, nawet jeśli nasza godność zostaje w przeszłości zdeptana. Na kartach powieści dostrzegamy wielką siłę kobiet, nawet, a może zwłaszcza po ciężkich przeżyciach.
W przygotowaniu drugi tom serii PINK TATTOO, a ja z jednej strony przebieram nóżkami, a z drugiej zastanawiam się, jakie tym razem atrakcje zaserwuje nam autorka, która jak dla mnie jest mistrzynią w kreowaniu bohaterów. Ile bym jej książek nie przeczytała to każdy jest inny, charakterny, warty zapamiętania, interesujący. A te pomysły na fabułę? Te, które już powstały i te, które powstaną? Oj będzie się działo, a ja wam mówię, że zapamiętajcie sobie dobrze nazwisko Szafrańska - bo to autorka, której książki trzeba czytać!
Moja ocena 10/10
DOROTA
Za możliwość przeczytania powieści dziękuję wydawnictwu NieZwykłe
sobota, 21 marca 2020
Twoja wina - Danuta Awolusi (27/2020)
Tytuł:Twoja wina
Autor : Danuta Awolusi
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Ilość stron: 608
Rok wydania : 2020
Marcelina zawsze pragnęła wielkiej miłości. Choć nie czekała na księcia z bajki to właśnie taki się pojawił. Adama poznała na wieczorze panieńskim swojej najlepszej przyjaciółki. Dziewczyny zazdrościły jej ze wyrwała najprzystojniejszego faceta na ziemi. Mężczyzna nie dość, dość że był przystojny to dodatkowo był chodzącym ideałem. Malwina nie zadawała pytań tylko dała ponieś się miłości. Była uległa jego manipulacjom. Dziewczyna przyjmuje zaręczyny swojego księcia i daje się wciągnąć w wir szokujących wydarzeń, które na zawsze odmienią jej życie.
Jak dobrze Marcelina tak na prawdę zna człowieka którego zamierza poślubić?
Czy wielka miłość pozwoli przejrzeć kobiecie na oczy?
Socjopata czy psychopata to może być szef, kolega z pracy, nauczyciel, brat czy nawet ktoś, kto mieszka pod twoim dachem. On bardzo doskonale się maskuje. Kiedy do czegoś dąży potrafi zmienić się w anioła. Adam pragnął adrenaliny i niebezpieczeństwa. Tylko wtedy czuł, że żyje. Uwielbiał tworzyć historie czy nakłaniać ludzi do różnych złych rzeczy. Już w przedszkolu bawił się kosztem rówieśników lecz nauczycielki pod wpływem jego uroku i piękna nigdy nie zwracały mu uwagi. Marcelina nie zauważała niczego niepokojącego, nawet to, iż najbliższa rodzina reaguje na przyszłego męża bardzo emocjonująco, ze strachem w oczach.
Wspaniały mąż okazał się paskudnym typem, bezwzględnym, niebezpiecznym, bezdusznym socjopatą. Był mistrzem w psychologicznej grze jaką powoli wprowadzał do swojego małżeństwa.
Bardzo ważną bohaterką jest również Lena, która jest dopełnieniem historii. Powoli odkrywała swoją przeszłość i wplątała sie w małżeństwo Adama i Marceliny. Kiedyś ofiara, a teraz już kobieta pragnąca zemsty i wyłączności.
Książka jest bardzo emocjonująca, huśtawka uczuć jaką zaserwowała autorka czasami jest ciężka, nie do uniesienia. W momencie kiedy zaczniecie czytać tę powieść to zaznacie potrzebę poznania całej historii.
Znakomicie zbudowana fabuła, bez przerwy czytelnik jest zaskakiwany nieustanymi zwrotami akcji. Powieść przedstawia całą prawdę o toksycznym związku z zaburzoną osobą, manipulacji, zemście, władzy, dzięki której niektórzy czują się bezkarni, o człowieku który lubi niszczyć innych.
Ta powieść jest dedykowana szczególnie kobietom, aby przestrzec przed potworami w ludzkiej skórze. Aby nikt nie stał sie pionkiem w grze psychopatycznego człowieka. Danuta Awolusi została okrzyknięta Polską Jodi Picoult i ja się z tym całkowicie zgadzam. Jest to powieść obyczajowo-psychologiczna, ale trzyma czytelnika w napięciu jak jeden z najlepszych thrillerów.
Moja ocena 9/10
Monika
Za możliwość przeczytania książki dziękujemy wydawnictwu Prószyński i S-ka
czwartek, 19 marca 2020
Uciekinierzy - Diney Costeloe (26/2020)
Tytuł: Uciekinierzy
Autor: Diney Costeloe
Wydawnictwo: Proszyski i S-ka
Rok wydania: 2020
Ilość stron: 368
Jak w 1937 roku w Niemczech bezpiecznie ukryć czwórkę żydowskich dzieci?
Niemcy u początku drugiej wojny światowej. Prześladowania Żydów jako codzienność, bezprawne działania SS, masowe znikanie ludzi, donosicielstwo, strach, głód, zimno. Z taką codziennością musi mierzyć się Ruth po niespodziewanym aresztowaniu męża. Sama z czwórką dzieci, bez dachu nad głową podejmuje się desperackiej próby ratowania swoich dzieci. Robi wszystko co tylko może, aby mieć co jeść i przeżyć. Wyrusza w podróż, byle z dala od prześladowań. Wciąż wierzy, że jej mąż wróci. Gdy kobieta już powoli osiąga stabilizację codzienność znów ją przytłacza, tym razem ma pod swoją opieką jeszcze starą matkę. Jak długo jeszcze wytrzyma? Co poświęci, co zniesie, aby tylko jej dzieci były bezpieczne? Gdzie znajdzie to bezpieczne miejsce? Czy jeszcze kiedykolwiek zobaczy Kurta?
Uciekinierzy to przejmująca do szpiku kości powieść o żydowskiej rodzinie i realiach życia w Niemczech gdzie do władzy dochodził Hitler. Historia wzruszająca, bolesna, trudna gdyż opowiada o losach rozdzielonej rodziny, maleńkich dzieci, które były świadkami zabierania ojca. Dzieci, które doświadczają zimna, trudów podróży, niepewności jutra. Jako matce, serce pękło mi na pół zwłaszcza pod koniec książki, kiedy to Ruth dokonuje wyboru, nie zdradzę jednak jakiego. To tylko powieść, ale ile takich historii zdarzyło się w tamtych czasach naprawdę?
Poruszany w Uciekinierach temat prześladowań Żydów jest potrzebny. Nie dość, że dowiadujemy się co nieco o historii to jeszcze lektura pozwala nam doceniać każdą kromkę chleba, ciepły koc, dzień wolny czy nawet pracujący, każdą zarobioną złotówkę i możliwość jej dowolnego wydania. Najpierw podczas czytania doświadczamy na własnej skórze trudnych emocji, czujemy rozpacz, desperację, ale i siłę matki ratującej swoje dzieci, a następnie do głosu dochodzi nasza obecna sytuacja, która w jednym momencie okazuje się wcale nie taka zła. Szef się złości, autobus spóźnia, dzieci marudzą, sąsiadka ma ładniejszą fryzurę? Czy to ważne? Jestem wolnym, bezpiecznym człowiekiem, zdrowym, mogę pracować, mogę swobodnie spacerować i oddychać powietrzem. Czy to wciąż mało? Po lekturze Uciekinierów okaże się, że nie.
Powstaje wiele książek o tematyce obozów Auschwitz, o prześladowaniach, o realiach życia podczas drugiej wojny światowej. Czytałam już kilka innych książek, które są mocniejsze, dosadniejsze, bardziej wstrząsające, być może dlatego, że opisywane jest życie za bramą obozu koncentracyjnego. Tutaj zaś mamy do czynienia z walką o byt poza obozem co wcale nie oznacza mniejszych emocji. Są one po prostu inne. Książkę zaś czyta się z zapartym tchem, ze łzami w oczach. Co i rusz nagły zwrot akcji powoduje szybsze bicie serca i niepokój co będzie dalej. Jestem pewna, że nikt się podczas tej lektury nie będzie nudził. Nie jest przesadnie rozwleczona choć moim zdaniem zakończenie mogłoby być trochę bardziej rozbudowane. Mam lekki niedosyt.
Jeśli macie ochotę na lekturę o tematyce przedwojennej, obozowej ale nie lubicie drastycznych scen to ta pozycja będzie w sam raz dla was. Tutaj nie doszukamy się opisów maltretowania ludzi, eksperymentów rodem z Auschwitz, ale raczej ucieczkę, ukrywanie się, nieustanne kombinowanie co zrobić. Okaże się, że nie wszyscy byli faszystami, że nawet podczas najczarniejszej nocy można liczyć na światełko i pomocną dłoń.
Moja ocena: 8/10
DOROTA
Za możliwość przeczytania powieści dziękuję wydawnictwu Prószyński i S-ka
piątek, 13 marca 2020
Mój ukochany wróg - Karolina Głogowska (25/2020)
Tytuł: Mój ukochany wróg
Autor: Karolina Głogowska
Wydawnictwo: WAB
Rok wydania: 2020
Ilość stron: 378
Podobno każda kobieta w swoim życiu spotyka psychopatę... Sięgając po tą lekturę spodziewałam się czegoś w stylu popularnego serialu i powieści YOU. Mężczyzna ma obsesję na punkcie jednej kobiety, śledzi ją, eliminuje jej przyjaciół itd. Mój ukochany wróg to zupełnie coś innego, to skomplikowane relacje, wgląd w psychikę wykorzystywanych kobiet jak i manipulującego mężczyzny. Nie ma rozlewu krwi, obsesja przejawia się manipulowaniem innymi wegług swojego widzimisię.
Mój ukochany wróg to historia trzech kobiet - młodych, wykształconych, znających swoją wartość, ale samotnych. Ada, Wiola oraz Nika dopiero co zaczęły pracę w branży telewizyjnej kiedy to bierze je pod swoje skrzydła szef Jonasz. Miły, szarmancki, żartobliwy, uśmiechnięty, czarujący, mówiący zawsze to co chcą usłyszeć. Rozwodzący się z żoną, obiecujący gwiazdkę z nieba, oferujący niezapomniane doznania fizyczne i psychiczne. Co on w sobie takiego ma, że każda traci dla niego głowę? Żadna nie zauważa zagrożenia jakim jest dla nich Jonasz, a on? Wydaje się dumny z tego jak zabawia się kobietami.
Najnowsza powieść Karoliny Głogowskiej powinna trafić w ręce każdej kobiety jako ostrzeżenie i nauka na całe życie jak radzić sobie z psychopatą. Bo owszem- Jonasz był totalnym psychopatą, bezwzględnym, pozbawionym empatii, emocji, manipulujący, sypiący kłamstwami z rękawa, czerpiący satysfakcję ze sprawowania władzy i kontroli. Silne, niezależne, samodzielne kobiety jakimi były trzy bohaterki powieści nie bały się nowych wyzwań, były otwarte na świat, odważne, nie lubiące rutyny, szukające mężczyzny równie interesującego jak one same. Mężczyzna, która sprostał ich wymaganiom musiał być taki sam jak one - silny, zdecydowany, ekstrawertyczny. Nie każdy musiał być psychopatą, ale, że trafiło akurat na Jonasza...
Mężczyzna, który wydaje się ideałem, jest miły, szarmancki, spełnia nasze oczekiwania, zachcianki sprawia, że wszelkie systemy ostrzegawcze przestają działać. Nawet jeśli po jakimś czasie coraz mniej wydaje się nami zainteresowany, każdą rozmowę obraca przeciwko nam i wpędza nas w poczucie winy to i tak jesteśmy zaślepione i wierzymy, ufamy, czekamy... Kobieta spragniona miłości jest gotowa na poświęcenia, czekanie, starania się byle tylko zatrzymać mężczyznę przy sobie. Gdy na jaw wychodzą wszystkie kłamstwa, ukryte sprawy pozostaje niesmak, strach i brak wiary w ludzi.
Powieść pisana z dwóch perspektyw - narracja pierwszoosobowa jednej z bohaterek oraz kartki z pamiętnika drugiej. Tajemnice, niedopowiedzenia, lekko mroczny klimat sprawiają, że od książki nie można się oderwać. Jonasz miesza w głowie nie tylko swoim kobietom ale i czytelnikowi powieści. Miesza ale i zmusza do refleksji nad tym jak łatwo kobieta może paść ofiarą manipulatora. Dlatego jak już wspominałam wcześniej - przeczytajmy, wyciągnijmy naukę i nie dajmy się kobietki!
Po lekturze Mojego kochanego wroga na pewno zaczniecie się zastanawiać jak to z wami było podczas różnych historii miłosnych. Z kim tak na prawdę miałyście do czynienia. Ale to dobrze - po to są powieści, aby uczyły, skłaniały do przemyśleń i wyciągania wniosków. Lekturę tej powieści z czystym sumieniem polecam. Jest to coś innego, świeżego, zaskakującego a jednocześnie nie męczy, zapewnia rozrywkę podczas czytania, wzbudza emocje, ciekawi.
Moja ocena 8/10
DOROTA
Za możliwość przeczytania powieści dziękuję wydawnictwu WAB
środa, 11 marca 2020
Pani władza - Ada Nowak (24/2020)
Tytuł: Pani władza
Autor: Ada Nowak
Wydawnictwo: Lipstick Books
Rok wydania: 2020
Ilość stron: 318
Klara to studentka psychologii, która została wyrzucona z listy studentów. Aby nie wracać do rodzinnego miasteczka i rodziców po porażce życiowej była gotowa zrobić wszystko, aby zdobyć pracę i się utrzymać w wielkim mieście. Przyjaciółka, z którą mieszka pomaga jej się dostać na rozmowę kwalfikacyjną w firmie z branży finansowej, w której pracuje. Jan Korcz prezes firmy szukał asystentki, która zadeklaruje całkowite zaangażowanie oraz dyspozycyjność. Praca jest tak dobrze płatna, że dziewczyna nie zastanawia sie ani chwili i podejmuje współpracę.
Okazuje się, że Jan ma bardzo specyficzne wymogi co do pracownicy i swoje upodobania.
Klara wpadła w sidła szefa, który rozbudził w niej wielkie ambicje, fantazje, pożądanie i pragnienia seksualne.
Czy dziewczyna popadnie w całkowite uzależnienie od władczego szefa? Do czego doprowadzi ją rządza władzy?
Kiedy wali nam się życie jesteśmy w stanie zrobić naprawdę wiele, aby nie wracać do rodziców z podwiniętym ogonem. Klara tak bardzo chciała osiągnąć coś w życiu, że nawet nie spotrzegła kiedy powoli zaczęła popadać w stan uzależnienia od swojego szefa. Korn miał obsesję na punkcie kobiecego ciała i jego piękna. Dziewczyna całkowicie popadła w sidła pożdania i chciała więcej i więcej. Nie podobało jej się, że mężczyźni chcieli ją traktować jak przedmiot do zaspokojenia swoich fantazij. Postanowiła, iż władza to będzie jej drugie imię.
Szaleństwo zmysłów, które zaserwowała autorka w swojej książce i jakich doznaje czytelnik zasługuje na brawa. Na początku obawiałam sie, że będzie to kolejna podróbka Greya i na szczęście nie była. Mamy tu do czynienia z nieznaną mi dotąd sztuką erotycznego krepowania Shibari. To propozycja dla tych, którzy chcą spróbować czegoś nowego i którzy nie boją się eksperymentować. Lina może stać się narzędziem pieszczot. Powiem, że było to dla mnie ogromne zaskoczenie.
Ada Nowak wykazała sie ogromną wiedzą na temat Shibari oraz Knibaku. Książka jest mocna, intrygująca i nieprzewidywalna. Dla wszystkich ceniących literaturę erotyczną. Opisy tego czego zaznaje główna bohaterka to mocne pełne erotycznych opisów sceny, po których zapoznanie się ze sztuką erotycznego krępowania będzie wręcz przymusem.
Pomysł na fabułę bardzo ciekawy i orginalny.
Polecam sięgnąć po tę książkę i zaznajomić się z japońska sztuką unieruchamiania i ozdabiania ciała liną.
Moja ocena
8/10
MONIKA
Za możliwość przeczytania książki dziękujemy wydawnictwu Lipstick Books
poniedziałek, 9 marca 2020
Wszystkie nasze tajemnice- Monika Sawicka (23/2020) - Recenzja PATRONACKA
Tytuł: Wszystkie nasze tajemnice
Autor: Monika Sawicka
Wydawnictwo: E-bookowo
Rok wydania: 2020
Ilość stron:
Wszystkie nasze tajemnice to drugie podejście do twórczości Moniki Sawickiej. Po powieści Kolorowych snów spodziewałam się podobnych wzruszeń, poważnego tematu. Dostałam temat kontrowersyjny, rodzinne tajemnice, humorystyczne i sarkastyczne dialogi, skłonienie mnie do przemyśleń. To spotkanie, tym razem na gruncie patronackim uważam za niezmiernie udane.
Na kartach powieści spotykamy policjantkę Klarę i jej męża, chirurga Albina. Razem wychowują dorastającą córkę Karolinę. Niby zwykła, szanowana, dobrze sytuowana rodzina. Kiedy jednak córka dowiaduje się jaką, skrywaną od wielu lat, tajemnicę ma jej matka, wszystko zaczyna się sypać. W pozornie idealnej rodzinie wszyscy są tak naprawdę samotni, nie są jednością, a jedynie mijają się. Mąż nagle też zaczyna mieć swoje sekrety, a Klara, która myśli, że małżeństwo zostało jej dane raz na zawsze i już nie musi się o nie starać, nie zauważa zmiany w jego zachowaniu. Przecież jej Albin jest Aniołem i nie mógłby... Najbardziej samotna jest Karolina. Inka niby ma rodziców, ale jest sama ze wszystkimi problemami. W sieci poznaje chłopaka równie samotnego jak ona, z tragiczną przeszłością i wspomnieniami. Dwa samotne, poranione serca zbliżają się do siebie.
Poznajemy również Justynę, szwagierkę Klary, siostrę Albina. Ona również od 20 lat nosi w sercu tajemnicę tak wielką, że ta przygniata ją od środka. Pod maską wyluzowanej flirciary Justyna nosi w sercu wielki ciężar czynu, który kiedyś popełniła. Jak to jednak z tajemnicami bywa wszystkie prędzej czy później wychodzą na jaw i nieźle mieszają w życiu zainteresowanych.
Wszystkie nasze tajemnice w bardzo sugestywny sposób pokazuje nam, że każdy sekret kiedyś ujrzy światło dzienne. Im głębiej skrywany tym jego odkrycie zada większy ból. Ludzie mają prawo d sekretów i tajemnic, ale czy zawsze za wszelką cenę trzeba wszystko ukrywać? Czy nie lepsza jest szczera rozmowa, prośba o pomoc, wspólne szukanie rozwiązań?
Powieść wzbudza również kontrowersje w związku z poruszeniem problemu domów dziecka i samotnej matki prowadzonych przez siostry zakonne. Przeczytamy o molestowaniu dzieci, o handlu noworodkami. Niektóre historie oparte są na prawdziwych wydarzeniach, a jak się to czyta to i łza się w oku kręci i nóż w kieszeni otwiera. Powieść wzbudza emocje i skłania nas do przemyśleń i podejmowania działań, a przynajmniej do zabierania głosu w kwestiach religii, księży. Nie wolno chować głowy w piasek kiedy słyszy się o takich procederach.
Pojawia się również subtelnie wpleciony wątek kryminalny, przecież główna bohaterka jest policjantką. Bardzo przyjemnie czyta się sarkastyczne, humorystyczne dialogi pomiędzy szwagierkami Klarą i Justyną, a nawet między matką i córką. To rozładowuje napięcie wywołane czytaniem o trudnych historiach dzieci z domów dziecka.
Wszystkie nasze tajemnice to powieść o odkrywaniu prawdy, o poznawaniu i wybaczaniu sobie czynów sprzed lat, o staraniu się o bliskie nam osoby, o walce o rodzinę i o miłość. To także powieść o tym jakie zaściankowe poglądy mogą mieć jeszcze niektórzy ludzie, jakimi mogą być ultrakatolikami i co z ich pokrętnych przekonań może wynikać. Nie żyjemy w średniowieczu, ale lista zachowań posłusznej żony? Zdradził cię mąż i to jest twoja wina bo za mało się starałaś? Chcesz spotykać się z chłopakiem i od razu ma być ślub koniec kropka? No tu jestem zbulwersowana. Ale o tym przeczytacie więcej w powieści do czego zachęcam bo warto. Otwórzcie sobie oczy i poszerzcie światopogląd- koniecznie.
Moja ocena 9/10
DOROTA
Za możliwość przeczytania powieści dziękuję autorce oraz wydawnictwu e-bookowo.
czwartek, 5 marca 2020
Walcząc z przeszłością- Małgorzata Brodzik (22/2020)
Tytuł: Walcząc z przeszłością
Autor: Małgorzata Brodzik
Wydawnictwo: WasPos
Ilość stron: 350
Rok wydania: 2020-03-09
Życie Emmy, od kiedy tylko pamięta, nie było kolorowe. Każe dziecko chce mieć piękne dzieciństwo. Zabawki, czas spędzony z rodzicami, beztroskie życie, lecz to, czego doświadczyła dziewczyna to ojciec alkoholik i wieczne awantury. Przemoc i strach przeplata sie z pragnieniem spokoju i miłością do matki.
Kiedy wydaje się, że jest już tak źle, że gorzej być nie może ojciec posuwa sie do bestialskiego zachowania, przez które zmieni życie żony i córki na zawsze.
Dlaczego musiało dojść do tragicznych wydarzeń, aby matka Emmy postanowiła zakończyć męczarnie jakie zgotował jej mąż alkoholik?
Podczas lektury możecie odczuć na własnej skórze jak to jest nosić stare, wytarte ciuchy, czuć odór alkoholu i strach, aż robi się gęsia skóra na ciele. Powieść jest napisana z perspektywy głównej bohaterki Emmy, która wspomina swoja przeszłość i próbuje zacząć żyć na nowo. Historia wciąga od pierwszych stron, bardzo refleksyjna i emocjonalna, trudna i prawdziwa oraz wzruszająca. Napisana bardzo prostym, przystępnym językiem więc czyta się szybko i dobrze.
Walcząc z przeszłością to mroczny dramat wiodący do tragicznego finału. Książka przedstawia typowy profil sprawcy i ofiary. Autorka stworzyła powieść, która chwyta za serce i gardło. Historia, która bardzo dobitnie uzmysławia nam jak wiele przechodzą dzieci i kobiety, które mają piekło w domu. Przemoc domowa jest wciąż tematem drażliwym w naszym społeczeństwie. Dzięki tej książce możemy zauważyć i bardziej zrozumieć jak ciężko jest wyrwać się z takiego życia i dlaczego ofiary tak rzadko proszą o pomoc. Ofiary cierpią w milczeniu i starają się żyć tak, aby nie wzbudzać agresji u sprawcy.
Jak dla mnie Walcząc z przeszłością jest to bardzo dobry debiut Małgorzaty Brodzik. Ogromny plus za to, iż napisała powieść inspirowaną prawdziwymi wydarzeniami. Ile jest w tej książce z życia realnej osoby tylko ona sama to wie, brawo za odwagę. Z wielką ciekawością siegnę po kolejną powieść, gdyż jestem ogromnie ciekawa jak poradzi sobie Emma w swoim dorosłym życiu z taką przeszłością, która chodzi za nia jak cień.
Za możliwość przeczytania książki dziękujemy autoece oraz wydawnictwu WASPOS
Moja ocena
8/10
wtorek, 3 marca 2020
Prawda i kłamstwa - Caroline Mitchell (21/2020)
Tytuł: Prawda i kłamstwa
Autor: Caroline Mitchell
Wydawnictw: Zysk i S-ka
Rok wydania: 2020
Ilość stron: 386
Prawda i kłamstwa to książka do połknięcia - nie da się jej odłożyć, ponieważ zarówno główna bohaterka policjantka Amy Winter jak i seryjna, psychopatyczna morderczyni - jej matka tak siadają nam na psychice, że aby się uwolnić od tego uczucia trzeba doczytać książkę do końca.
Amy Winter właśnie pochowała swojego ojca - policjanta odpowiedzialnego za zamknięcie w więzieniu Jacka i Lillian Grimes, którzy uprowadzili, zgwałcili i zamordowali kilka nastoletnich dziewcząt, w tym swoją 15 letnią córkę. Kilka dni po śmierci swojego bohatera młoda kobieta dostaje z więzienia list, w którym Lillian wyznaje, że to ona jest jej biologiczną matką i wyzna Amy miejsce pochówku trzech ostatnich ofiar w zamian za spotkanie z córką. . Policjantka podejmuje tą chorą grę, nie ujawniając swojego prawdziwego pochodzenia. Jednocześnie powoli wraca jej pamięć z okresu dzieciństwa a obrazy pojawiające się nie należą do najprzyjemniejszych. W tym samym czasie kiedy Amy swoją uwagę poświęca biologicznej matce i jej gierkom zostaje porwana młodziutka dziewczyna. Należy się skupić również na jej odnalezieniu, a Amy ma wrażenie, że cały świat wali jej się na głowę.
Prawda i kłamstwa to doskonale skonstruowany thriller psychologiczny. Nie znajdziemy tutaj opisów morderstw, lejącej się krwi, czy spektakularnych pościgów. Wszystko dzieje się na zasadzie rozmów, spotkań, kontaktów z osadzoną już w więzieniu seryjną morderczynią, która zaczęła prowadzić swoją manipulatorską grę. I robi to po mistrzowsku. Jej postać jest doskonale wykreowana, wzbudzała we mnie skrajne emocje, przez gniew, złość ale i fascynację jej osobowością. Policjantka Amy wydaje się trochę sztywna, momentami zbyt nudna, ale biorąc pod uwagę jej trudne dzieciństwo i teraźniejsze przeżycia jej powściągliwość wydaje się kamuflażem obronnym. Nikt za to nie odmówi jej intelektu, który nie raz zaprezentowała w momentach grozy, ponieważ i takie akcje zdarzają się w tej powieści.
Podczas lektury dowiemy się, że prawda, schowana nawet pod głębokim puchem kłamstw zawsze wyjdzie na jaw i znajdzie drogę do sprawiedliwości. Prawda czasem boli, jest szokiem, ale wyzwala jeśli mamy odwagę się z nią zmierzyć.
Podsumowując, Prawdę i kłamstwa czyta się szybko, przyjemnie i z zapartym tchem. Otwarte wątki niosą obietnicę kontynuacji na co mam nadzieję. Jeśli nie lubicie krwawych thrillerów to ten będzie dla was idealny.
Moja ocena 8/10
DOROTA
Za możliwość przeczytania powieści dziękuję wydawnictwu Zysk i S-ka