Tytuł: Dziennik singielki
Autor: Małgorzata Mroczkowska
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Ilość stron: 544
Rok wydania: 2019
ISBN: 978-83-66278-60-8
Julia ma w życiu prawie wszystko: pracę, zdrowie, cudownych rodziców. Jedynie czego jej brakuje to miłość. Wierzy, że zasługuje na wielkie, piękne i prawdziwe uczucie. Jej życie kręci się wokół trzech niezwykle ważnych kwestii: miłość, jedzenie i zakupy.
Ostatnia nadzieja na znalezienie tego jedynego, wymarzonego mężczyzny to portal randkowy polecony przez najlepszą przyjaciółkę. Lecz to również okazuje się jedną wielką klapą. Mężczyźni na tym portalu nie chcą kontynuować znajomości, albo zbyt szybko dążą do celu, albo mają żony, kochanki, żony i kochanki razem i na dodatek proponują sponsoring.
Jak znaleźć faceta w tym zwariowanym świecie i nie zwariować?
Czy miłość istnieje? Czy Julia znajdzie tego jedynego?
Główna bohaterka boryka się z jednym bardzo ważnym problemem jakim jest miłość a w zasadzie jej brak. ,,Bo gdyby się w końcu zakochać to życie od razu nabrałoby kolorów, od razu żyć by się chciało,,.
Życie singielki wcale nie jest takie proste, łatwe i przyjemne. Chwilowa niezależność czasami może się okazać cudowna, ale na dłuższą metę ta sytuacja staje się nie do zniesienia.
Historia Julki pokazuje, że samotne życie wcale nie jest fajne. W obecnym świecie, pozbawionym wielu cennych wartości trudno o bratnią duszę, kogoś kto nas zrozumie, wesprze, pokocha i będzie blisko.
Wszelkie próby znalezienia tego jedynego idą na marne. Poszukiwania stają się obsesją, co skutkuje niestety frustracją i samotnością.
Może więc nie warto szukać miłości na siłę i za wszelką cenę?
Główna bohaterka jest postacią bardzo zabawną, od pierwszych stron książki nie da się jej nie lubić. Choć czasami zachowuje się jak rozkapryszony dzieciak to nuda nam nie grozi.
Autorka Małgorzata Mroczkowska ma swój jedyny i nietuzinkowy styl. To jest już trzecia książka napisana w postaci dziennika i styl ten bardzo mi się podoba i mi odpowiada.
Książkę czyta się szybko i przyjemnie. Zawiera niezłą dawkę humoru. Nie dowiesz się jak znalężć mężczyznę ale za to dowiesz się jak kupować torebkę, buty lub dobre kosmetyki na wyprzedaży bo w tym Julka była mistrzynią. Miłośnicy czekolady na pewno pokochają tą książkę.
Wskazówka co do czytania książki: zawsze miej coś w pobliżu do jedzenia bo zdecydowanie podczas czytania zgłodniejesz:)
Moja ocena 8/10
MONIKA
Za możliwość przeczytania powieści dziękuję wydawnictwu Czwarta Strona
Mam tę książkę w planach u siebie w biblioteczce ale ciągle nie mam czasu jej przeczytać. 😊
OdpowiedzUsuńPozdrawiam 😀
Dzięki za super recenzję.
OdpowiedzUsuńSama przyjemność.Pozdawiamy
Usuń