piątek, 4 stycznia 2019

Pocztówki z Amsterdamu-Agnieszka Zakrzewska (1/2019)



Tytuł: Pocztówki z Amsterdamu
Autor: Agnieszka Zakrzewska
Wydawnictwo: EDIPRESSE Polska S.A
Rok wydania: 2018
Ilość stron: 400
ISBN: 978-83-8117-963-8


                 ...kiedy wspomnienia są kluczem do przeszłości...

Silna, optymistyczna, otwarta na świat i na ludzi, posiadająca nieprawdopodobną wolę przetrwania i niezachwianą wiarę, że  każdej, nawet najtrudniejszej sytuacji, istnieje jakieś wyjście Agnieszka podejmuje natychmiastowa decyzję powrotu do Polski z Amsterdamu. Cios prosto w serce boli tak bardzo, miłość która miała być na zawsze nagle się kończy.  Choć ciężko jej się oswoić z rzeczywistością, powrót do pracy w miejscowej redakcji w Drewnie pochłania ją w całości a wiadomość, że spodziewa się dziecka dodaje jej otuchy. 


Agnieszka od zawsze lubiła się pakować w kłopoty i bawić w detektywa. Tym razem odkrywa, że gwiazda lokalnego biznesu jest zamieszana w brudne pieniądze i ustawione przetargi w gminie. Nowa przyjaźń z Holendrem o polskich korzeniach pomaga jej odkryć kryminalne ścieżki miejscowych  prominentów. 

Czy Agnieszka będzie umiała się odnaleźć w Polsce czy też tęsknota za krajem deszczowców będzie się pogłębiać?
Czy odnajdzie nadawcę tajemniczych pocztówek, które otrzymuje od jakiegoś czasu, a które przypominają jej o najpiękniejszych chwilach jakie spędziła w Amsterdamie?


Po raz drugi mogę się mocno ukłonić przed Agnieszką Zakrzewska i podziękować za niesamowicie porywającą powieść, która była całkiem inna niż pierwsza. W tej części mamy bardzo dużo wspomnień i nowych bohaterów, którzy mają inne wartości i cechy. Każda z tych osób wnosi nowe emocje. Wspominamy również Annę Marię, u której pracowała Agnieszka. Jest to niesamowicie ciepła, wspaniała osoba, która przeżyła swoje życie w pięknej miłości ale i również bólu po stracie syna. Mądre, życiowe rady i opowieści tej kobiety to wspaniałe lekcje, których warto się nauczyć  i zapamiętać.

Często analizujemy i rozkładamy nasze życie na czynniki pierwsze. Jednych rzeczy żałujemy,  z drugich się cieszymy i o nich wspominamy. A najważniejsze to postępować w zgodzie z samym sobą, podążać ścieżką intuicji i wsłuchiwać się w swoje serce. Choć nie zawsze są to dobre wybory to los i tak już ma dla nas ułożony plan na życie. 

Głowna bohaterka od razu skradła moje serce, choć przechodzi ciężkie chwile to potrafi się otworzyć na innych. Dostrzega w ludziach ich wartości, nie ocenia tylko poznaje historie osób, które spotyka na swojej drodze. 

Autorka  Pocztówek z Amsterdamu nie boi się poruszać ciężkich tematów w swojej książce: alkohol, bieda, śmierć ukochanej osoby, polityczne machloje to tylko cząstka tego co znajdziecie w tej powieści. Nie brakuje też książce humoru, którego dostarcza nam najlepsza przyjaciółka Agnieszki. Gośka to mistrzyni celnej riposty.

Miłość matki do córki i wsparcie, które daje pani Jadwiga głównej bohaterce dodaje autentyczności i ciepła tej historii. Kobieta nie ocenia, ale bardzo wspiera swoje dziecko. Ja zatęskniłam za swoim domem rodzinnym i wróciły wspomnienia z dzieciństwa.

Pocztówki z Amsterdamu to bardzo ciepła, optymistyczna powieść o wartościach życiowych, których poszukujemy przez całe życie. To pokrzepiająca historia o uczuciu, które przyszło nagle i w ogóle nie chciało odejść. Ta historia pokazuje, że o miłość warto walczyć do samego końca. Siła przyjaźni i wiara w ludzi dodają sensu życia. Ból i cierpienie podszyte wspomnieniami bohaterów w tle skłania czytelnika do refleksji nad swoim życiem.
Książka również motywuje do spełnienia swoich marzeń i nie poddawania się kiedy coś nie wychodzi. 

Polecam całym sercem książkę Agnieszki Zakrzewskiej na chłodne, zimowe dni. Z miłą chęcią bym Wam opowiedziała całą książkę ale wtedy nie będziecie mieli przyjemności z czytania dlatego zachęcam do sięgnięcia po nią jak najszybciej z nadzieją, że moja recenzja was do tego zachęci.






Za możliwość przeczytania książek dziękujemy serdecznie autorce Agnieszce Zakrzewskiej

Moja ocena 10/10

MONIKA

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz