Tytuł: Lato w Pensjonacie pod Bukami
Autor: Dorota Gąsiorowska, Anna H. Niemczynow, Agnieszka Krawczyk, Agnieszka Lis, Magdalena Majcher, Dorota Milli, Marzena Rogalska, Joanna Szarańska, Karolina Wilczyńska, Magdalena Witkiewicz
Wydawnictwo: FILIA
Rok wydania: 2019
Ilość stron: 515
ISBN: 978-83-8075-685-4
"Jeszcze zdążymy naszą miłością siebie zachwycić,
Siebie zachwycić i wszystko w krąg.
Wojna to będzie traszna, bo czas na będzie chciał zniszczyć,
Lecz nam się uda zachwycić go".
Edward Stachura "Jest już za późno, nie jest za późno".
Po przeczytaniu tej antologii słowa "A może by tak rzucić wszystko i wyjechać w Bieszczady" nabierają kompletnie innego znaczenia. Tak jakby nie były zwykłym żartem, wątpliwością, a wewnętrznym przymusem, jakby Bieszczady miały w sobie ogromny magnetyzm, który przyciąga i te szczęśliwe i te zbłąkane dusze.
W środku Biezczad stoi stary, ale nowy pensjonat. Spełnione marzenie dystyngowanej, ciepłej, empatycznej pani Róży, która kupiła budynek i ze zwykłęgo domu przerobiła go na pensjonat dla turystów. Otoczenie wiekowych buków, cisza, spokój, lasy, niebo pełne gwiazd, cudowny smak herbaty oraz domowych, regionalnych posiłków przyciąga wiele osób. Jedni przyjeżdają chętnie, inni mniej, lecz każdy wyjeżdża stąd już inny, z rozwiązanymi problemami, świeżością myśli, planem na dalsze życie.
Podczas lektury poznajemy wielu różnych bohaterów z innymi problemami. Jedni uciekają z domu ponieważ nie mogą porozumieć się z mamą, znudzona żona przyjeżdża na weekend spotkać się z kochankiem, po wielu latach nieobecności dziewczyna odnajduje na nowo bliską osobę. Poznajemy siostry, które również mają kłopoty z komunikacją między sobą i całkiem inne oczekiwania wobec siebie i świata. Matka zabiera swoją 18-letnią córkę do pensjonatu na urodziny, aby wyjaśnić pewne sprawy. Każdy inny, a wszyscy tacy sami- zmagają się z przeszłością, są niepewni przyszłości. Wyjazd w Bieszczady pomaga im zajrzeć w głąb siebie, zrzucić ograniczajacą ich skorupę, odzyskać spokój i jasność myślenia. W otoczeniu lasów, świeżego powietrza i śwergotu ptaków dzieje się magia.
Już sama plejada nazwisk na okładce powinna zachęcać do sięgnięcia po tą lekturę. Tytuł LATO W PENSJONACIE POD BUKAMI kojarzy się tak pozytywnie, że jest to kolejny argument za. Sami pomyślcie, czy jakakolwiek powieść z latem w tytule może być zła? Ciekawe i bardzo dla czytelnika wygodne jest podzielenie całej powieści na opowiadania. Kilka autorek czerpiąc inspirację z twóczości Edwarda Stachury stworzyło opowiadania, które w całość łączy pensjonat w Bieszczadach oraz jego właścicielka pani Róża. Powieść to sporych rozmiarów ponad 500 stronnicowa księga, ale każde opowiadanie ma lekko ponad 50 stron. Jesteśmy w stanie przeczytać pojedynczą historię, poznać jej zakończenie, odłożyć książkę, przemyśleć wszystko na spokojnie i zastanowić się nad przezytanymi słowami. Po jakimś czasie można wrócić do następnej historii. Świetne rozwiązanie dla osób, które nie cierpią na nadmiar czasu i zwykle grubą powieśćrozkładają na kilka dni, ale cały czas czują niedosyt z powodu niewiedzy jak książka się kończy. Tutaj nie mamy tego problemu.
Możę wstyd się przyznać, że nie znałąm wcześniej twórczości polskiego poety Edwarda Stachury. Antologia Lato w Pensjonacie pod Bukami jest naszpikowana cytatami z jego wierszy, opowiadań i powieści. Każda autorka pisząc opowiadanie inspirowała się jednym cytatem, dodatkowo podczas lektury dowiadujemy się, iż na ścianach w pensjonacie pani Róży, w pokojach, na korytarzach wiszą ramki z cytatami Stachury. Przebywający w Bieszczadach lokatorzy czytając poszczególne słowa nierzadko odnoszą je do swojego życia, wiele z nich wyciągając. Książka zmusza wręcz, aby bliżej zapoznać się z twórczością Edwarda oraz z muzyką Starego Dobrego Małżeństwa, który to zespół śpiewał wiersze poety. Ja sama niezwłocznie i poczytałam i posłuchałam tychże i jestem zauroczona. Żałuję, że nie znałam tych utworów wcześniej ponieważ jest to zdecydowanie głęboka i wartościowa literatura.
Kończąc już dodam tylko, iż szukając lekkiej, a zarazem wartościowej lektury, wciągającej czytelnika, ale z możliwością odłożenia książki bez wyrzutów sumienia to sięgając po Lato w Pensjonacie pod Bukami traficie idealnie. Ja po lekturze żałuję tylko jednego... Szkoda, że bieszczadzki pensjonat opisywany w książce jest wytworem wyobraźni ponieważ już rezerwowałabym w nim conajmniej tygodniowy pobyt. A może by tak jednak mimo wszystko wyjechać w te Bieszczady? Kto wie, czego ja dowiedziałabym się o sobie podczas takiego wyjazdu? A wy? Chętni na urlop?
Moja ocena 9/10
DOROTA
Za możliwość przeczytania powieści dziękuję wydawnictwu FILIA
Wspaniała recenzja. Ta książka jest w moich marzeniach.
OdpowiedzUsuńMarzenia warto spełniać...
UsuńPozdrawiamy
Nie słyszałam o tej książce ale mam wielką ochotę ja przeczytać. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
www.wspolczesnabiblioteka.blogspot.com
Polecamy serdecznie.
OdpowiedzUsuńDziękujemy również pozdrawiamy