Tytuł: ŚLAD
Autor: Przemysław Żarski
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Rok wydania: 2020
Ilość stron: 512
ŚLAD Przemysława Żarskiego to fenomenalnie skonstruowany kryminał, który niejednokrotnie was zaskoczy. Jego akcja toczy się w przeszłości i teraźniejszości ponieważ czytelnik dowiaduje się co stało się ponad dwadzieścia lat temu w studniówkową noc, kiedy ginie młoda dziewczyna Sylwia Nowicka. Jednocześnie w czasach obecnych policja w jednym z sosnowskich mieszkań trafia na kasetę VHS z zapisem brutalnego morderstwa młodej dziewczyny. W mieszkaniu nie ma śladu popełnienia przestępstwa ani tym bardziej zwłok. Czy te dwie sprawy coś jednak ze sobą łączy? Sprawa trafia do komisarza Roberta Krefta, który ma wiele niewiadomych do wyjaśnienia, a sam zmaga się z bolesną przeszłością.
Książka ŚLAD to doskonały przykład na to, aby nie oceniać książki już na starcie tylko wyrobić sobie opinię na jej temat dopiero pod sam koniec czytania.
Po kilkudziesięciu stronach stwierdziłam, że książka jest nudna i taka opisywana na sucho. Krótkie rozdziały, każdy o innym bohaterze wprowadzały zamieszanie, w którym początkowo nie potrafiłam się odnaleźć. Przeskakiwanie z teraźniejszości w przeszłość i z powrotem, żonglowanie nazwiskami przytłaczały i już już byłabym na nie... Ale w miarę czytania sprawy przybierają całkowicie inny obrót. Bohaterowie są nam już doskonale znani, tym bardziej okazuje się, że każdy z nich łączy się w jakiś sposób ze sprawą. Wątki zamiast się mieszać wskakują jak puzzle na swoje miejsce okazując pełen obraz dramatycznej sytuacji jaka miała miejsce w latach dziewięćdziesiątych.
Powieść pokazuje psychologiczny przekrój zarówno komisarzy, śledczych, podejrzanych, wrobionych jak i sprawców. Autor pozwala czytelnikowi zagłębić się w motywy, w skomplikowaną siatkę powiązań z morderstwem i mataczeń mających na celu ukrycie prawdy. Nie zostawia nas jednak na lodzie ponieważ w kulminacyjnym momencie, gdzie akcja pędzi na łeb na szyję ostatnie elementy scalają całą historię i dowiadujemy się wszystkiego. Grubo się jednak mylicie jeśli sądzicie, że to koniec. Gdy akcja stopuje, czytelnik ma chwilę, aby ochłonąć dostaje jeszcze raz obuchem w głowę kiedy nowe, szokujące fakty wyciągnięte są na światło dzienne. A samo zakończenie, dosłownie ostatnich kilka zdań (których zabraniam czytać na samym początku książki), wstrzymuje akcję serca czytelnikowi i niesie obietnicę kontynuacji fantastycznej powieści.
ŚLAD pozostawi w czytających ślad, tak samo jak ślad pozostawia po sobie każda zbrodnia. Powieść ta pokazuje i uświadamia nam, że jedna nierozważna decyzja z przeszłości, nie dość, że odciska piętno na zainteresowanych osobach to jeszcze uruchamia cykl zdarzeń, które niczym kostki domina będą lecieć na łeb na szyję, aż pozostanie po nich jedynie wspomnienie. Powieść ta w niejednoznaczny sposób powie czytelnikowi, że prawda zawsze wyjdzie na jaw, sprawiedliwości stanie się za dość nawet ćwierć wieku później.
Ty sposobem jestem jednak na tak i wam też polecam ten złożony, ale świetnie napisany kryminał. Będzie trzymał was w niepewności i niejednokrotnie was zaskoczy, spotkacie świetnych śledczych i brutalnego mordercę, który nie cofnie się przed niczym. Mam nadzieję, że jesteście zainteresowani?
Moja ocena 8/10
DOROTA
Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu Czwarta Strona
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz