poniedziałek, 22 czerwca 2020
Gra w nigdy - Jeffery Deaver (67/2020)
Tytuł: Gra w nigdy
Autor: Jeffery Deaver
Wydawnictwo: Proszyński i S-ka
Rok wydania: 2020
Ilość stron:
W miescie zostaje uprowadzona dziewczyna, policja traktuje sprawę dość pobieżnie dlatego ojciec dziewczyny zatrudnia łowcę nagród - Coltera Shaw'a. Jest to mistrz rozwiazywania takich spraw, jego zdolnosci analityczne i umiejętność zbierania danych powala czytelnika na kolana. Wkrótce znika kolejna osoba i tu zaczyna sie cała zabawa. Wchodzimy do świata wirtualnego, bo to wlasnie na brutalnej grze komputerowej sprawca odwzorowuje swój plan zabijania.
Pojawia się intryga, tempo akcji zabija czytelnika a drobiazgowość każdego wątku sprawia, że mamy w głowie efekt WOW, a do rozwiązania całej sprawy będziemy mieli ich jeszcze wiecej.
Od pierwszej strony książka porywa, nie ma zbędnego bełkotu tylko od razu wprowadzenie do akcji. Powieść czyta sie bardzo szybko, a po skończeniu żałuje sie, że to już koniec.
Jest to nowa seria z nowymi bohaterami, z nowymi miejscami, ale początek serii jak najbardziej udany. Główny bohater intrygujacy z charakterem, jest w nim taka iskra. Ogólnie tematyka wciąga, zbrodnia w rzeczywistości, która wciąga do świata wirtualnego to bardzo ciekawy pomysł. Akcja toczy sie naprawdę sprawnie, czytelnik nie gubi się w wątkach.
Jak przystalo na tego pisarza po kilku stronach domyślamy sie co bedzie dalej lecz po chwili następuje zwrot akcji o 180 stopni i znowu czujemy dreszczyk zadowolenia bo to jednak nie takie proste jak sie wydaje, przez co czytamy dalej i dalej żeby tylko wyjaśnić sobie pewne kwestie w książce. Prawdziwego rozwiązania sprawy dowiadujemy się dopiero na ostatnich stronach książki a i ta końcówka pozostawia wiele pytań. Mam nadzieję na kolejne książki z tej serii bo jest naprawde dobrze napisana.
Moja ocena 9/10
Dorota
Za możliwość przeczytania powieści dziękuję wydawnictwu Proszyński i S-ka
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz