wtorek, 29 grudnia 2020

Blask choinki - Agnieszka Lis (137/2020)

 




Tytuł: Blask choinki
Autor: Agnieszka Lis
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Ilość stron: 336
Rok wydania: 2020


Dwie zaprzyjaźnione rodziny Klemensa I Arkadiusza uznają, iż czas odpocząć od całego przedświątecznego rozgardiaszu i postanawiają, że te święta spędzą w hotelu z pięknym widokiem na Tatry. Niestety nie każdy jest zachwycony tym pomysłem i wolałby spędzić święta w tradycyjny sposób. Podczas pobytu na jaw wychodzą skrywane od dłuższego czasu tajemnice, żale chowane latami.
Czy te święta okażą się wyjątkowe?

Święta w hotelu bez gotowania, sprzątania i całego tego zamieszania to jak dla mnie najpiękniejsze święta jakie można sobie wymarzyć. Nieustanne rozmowy i czas tylko dla rodziny, którego tak bardzo zaczyna brakować w dzisiejszych czasach. Agnieszka Lis zabiera czytelnika do Zakopanego gdzie otula nas magiczny zapach choinki a widoki zapierają dech w piersiach. 

Blask choinki to bardzo ciepła, zabawna opowieść, która niesie za sobą również refleksję. Ta historia ukazuje prawdziwe życie jakie przeżywa każdy z nas w rodzinnym gronie.
Książka napisana jest bardzo przyjemnym językiem i choć ilość bohaterów może być trochę gubiąca na początku jest wyjaśnienie kto jest kim, wiec zawsze można sobie przypomnieć.

To typowa książka, w której czuć magię świat i jest taka bardzo życiowa. Pięknie przedstawione są rodzinne relacje. Choć niedoskonała i z wadami to zawsze jest rodzina. 

Moja ocena 7/10
MONIKA

Za możliwość przeczytania książki dziękujemy wydawnictwu Czwarta Strona 


czwartek, 17 grudnia 2020

Grudniowe kwiaty - Karolina Wilczyńska (136/2020)

 


Tytuł: Grudniowe kwiaty

Autor: Karolina Wilczyńska

Wydawnictwo: Czwarta Strona

Rok wydania: 202

Nie mam za sobą lektur pani Karoliny Wilczyńskiej. Skusiłam się na Grudniowe kwiaty że względu na to, iż to powieść świąteczna. Nawet bez znajomości wcześniejszych części odnalazłam się bez problemu w tej co jest dużym plusem. 

Powieść opowiada o młodym architekcie Norbercie, któremu wreszcie zaczyna się układać i w życiu prywatnym i zawodowym.  Dogaduje się z Dominikiem, z którym mieszka oraz zakłada własne biuro architektoniczne. Przeczytamy też o Julii, która walczy z nieśmiałością, z wygórowanymi oczekiwaniami ojca, ale jednocześnie otwiera się na niezwykle uczucia i chce od życia czegoś więcej. Mamy do czynienia z trzema muszkieterami czyli uroczymi psiakami, których właściciele się przyjaźnią. Grudniowe kwiaty to powieść o zwyczajnych, ciepłych, życzliwych ludziach, o relacjach sąsiedzkich. 

Powieść jest spokojna, traktuje wiele o przyjaźni, o międzyludzkich relacjach, miłości, wzajemnej pomocy. Autorka zastosowała ciekawy zabieg, mianowicie narracja w książce prowadzona jest tak jakby bohaterowie zwracali się do czytelnika jak do najlepszego przyjaciela. Powieść pisana z perspektywy kilku bohaterów i za każdym razem czujemy się jakbyśmy wpadli na herbatkę a bohater opowiada nam o swoich przeżyciach. Uważam to za bardzo ciekawe. 

W ogólnym rozrachunku powieść mi się bardzo podobała, miała fajny klimat ale tak jakby była za spokojna. Brakowało jej mocniejszego elementu. Wszystko toczyło się spokojnym, delikatnym rytmem, przeczytamy o zwykłych, dobrych, miłych ludziach, ale brakowało mi jakiegoś dreszczyku emocji. Owszem, był klimat świąt, spotkania przyjacielskie, spacery i rozmowy ale nie miałam poczucia, że koniecznie muszę szybko sięgnąć po tą powieść, aby dowiedzieć się co było dalej. Grudniowe kwiaty nie zachęciły mnie do nadrobienia innych powieści z serii Rok na Kwiatowej, ale absolutnie nie przekreślam tej powiesci ponieważ będzie idealna dla osób poszukujących spokojnych, delikatnych, wyciszających lektur.

Moja ocena 7/10

DOROTA

Za możliwość przeczytania powieści dziękuję wydawnictwu Czwarta Strona 

niedziela, 13 grudnia 2020

Gwiazdkozaur i Zimowa Czarownica - Tom Fletcher (135/2020)

 


Tytuł: Gwiazdkozaur i Zimowa Czarownica

Autor: Tom Fletcher

Wydawnictwo: Zysk i S- ka

Rok wydania: 2020


Rok 2020 nie był zbyt kolorowy. Wirusy, afery, porażki. Gdzie szukać ratunku jak nie w lekturze? Ale nie mówię tutaj o mrocznym kryminale, nie mówię nawet o powieści obyczajowej obfitującej w zdrady, problemy, smutki. Mówię za to o przeniesieniu się do dzieciństwa, do niezachwianej wiary w dobro, w magię, w Świętego Mikołaja i Boże Narodzenie.

Książka Gwiazdkozaur i Zimowa Czarownica docelowo miała być lekturą dla mojej 7 letniej córki, ale ja wciągnęłam się w nią totalnie. Córka słuchała kilka rozdziałów a później na ukryta pod kocem zapominałam o świecie gdy czytałam o niepełnosprawnym Williamie, jego nie do końca uroczej przyrodniej siostrze, Świętym Mikołaju oraz niezwykłym Gwiazdkozaurze, który ciągnie zaprzęg Mikołaja. Przenosiny w czasie do przyszłości bez Bożego Narodzenia? Taka wizja jest zdecydowanie straszna. Ale mamy również magiczne fasolki spełniające życzenia, Zimową Czarownicę zamrażająca czas, siłę w rodzinie i moc przyjaźni.

Jest zimowo, mroźnie, magicznie. Niepełnosprawny William pokazuje, że zawsze należy walczyć, wierzyć w siebie i pokonywać swoje słabości. Historia skupia się na relacji przyrodniego rodzeństwa, poczytany również o tęsknocie za zmarła mamą, mamy nawet czarny charakter i złego bohatera, ale dla kontrastu są magiczni bohaterowie. 

Historia przewidywalna pod takim względem, że jak na książki dla dzieci przystało mamy świadomość, że bez względu na wszystko skończy się dobrze ale w tym tkwi całą magia takich lektur. Nie potrzebujemy się dołować, w okresie przedświątecznym baśń będzie idealna dla nas dorosłych, takie lekarstwo na całe zło tego świata. Jeśli chodzi o dzieci to będzie idealna tak od 7 lat nawet do samodzielnego czytania ze względu na dość duża czcionkę. Całe wydanie książki, twarda oprawa, niesamowita obwoluta w pięknych kolorach sprawia, że książka jest piękna, trwała. Warto ją mieć w swojej biblioteczce. Dzieci wam podziękują a i wam sprawi niesamowita radość. Stańcie się na kilka chwil dziećmi, co wy na to?

Moja ocena 8/10

DOROTA

Za możliwość przeczytania powieści dziękuję wydawnictwu Zysk i S-ka

sobota, 12 grudnia 2020

Paprocany - Paulina Świst (134/2020)

 


Tytuł: Paprocany

Autor: Paulina Świst

Wydawnictwo: Akurat

Rok wydania: 2020


Nie spodziewałam się w najmniejszym stopniu tego jaka będzie ta książka i co tutaj dostanę. Pierwsze spotkanie z Pauliną Świst zmiotło mnie z powierzchni ziemi. Paprocany zawładnęły mną totalnie, moje myśli, serce, czas. 

Najnowsza powieść Pauliny Świst to historia młodej pani mecenas, której siostrzenica zaginęła. To opowieść również o policjancie, który zostaje oskarżony o zgwałcenie prostytutki. Losy tych dwojga splatają się, jedno może pomóc drugiemu, ale czy tylko w sprawach służbowych? 

Spodziewałam się bardziej kryminału, a momentami bawiłam się jak podczas najlepszej komedii. Bohaterowie przekonali mnie do siebie od pierwszych słów. Uwielbiam przekomarzania się, mocne dialogi, charyzmę, pewność siebie. Charakterna mecenas Zosia urzekla mnie swoją pasją, charyzmą, poczuciem humoru. Historia przedstawiona w powieści nie była może na miarę kryminału zapierającego dech w piersiach, mrocznego, zaskakującego. Ale fabuła mi się podobała, była tutaj zagadka do rozwiązania, wątki umiejętnie się między sobą przeplatały. Relacja między głównymi bohaterami to było coś co wciągnęło mnie w tą powieść i nie chciało puścić aż do końca. 

Może język nie spodoba się wszystkim ponieważ nie brakuje tutaj wulgaryzmów, slangu, dwuznacznych hasełek ale ja bawiłam się zaskakująco dobrze. Język może delikatnie raził, ale nie zniechęcił mnie do powieści, którą pochłonęłam z zapartym tchem. 

Jestem pewna, że muszę nadrobić inne powieści tej autorki. Mam nadzieję na taką samą zabawę i przeżycia. Jestem na tak. 

Moja ocena 9/10

DOROTA

Za możliwość przeczytania powieści dziękuję wydawnictwu AKURAT


czwartek, 10 grudnia 2020

Gorąca gwiazdka. Niegrzeczne opowieści - Antologia (133/2020)



 Tytuł: Gorąca gwiazdka. Niegrzeczne opowieści

Autor: Katarzyna Berenika Miszczuk, K. A. Figaro, Alexa Lavenda, Patrycja Strzałkowska, Małgorzata Oliwia Sobczak, Jagna Rolska, Katarzyna Mak, Joanna Dubler, Kaja Łęcka, Maya Frost, Alicja Skirgajło, Elżbieta Kozłowska

Wydawnictwo: Lipstick Books

Rok wydania: 2020


Pamietajcie, że święta to nie tylko serniczki, dobre rady babci czy światełka na choince i koc. Święta to czas bliskości, miłości, romansów. To czas kiedy nawet mężczyźni mówią ludzkim głosem ( taki żart drodzy panowie). Ale właśnie ta atmosfera przytulności sprzyja kontaktom międzyludzkim. 

W tym roku autorki serwują nam opowieści z pieprzykiem, dla których tłem są święta Bożego Narodzenia. Napisać opowiadanie nie jest łatwo, uwierzcie mi. Na kilkunastu, może kilkudziesięciu stronach musi zawszeć się całą historia, puenta, zakończenie. Powieść pisze się zdecydowanie lepiej moim zdaniem, ale w Gorącej Gwiazdce autorki poradziły sobie bardzo dobrze. Historie, które tutaj znajdziemy ciekawią, rozpalają zmysły a jednocześnie są świąteczne a wielu z nas szuka magii świat na kartach powieści. Czeku więc tej magii nie ubarwić erotyzmem? 

Bardzo się cieszę, że dzięki antologii miałam możliwość poznać jeszcze nieznane autorki i ich styl pisania. Nie dałabym fizycznie rady sięgnąć po kilkanaście powieści a tak, w jednej książce mam je wszystkie na tacy. Za to lubię antologie. 

Myślę, że i wy powinnyście przekonać się do takiej formy lektury. Idealna na świąteczny czas kiedy między lepienie uszek a ubieraniem choinki znajdujecie jedynie kilka chwil na czytanie. Wtedy na jedno opowiadanie spokojnie starcza czasu, a wy nie macie w sobie tego niepokoju Co dalej, co dalej. Za kolejne opowiadanie zabieracie się kiedy znowu znajdujecie czas i to jest bardzo dobre rozwiązanie. A przy okazji... lektura rozbudza wyobraźnię i może pomoże uatrakcyjnić te święta kiedy już przeniesiecie się do sypialni? 

Moja ocena 8/10

DOROTA

Za możliwość przeczytania antologii dziękuję wydawnictwu Lipstick Books 


środa, 9 grudnia 2020

Kosmoliski - Marek Marcinowski - Recenzja patronacka (132/2020)

 


Tytuł: Kosmoliski

Autor: Marek Marcinowski

Wydawnictwo: Anatta

Rok wydania: 2020

Osobiście bardzo lubię czytać książki dla dzieci. Wiele się z nich dowiaduję, radość sprawia mi patrzenie na zasłuchanie moich dzieci a nawet ich pytania. Gdy książkę zdobią piękne obrazki to już w ogóle jestem kupiona. 

Tak właśnie było w przypadku Kosmolisków. Od jakiegoś czasu moja prawie 7- letnia córka interesuje się na przemian kosmosem i dinozaurami ale na zasadzie atlasów ze zdjęciami i wyklejankami. Gdy zobaczyłam bajkę z fabuła, która przemyca wiedzę o kosmosie wiedziałam, że będzie to strzał w dziesiątkę.

Kosmoliski to historia rodzeństwa, Sary i Krzysia, którzy razem z Kosmoliski wyruszają poznać Kosmos. Liski opowiadają, odpowiadają na pytania ale są pod wrażeniem wiedzy, którą dzieci już posiadają. Poznajemy planety, słońce, księżyc, satelity.

Kosmoliski to nauka przez zabawę. Pochłnełyśmy książkę w dwa wieczory. 7 latka słuchała z uwaga, dla 3.5 latki tekstu za dużo, ale obrazki robią robotę i przyciągają uwagę dziecka. Może taki maluch nie słucha uważnie, ale jakieś wiadomości zostają w głowie skoro później wymienia z pamięci kilka planet. Ja sama jako rodzic odświeżyłam sobie wiedzę podczas czytania. Same korzyści.

Warto inwestować w rozwój dzieci. Nauka przez zabawę, ciekawostki o świecie, kolorowe obrazki, sprawiające dziecku przyjemność to wszystko co dostajecie do swoich rąk wraz z tą książką. Bardzo wartościowa pozycja, zapewniam, i podpisuję się pod nią całym sercem. Twarda okładka sprawi, że książka posłuży długie lata niejednemu dziecku.

Moja ocena: 9/10

DOROTA 

Za możliwość przeczytania książki i objęcia jej patronatem medialnym dziękuję autorowi. 

poniedziałek, 7 grudnia 2020

Kraina zeszłorcznych choinek - Joanna Szarańska (131/2020)



Tytuł: Kraina zeszłorocznych choinek
Autor: Joanna Szarańska
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Rok wydania: 2020
Ilość stron: 432


Czy zastanawialiście się kiedyś co się dzieje z choinkami po świętach? 

W małym, urokliwym miasteczku, emerytowany nauczyciel otwiera sklep ze świątecznymi ozdobami. Sklep jest wyjątkowy: nie ma w nim dwóch takich samych ozdób, nie ma też cen. To właśnie w tym magicznym miejscu można znaleźć swoją bombkę lub idealną dekorację na choinkę, ale coś jeszcze...
To właśnie w tym miejscu splatają się losy mieszkańców i znajdują oni to, czego tak długo szukali.

Oto książka, która wprowadzi was w radosny, świąteczny nastrój. Kiedy się zanurzycie w powieści poczujecie skrzypiący śnieg pod nogami i  niepowtarzalną atmosferę świąt, a sklepik pana Józefa przeniesie was w świat wspomnień i dzieciństwa. 

Autorka stworzyła przepiękną, ciepłą, radosną powieść z przesłaniem. Pełna wzruszeń, radości, bliskości,  ale i również relacji międzyludzkich. 
Powieść emanuje ciepłem, przepełniona jest  humorem - niejednokrotnie na mojej twarzy gościł śmiech, ale również miałam chwilę zadumy i refleksji. 
Kraina zeszłorocznych choinek to cudowna opowieść, w której losy kilkorga bohaterów splatają się ze sobą. Każdy z nich zmaga się z innymi problemami, wspomnieniami i próbuje w jakiś sposób poukładać sobie swoje życie.

Uwielbiam styl Joanny Szarańskiej, który jest bardzo lekki, ale każda jej książka jest napisana w taki sposób, że długo po przeczytaniu człowiek wraca wspomnieniami do rodzinnego domu i wspomnień. Zawsze zwraca uwagę na to co w życiu jest ważne a tak często zapominane. Czasami mały gest może zmienić wiele.

Kraina zeszłorocznych choinek to powieść po którą trzeba sięgnąć i poczuć klimat świąt, magii.

Moja ocena 9/10

Monika

Za możliwość przeczytania powieści dziękuję wydawnictwu Czwarta Strona 


niedziela, 6 grudnia 2020

Nie mogę, trzymam dziecko - Ksenia Potępa (130/2020)

 


Tytuł: Nie mogę, trzymam dziecko.

Autor: Ksenia Potępa

Wydawnictwo: Znak litera nova

Rok wydania: 2020

Ilość stron: 236

Cała, calutka prawda o macierzyństwie. Młoda matka dwójki maluchów, rysowniczka (tak, to jej rysunki znajdują się w tej książce) dzieli się z nami przemyśleniami, swoimi obserwacjami z życia rodzica. Ubiera w słowa to co każda matka boi się powiedzieć na głos. Przyznaje się do tego, do czego wiele z nas się nie przyzna w obawie przed osadzeniem przez społeczeństwo.

Ksenia Potępa pokazuje życie rodzica takim jakie ono naprawdę jest. Nie znajdziecie tutaj mebelków w stylu skandynawskim, białych sukieneczek i czyściutkich rączek. Nie zawsze jest proszę i dziękuję, częściej wrzask i wymuszanie, lepka ślina, porozwalane klocki i pobudki o 6 rano z nogą na twarzy. Jest zmęczenie, zniechęcenie, z sentymentem wspominanie czasu przed dziećmi ale i miłość tak wielka że aż niemożliwa do zrozumienia.

Przepięknie wydana książka, gruba okładka, duże litery i wspaniałe rysunki to i tak nic w porównaniu do treści. A treść ta jest jak plaster na ranę. W końcu nikt nie ocenia mnie jako matki, ale inna matka opisuje swoje życie z dziećmi i uwaga, uwaga... Ma tak samo. Te słowa to jak poklepanie po plecach i zapewnienie, że nie jestem sama na tym świecie z tymi problemami, z tonami prania, z niejadkami, z kłótniami rodzeństwa, z bałaganem. Wiecie dla kogo ta książka jest idealna? Dla ludzi, którzy dzieci nie mają i pytają się tylko, czym matka jest zmęczona i jak to nie ma czasu.

Nie mogę trzymam dziecko to żartobliwa, pełna humoru ale i prawdy książka o rodzicielskich zmaganiach z życiem. Bawi, ale i otwiera oczy. Niektóre sytuacje się nam przypominają na nowo i zostaje sentyment, że faktycznie tak było. Nie poradnik i nie powieść obyczajowa. Nietypowy pamiętnik, który da wsparcie wielu osobom, zwłaszcza matkom. Warto mieć te pozycję w swojej biblioteczce i sięgać w chwilach zwątpienia i poddania się. 

Pamiętajcie mamusie - przetrwamy wszystko!

Moja ocena 9/10

DOROTA 

Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu Znak

sobota, 5 grudnia 2020

Gdybym cię nie spotkała - Agata Przybyłek (129/2020)

 


Tytuł: Gdybym cię nie spotkała

Autor: Agata Przybyłek

Wydawnictwo: Czwarta Strona

Rok wydania: 2020

Ilość stron: 389

Nie znam wszytkich powieści Agaty Przybyłek. Nie znam nawet całej serii z popularnymi domkami, ale ilekroć dane mi jest zaczytywać się w jej powieści, tyle razy stwierdzam, że muszę nadrobić jej inne pozycje.

Do swoich rąk dostajemy dojrzałą, mądra, ciepłą i doskonale świąteczna powieść. Jak na tak młodą osobę autorką pisze tak fenomenalnie o uczuciach i emocjach, że czytelnik zatraca się w nich całkowicie.

Gdybym cię nie spotkała to opowieść o Sarze, młodej rozwódce, która pracuje w gminnym ośrodku kultury. Organizuje koncert i licytacje, aby zebrać pieniądze dla chorej dziewczynki. W ten sposób poznaje Daniela, sportowca, który doznawszy kontuzji znalazł się na życiowym zakręcie.

W tym samym budynku, gdzie pracuje kobieta podczas wojny była synagoga gdzie Chana prowadziła przytułek dla żydowskich i polskich sierot. Obie te kobiety miały ze sobą wiele wspólnego, dużą część swojego życia poświęcały najmłodszym.

Podczas czytania przeskakujemy z czasów obecnych, od historii Sary i Daniela do czasów II wojny światowej do Chany. Obydwa te wątki są niezmiernie ciekawe co sprawia, że przez powieść się dosłownie płynie. Jej lekkość jest niesamowita, bo przecież momentami porusza bardzo poważne problemy, czy to zdrowotne, uczuciowe, czy związane z prześladowaniami wojennymi. Z drugiej strony powieść jest piękna, taka delikatna. Bardzo polubilam zwłaszcza główna bohaterkę Sarę i jej optymizm, chęć działania. O Chanie jest dla mnie trochę za mało ale zdaję sobie sprawę, że ona jest dodatkiem do teraźniejszych bohaterów.

Agata Przybyłek ma dar przekonania do siebie czytelników. Jestem pewna, że powieść ta spodobała by się zarówno mojej mamie jak i młodszej siostrze ze względu na uniwersalne treści i ciekawą fabułę. Nie pędzi ona tutaj jak szalona a raczej pozwala się nam wyciszyć, pomyśleć, poczuć i wszystko dokładnie przeżyć. Daje relaks i zadumę, rozrywkę i nostalgię. Nie męczy, nie nudzi, sprawia wielką przyjemność. 

Polecam ją, ale nie tylko na święta. Będzie ona odpowiednią na każdą porę roku, na każdy czas. Poruszane w niej problemy uczuciowe, życiowe są aktualne zawsze, przekonajcie się koniecznie sami. Zakończenie zaś, zaskakujące, tak wiele uczy nas o altruizmie i pomocy innym często własnym kosztem. O takich rzeczach trzeba czytać! 

Moja ocena 9/10

DOROTA 

Za możliwość przeczytania powiesci dziękuję wydawnictwu Czwarta Strona 

czwartek, 3 grudnia 2020

Wzgórze Świątecznych Życzeń - Sylwia Trojanowska (128/2020)



 Tytuł: Wzgórze Świątecznych Życzeń

Autor: Sylwia Trojanowska

Wydawnictwo: Czwarta Strona

Rok wydania: 2020

Ilość stron: 392


Losy kilkorga bohaterów, mieszkańców Świeradowa- Zdroju, przeplatają się w okresie przedświątecznym. Kiedy otula nas biały puch, migocą lampki choinkowe, pachną pierniczki, a w powietrzu unosi się prawdziwa magia... wszystko jest możliwe.

W powieści Sylwii Twojanowskiej spotkamy się z całą feerią cudownych bohaterów. Samot a matka z dziećmi po przejściach, młodziutka dziewczyna, zapalona sportsmenka, bizneswoman, ojciec samotnie wychowujący córkę, staruszka wymagająca opieki, mężczyzna ze swoją tajemnicą mieszkający na odludziu. W okresie przedświątecznym losy mieszkańców miasteczka przeplatają się. Przeczytamy o wybaczaniu,rodzącej się nieśmiało miłości, olbrzymiej pasji i zapale do osiągnięcia najlepszych wyników w sporcie. Magiczny czas ma to do siebie, że łagodzi wszystkie waśnie, otula ciepłem, życzliwość wylewa się z ludzi na świat. To właśnie spotyka naszych bohaterów. Odnalezienie siebie i swoich pragnień, pojednanie, szczere rozmowy, miłość,  bliskość najważniejszych osób.

Wzgórze Świątecznych Życzeń to cudownie ciepła, życzliwą opowieść o losach takich normalnych, zwyczajnych ludzi. Opowieść o ich troskach i zmartwieniach niejednokrotnie przesłaniających magię świąt. Czyta się to z wielkim uśmiechem na twarzy bo autorką tak prowadzi nas po tym świecie literackim, że czujemy iż nic złego jednak nie może się zdarzyć. Momentami się śmiałam, czasem truchlałam, ale przez większość czasu zalewało mnie takie ciepło, że koc nie był potrzebny. 

Z tej książki dobro i spokój aż się wylewają. To idealna lektura na wolne przedświąteczne wieczory. To takie poklepanie nas po plecach ze słowami, iż wszystko będzie dobrze.

Moja ocena: 9/10

DOROTA

Za możliwość przeczytania powieści dziękuję wydawnictwu Czwarta Strona 

wtorek, 24 listopada 2020

Otwórz się na miłość - Natalia Sońska (127/2020)



Tytuł: Otwórz się na miłość

Autor: Natalia Sońska

Wydawnictwo: Czwarta Strona

Rok wydania: 2020

Kto raz zasmakował w serii zakopiańskiej autorstwa Natalii Sońskiej ten przepadł na zawsze. Te opisy górskich krajobrazów, ten klimat Zakopanego, wyprawy w góry, które zachęcają do spakowania się na wycieczkę. Te emocje i uczucia, życiowe problemy bohaterów, które wylewają się z kart powieści. Ta dobroduszna stara góralka, babcia Aniela i jej niesamowite rady, stawiające człowieka do pionu. W najnowszej powieści Natalii nie zabrakło żadnego elementu, ale znalazłam parę drobniutkich ale...

Otwórz się na miłość to historia delikatnej, zamkniętej w sobie, wycofanej i nieśmiałej Ani. Dziewczyna była wychowywana tylko przez zbiorczą i egoistyczną matkę, która chowała ją pod kloszem zupełnie jak wiedźma Roszpunkę na wieży. Teraz Ania stroni od ludzi, jest typowa introwertyczką, nie ma wielu znajomych. Przypadek sprawia, że poznaje Aleksandra i powoli, krok po kroku wychodzi ze swojej skorupki. Zła wiedźma jednak wciąż kryje się w mroku, zło nie śpi. Czy dziewczyna zdobędzie się na odwagę i zawalczy w końcu o swoje życie i szczęście?

Bardzo podobała mi się ta powieść, ale jeśli mam być szczera to wcześniejsze były lepsze. Tutaj mamy za mało tej górskiej i zakopiańskiej atmosfery. Nawet świat mamy za mało i babci Anieli z jej radami i góralskim akcentem też mi było za mało. Autorka bardzo skupiła się na psychice głównej bohaterki a ja... jakbym o sobie czytała. Bardzo utożsamiałam się z Anią a ubranie w literackie słowa jej zachowanie, przemyślenia, problemy pomogły mi zdefiniować siebie na nowo. Ta psychoanaliza nie przytłacza jednak, stanowi tło dla wspaniałej historii jaka powstała w wyobraźni Natalii Sońskiej.

Poruszane problemy, o których czytamy są tak bliskie czytelnikom, że powieść tą skradnie serca wielu. Problemy z rodzicielką, niedomówienia w związku, mobbing, brak asertywności i konsekwencje takiego zachowania. Dzieje się dużo, ale wszystko jest tak pasjonujące, że przez powieść się płynie. Dodatkowo Kraków i jego magiczne miejsca i wiadomo, zakopiańskie szlaki, mróz i śnieg. Jeśli szukacie delikatnej, ciepłej powieści z morałem to ta będzie idealna.  Polecam zreszta wszystkie powieści tej serii ponieważ z bohaterami żyjecie się jak z najbliższymi przyjaciółmi a góry pokochacie całym sercem.

Moja ocena 9/10

DOROTA

Za możliwość przeczytania powieści dziękuję wydawnictwu Czwarta Strona

poniedziałek, 23 listopada 2020

Ps I życzę Ci dużo miłości - Antologia (126/2020)

 


Tytuł: PS I życzę Ci dużo miłości

Autor: Magdalena Witkiewicz, Agnieszka Krawczyk, Ilona Gołębiewska, Magda Knedler, Agnieszka Lingas-Łoniewska, Natasza Socha, Małgorzata Warda, Katarzyna Misiołek

Wydawnictwo: MUZA SA 

Rok wydania: 2020

Czy jedna zapomniana kartka świąteczna, odbaleziona i dostarczona po latach może zdziałać cuda? Opowiadania z tej antologii udowadniają, że owszem - wszystko jest możliwe.

PS I życzę Ci dużo miłości to zbiór opowiadań gdzie motywem przewodnim są oczywiście święta ale także kartka, pocztówka, którą bohater dostaje po wielu latach i totalnie zmienia ona jego życie. Czasem to fizyczne a czasem duchowe bo dzięki kartce odzyskuje spokój ducha. Dzięki zapomnianej wysyłce można poznać miłość, odnaleźć po latach przyjaciela, rozliczyć się z przeszłością i ruszyć dalej. Dzięki kilku spisanym słowom dzieje się magia!

Kochani moi. Zwłaszcza przed świętami polecam ten zbiór opowiadam wspaniałych autorek. Każde zachwyci was osobno i otuli swoim ciepłem. Ja zostałam oczarowana klimatem, ludzką życzliwością, magią świat.

Dzięki opowiadaniom mogłam spotkać się z wieloma ulubionymi autorkami bo nie trzeba czytać całej książki od jednej autorki ci przecież zajmuje trochę czasu. Krótkie opowiadania zapewniają nam miło spędzony czas z wieloma pisarkami w jednej książce co jest świetnym rozwiązaniem. Za to właśnie uwielbiam antologie i was również zachęcam do zapoznawania się z taką formą w książkach. Jedyna wada - opowiadania zbyt szybko się kończą, najczęściej w momencie kiedy bardzo polubimy bohaterów i chętnie czytalibyśmy o nich dalej. Albo gdy odkryjemy nieznana dotąd autorkę i bardzo spodoba się nam jej styl. Ale wtedy sięgamy po całą powieść i delektujemy się już totalnie.

Jeśli chcecie poczuć magię świat, poznać wspaniałych bohaterów i mnóstwo niesamowitych historii jakie pisze życie to bardzo polecam tą ciepłą, delikatną, życzliwą antologie, która wprowadzi was w świąteczny nastrój.

Moja ocena 9/10

DOROTA

Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu MUZA SA 

piątek, 20 listopada 2020

Grzeszne święta. Antologia (125/2020)

 


Tytuł: Grzeszne święta 

Autor: Paulina Świst, K. N. HANER, Anna Wolf, Kinga Litkowiec, Agata Suchocka, Anna Szafrańska, Marta W. Staniszewska, J. B. Granda, Agnieszka Siepielska, Anna Bellon

Wydawnictwo: AKURAT

Rok wydania: 2020


Antologie, czyli zbiór opowiadań, kilka historii w jednej książce to specyficzny rodzaj powieści. Albo się je kocha albo nienawidzi. Kiedy ja zbliżam się już powoli do tej nienawiści ponieważ każda historia dla mnie kończy się za szybko to zaraz przypominam sobie, że mam wielu autorów i autorek na raz pod ręką. Że już po krótkim opowiadaniu mogę stwierdzić na przyszłość czy styl mi się podoba. Że choć krótko to nad wyraz treściwie a reszta to trening dla wyobraźni.

Książka Grzeszne święta już za mną i bardzo się cieszę że znalazła się na mojej półce. Wiadomo, że żadnemu czytelnikowi nie spodobają się w równym stopniu wszystkie opowiadania które dostanie. Mnie jedno zaskoczyło, drugie rozbawiło, trzecie wywołało rumińce, jeszcze inne było oderwane od rzeczywistości, że nie przypadło mi do gustu. I tak będzie zawsze, e jak już mówiłam są to krótkie opowiadania więc nie traci się na ich przeczytanie dużo czasu. 

Te tutaj łączy akcja, która dzieje się w okolicach świat a także to iż są to opowieści z pieprzykiem. W jednych jest tej namiętności więcej, w innych mniej, w dużej mierze zależy to od autorki ale ogólnie rzecz biorąc połączenie atmosfery świąt i wybuchającego erotyzmu to strzał w dziesiątkę. Coś innego, świeżego, nie oklepanego i przez czytelniczki uwielbianego. A nóż jakaś inspiracja?

Po każdym opowiadaniu znajduje się też przepis świąteczny. Znajdziemy gorąca czekoladę, ciasteczka, pierożki, paszteciki, pierniki a nawet drinki. Skradło to moje serce totalnie i niektóre przepisy wyprubuję na pewno. Dodatkowo mam takie poczucie poznania autora jeszcze bardziej dzięki tym właśnie przepisom. To jest u mnie duży plus. Przeczytajcie i pokosztujcie pyszności sami... lub w doborowym towarzystwie najlepiej kochani.

Moja ocena: 7.5/10

DOROTA

Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu AKURAT

czwartek, 19 listopada 2020

Zostań moim aniołem - Gabriela Gargaś (124/2020)

 




Tytuł: Zostań moim aniołem
Autor: Gabriela Gargaś
Wydawnictwo: Czwarta Strona 
Rok wydani: 2020
Ilość Stron: 



Wierzycie w Boże Narodzenie?
W cuda, w anioły, w drugiego człowieka?


Swięta Bożego Narodzenia to taki magiczny czas przesycony dobrocią, miłością, spokojem, otwartością na drugiego człowieka. Jest to jedyny czas w ciągu roku, na który tak bardzo czekamy. Uwielbiam sięgać po książki świąteczne, które wprowadzają w ten magiczny klimat. 
To moje pierwsze spotkanie z twórczością Gabrieli i na pewno nie ostatnie. Jestem pod ogromnym wrażeniem.

Zostań moim aniołem to przepiękna historia, która skradła mi serce. Autorka posiada świetny styl pisania, który sprawia, że wszystkie historie zawarte w książce  są takimi lekcjami życiowymi. Przedstawione relacje międzyludzkie pokazują różne grupy społeczne, rozmaite problemy z jakimi borykają się bohaterowie. 

Ogromnie poruszyła mnie historia Bereniki, która całe serce oddaje pracy na oddziale szpitalnym. Historia ta pokazuje jak radzić sobie z ludzkim cierpieniem na co dzień. Kobieta pomaga wszystkim dookoła zupełnie bezinteresownie, pomimo iż sama mierzy się z bólem i smutkiem. 

,,Szczęście zaczyna się wtedy, gdy wiesz, czego od życia chcesz, i masz głęboko gdzieś, co myśli sobie o tobie ktoś inny...". 


Są takie książki, które niosą za sobą niesamowitą wiarę w człowieka i zmieniają nasze myślenie na lepsze, bardziej pozytywne, zwracamy uwagę na to co mamy i doceniamy to.  Zostań moim aniołem to ciepła, wzruszająca książka, która ogrzeje czytelnika swoim ciepłem. Pojawiają się w niej wątki smutku, szczęścia, miłości, wzruszeń, ale mimo to nie zabraknie poczucia humoru. Pełna nadziei na lepsze jutro, mądrości, niesamowitych splotów wydarzeń i wiary. 


Moja ocena 9/10
MONIKA

Za możliwość przeczytania książki dziękujemy wydawnictwu Czwarta Strona 


poniedziałek, 16 listopada 2020

Piąte przykazanie - Hanna Greń (123/2020)



Tytuł: Piąte przykazanie

Autor: Hanna Greń

Wydawnictwo: Czwarta Strona

Rok wydania: 2020

Ilość stron: 400


Trzeci tom serii o Dionizie Remańskiej ale jakiż dobry! Dioniza nie pracuje już w policji, zdobyła licencję detektywa. Otrzymuje właśnie pierwszą poważną sprawę do rozwiązania ale poszukiwanie odpowiedzi wcale nie będzie proste. 

Do Diony zgłasza się zrozpaczona matka, której syn zaginął, ona jednak ma pewność, że został zamordowany przez mieszkańców osady Osiny, gdzie był szykanowany. Podczas dochodzenia prowadzonego przez kobietę bestialsko zamordowany zostaje ksiądz proboszcz, u którego zostają znalezione filmy z wykorzystywania małoletnich chłopców. Jakie powiązania miał ksiądz z zaginionym Pawłem, który na tyle znał się na komputerach, aby posiąść ważne informacje o swoich sąsiadach. 

Mamy polską autorkę thrillerów na miarę tych zagranicznych. Piąte przykazanie to bardzo dobry thriller z akcją umiejscowioną w malutkiej osadzie, gdzie mieszkańcy przyjęli strategię milczenia. I detektyw i policja ma problemy z wyciągnięciem jakiejkolwiek informacji, ale Dioniza ma swoje sposoby jak podejść człowieka. Cóż z tego jednak skoro jedna odpowiedź rodzi dwie niewiadome. Pozyskiwanie informacji, wysnówanie wniosków, nagłe zwroty akcji i poruszane tematy są niesamowite. Książka jest tak dynamiczna, wciągająca, że bardzo trudno się od niej oderwać. Powolutku odkrywane nowe fakty zaostrzają nasz apetyt na więcej i więcej. 

Charakterność Dionizy jest wspaniała. Jej celne komentarze, cięte riposty, poczucie humoru ale i zaciętość przekonują mnie do niej całkowicie. Nie można zapomnieć również o innych świetnie wykreowanych bohaterach - policjantach, prokuratorze, a nawet mieszkańcy osady są wielce interesujący. 

Powieść czyta się dobrze, jest interesująca i zajmuje nasze myśli totalnie. Zarwałam dwie noce specjalnie dla niej i dokładnie takiego thrillera potrzebowałam. Polecam ogromnie całą serię, wszystkie trzy tomy o Dionizie Remańskiej - będzie to kryminalna uczta! 

Moja ocena 9/10

DOROTA

Za możliwość przeczytania powieści dziękuję wydawnictwu Czwarta Strona 


czwartek, 12 listopada 2020

A.K Figaro - Bez Tchu (122/2020)

 



Tytuł: Bez tchu

Autor: A.K. Figaro 

Wydawnictwo: Lipstick Book

Rok wydania: 2020


ŻYcie Łucji w końcu zaczyna się układać, pomimo iż kobieta ciągle jest rozdarta pomiędzy przeszłością, teraźniejszością a przyszłością. Mimo wszystko strasznie kocha Aleksa i to z nim układa sobie życie. W końcu udało jej się dogadać z Dymitrem i zrozumiała, iż to nie on stoi za wszystkimi złymi wydarzeniami jakie ją ostatnio spotykały.

Dymitr cieszy się po tym jak odzyskał córeczkę i zaufanie Łucji. Choć kochał ją z całego serca wiedział, że nie ma żadnych szans na naprawienie tego co zepsuł parę lat wcześniej.

Lecz to nie koniec nieszczęśliwych wypadków na drodze tej dwójki. Igor postanawia się zemścić i zamienia życie wszystkich w koszmar.

Jest to już piąty i ostatni tom z serii "Rozchwiani". Ciężko ubrać w słowa to co przeżyłam podczas czytania książki. To istny armagedon emocji, wodospad łez i wyścig wydarzeń a w tym wszystkim kipiąca pożądaniem i namiętnością powieść. Wypieki na twarzy, przyspieszenie rytmu serca to tylko część tego co czytelnik przeżywa podczas czytania. 

Autorka jak zwykle zaskoczyła mnie niezwykle przemyślaną historią i kreacją bohaterów. Emocje podczas czytania sięgają zenitu, aż brakuje tchu. To jest majstersztyk, niepowtarzalna powieść i wiele jeszcze bym mogła wyliczać zalet. Sama historia porusza tak wiele trudnych tematów, że nie sposób tego zliczyć. 
Pióro autorki z każdą powieścią jest coraz lepsze i można się od niej uczyć jak pisać książki.

Powieść "Bez tchu,, to inspirująca, bezkompromisowa, chwytająca za serce książka. Jeśli szukacie niebanalnych, wciągających i przemyślanych historii to ta seria jest idealna. 

Dziękuje autorce za wspaniałą historię, po której ciężko będzie zapomnieć o Łucji i Dymitrze.

Moja ocena 10/10

MONIKA 



Za możliwość przeczytania książki wydawnictwu Lipstick Book 



Nas dwoje - Holly Miller (121/2020)

 


Tytuł: Nas dwoje

Autor: Holly Miller

Wydawnictwo: Muza SA

Rok wydania: 2020


Pan poznaje panią, a pani pana. I jest miłość piękna i nie do przerwania. Tutaj jednak miłość ta była trudna, z góry skazana na niepowodzenie, trzeba było o nią walczyć i podjąć ogromnie trudne decyzje. Bo w życiu nie zawsze jest kolorowo.

Callie straciła w wypadku przyjaciółkę a teraz pomaga jej mężowi prowadzić kawiarnię. Tam właśnie coraz częściej zagląda cierpiący na niezwykłą przypadłość Joel. Chłopak broni się przed uczuciami bo wie, że z jego wiedzą i umiejętnościami, które są dla niego przekleństwem nie da rady zbudować normalnego związku. Tych dwoje jednak coś ciągnie do siebie jak magnes i postanawiają dać przeznaczeniu szansę, choćby los miał z nich strasznie zakpić.

Nas dwoje to miał być wyciskacz łez. U mnie łzy się nie polały, czytałam o wiele bardziej wzruszające powieści ale to mój subiektywny odbiór lektury. Powieść dalej traktuje o przepięknej miłości dwojga ludzi, o bólu, tragediach, przeznaczeniu, ogromnym poświęceniu się dla drugiej osoby. Joel posiadł wiedzę jakiej mieć nie powinien i to zapoczątkowało lawinę zdarzeń wywracających życie dwójki głównych bohaterów do góry nogami. Czasami nawet najprawdziwsza miłość nie jest w stanie obronić się przed realiami życia, czasem jeśli kochasz puszczasz kogoś wolno.

Wiele ukrytych na kartach powieści prawd spokojnie zastosujemy w swoim życiu. Wiele sobie po lekturze przemyślimy. Zawalczymy o swoje, zaczniemy ufać najbliższym i doceniać, że nas kochają. Przemiana Joela, jego otworzenie się na innych i na świat jest dla mnie fenomenalna. Callie za to to cudowna osoba, która jak nikt inny zaslugiwala na szczęście. Może jednak to przeznaczenie postawiło ich na swojej drodze, aby każde w jakiś sposób odmieniło życie tej drugiej osoby.

Powieść przyjemna aczkolwiek chwytająca za serce. Powieść o miłości, przyjaźni, marzeniach, okraszona nuta fantastyki, zdolności nadprzyrodzonych. Ale nie bójcie się tych tematów bo idealnie są wkomponowane w powieść i nadają jej sens.

Nas dwoje pisana jest przepięknym, niemal poetyckim językiem.  Nie połkniemy tej powieści na raz, treść zmusza czytelnika do powolnego delektowania się słowem. Musimy skupiać się na lekturze, ale jej czytanie nie męczy, angażuje nas raczej całkowicie, wsiakamy w treść aby przeżywać i rozumieć głębiej.

W moim przypadku łzy się nie lały ale przeżywałam książkę w głęboki sposób. Jak będzie u was?

Moja ocena 8/10

DOROTA 

Za możliwość przeczytania powieści dziękuję wydawnictwu Muza SA

wtorek, 10 listopada 2020

Jedenaste nie dotykaj - Laura PRIESTESS (120/2020)



Tytuł: Jedenaste nie dotykaj
Autor: Laura Priestess
Wydawnictwo: Replika
Ilość stron: 432


Przemoc wobec dzieci to bardzo gorący i mocny temat. A kiedy dochodzi do tego wykorzystanie seksualnie to wtedy jest to naprawdę ważny temat, który warto poruszać.

Jedenaste nie dotykaj to historia, która zdarzyła się naprawdę. Ogromną wartością tej książki jest fakt, iż stanowi ona osobiste świadectwo. Autorka pod pseudonimem odwołuje się w niej do wielu naukowych źródeł i jest w niej bardzo dużo faktów.
Książka opowiada o dotyku nazywanym "klapsem", oraz o jego powiązaniach z seksualnością. O życiu pod jednym dachem z mężczyzną o dwóch twarzach. Na zewnątrz spokojny, uduchowione oblicze a w domu dla swoich bliskich stawał się sadystycznym "Bobem". Dzień po dniu pożerał seksualną godność swojej córki. 

,,Im jestem starsza, tym bardziej nienawidzę moich dwóch sterczących na boki kucyków, nienawidzę być dzieckiem, być dziewczynką. Dziewczynką, czyli taką kobietą, którą można klepać po tyłku, gdy jest mniejsza, tłuc pasem, gdy jest większa. Straszyć biciem. Budzić perwersyjne rządze w małej niewinnej główce".

Autorka nie lawiruje między pięknymi słowami, wręcz przeciwnie, opowiada swoje przeżycia w sposób dosłowny i szokujący, wpuszcza czytelnika do najbardziej intymnych zakamarków swojej duszy.  Ta powieść otwiera oczy i zmusza do przemyśleń. To bardzo trudna, bolesna, ale wartościowa książka, po której inaczej spojrzysz na pewne sprawy. Opowieść o bitej dziewczynce, która wyrosła na niepewną siebie kobietę.

Uważam, że należą się ogromne brawa dla autorki ponieważ napisanie takiej historii musiało ja kosztować bardzo dużo. Wyjście ze swojej strefy komfortu i zderzenie się z traumatyczną przeszłością. Nie wiem czy ta lektura zmieni coś w społeczeństwie ale mam nadzieję, że poruszy oraz otworzy uszy i oczy na problem, który czasami jest obok nas. 

Moja ocena 8/10
Monika

Za możliwość przeczytania książki dziękujmy wydawnictwu REPLIKA


czwartek, 5 listopada 2020

W cieniu zła - Alex North (119/2020)

 


Tytuł: W cieniu zła

Autor: Alex North 

Wydawnictwo: Muza SA

Rok wydania: 2020

Jeśli szukacie takiego naprawdę dobrego thrillera, po którego lekturze nie będziecie mówić, a mogłam/em wybrać coś innego to macoe przed sobą taki tytuł. Dzisiaj słów kilka o powieści W cieniu zła.

Grupka przyjaciół, młodzi chłopcy u progu dorosłości i coś poszło nie tak. Zabawy w pogranicze jawy i snu, snów na jawie, realnych snów czy jak zwał tak zwał. Dochodzi do tragedii. Charlie zabija swojego kolegę z klasy i znika bez śladu, ale Paul pamięta i doskonale wie co się wtedy stało. Kiedy 25 lat później Paul wraca w rodzinne strony zaopiekować się matką zbrodnie powracają. Inspirowane tymi z przeszłości napawają strachem a zło podchodzi coraz bliżej i ma... czerwone ręce.

Było dziwnie... ale fajnie. Takie mam pierwsze przemyślenia. Nie oddaje to oczywiście wszystkich emocji podczas lektury. Wciągająco i strasznie. O! To już prędzej. Niepokojąco i tajemniczo. Zaskakująco. Przyspieszając bicie serca by odpuścić podczas ostatniej strony- strzał w dziesiątkę.

W cieniu zła to mitrzowsko utkany z tajemnic i znaków zapytania thriller, który wciąga czytelnika już od pierwszych stron. Autor tak nas zmanipulował, że jesteśmy w samym środku wydarzeń, czujemy oddech mordercy na karku a za nic nie odganiemy kim on jest. Bardzo lubię to uczucie. Wszystkie wydarzenia i tajemnice splatają się ze sobą jak w pajenczynie i dokładnie tak łapią nas w swoje sidła. Boimy się, szamoczemy ale czytamy z zapartym tchem dalej. Dobry thriller dla mnie to taki, który nam do końca nie odpuszcza a na koniec i tak zaskakuje- tutaj dostałam to wszystko z nawiązką.

Historia tutaj przedstawiona sama w sobie jest z serii nieorawdopodobne a jednak. Oj wzbudza wiele skrajnych emocji a myśli wirują w głowie z prędkością światła. Zapominamy o całym świecie podczas lektury i za to również ją doceniam.

Jeśli szukacie czegoś na mroczne listopadowe wieczory to bardzo proszę - nie krępujcie się. Daje słowo, że wszyscy fani thrillerów, mroku, niebezpieczeństwa i zła będą zadowoleni.

Moja ocena 9/10

DOROTA

Za możliwość przeczytania powieści dziękuję wydawnictwu MUZA SA

poniedziałek, 2 listopada 2020

Dieta kolagenowa. Zdrowie, młodość i uroda w 28 dni- Josh Axe (118/2020)

 


Tytuł: Dieta kolagenowa. Zdrowie, młodość i uroda w 28 dni

Autor: Josh Axe

Wydawnictwo: Septem

Rok wydania: 2020

Nie lubię określenia dieta. To przywołuje jedynie skojarzenia restrykcji, ograniczeń, wyrzeczeń. Znacznie bardziej odpowiada mi termin zdrowe odżywianie i nie ukrywam, że często poszukuję (najczęściej w internecie) sposobów jak wdrożyć je w codziennym życiu.

O diecie keto słyszałam ale dopiero po przeczytaniu książki dr Josha Axe'a postanowiłam jej spróbować. Dlatego gdy zobaczyłam kolejną jego książkę tym razem o diecie kolagenowej, znowu postanowiłam poczytać i siė dokształcić. Znowu się nie zawiodłam. Przede wszystkim bardzo lubię uczyć się i zbierać wiadomości ze sprawdzonych źródeł. Internet nie jest najlepszym sposobem na poszukiwanie rzetelnych informacji. Co innego książka napisana przez doktora, dietetyka, zweryfikowana pod względem merytorycznym. Naprawdę warto poczytać kogoś z wiedzą do przekazania, a dodatkowo mieć wszystkie informacje pod ręką w jednym miejscu.

Z książki dowiemy się przede wszystkim czym jest kolagen i dlaczego jest tak ważny w diecie, jak wpływa na odmłodzenie organizmu oraz jego regenerację. Dostaniemy plany diet, przepisy, informacje o produktach bogatych w kolagen oraz ziołach i olejkach, poczytamy o tetapiach dla skóry, jelit i poprawimy odporność.

Jestem bardzo zadowolona po lekturze tej książki. W bardzo przystępny, odpowiedni dla laika sposób doktor przekonał mnie do swoich racji, do wypróbowania przepisów, zadbania o swoje zdrowie i odpowiednie nawyki. Rzetelna wiedza w jednym miejscu, dostępna na wyciągnięcie ręki z mojej biblioteczki. Was również zachęcam so lektury, będziecie miło zaskoczeni a co więcej, wrócicie do tej książki nie raz.

Moja ocena: 8/10

DOROTA

Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu SEPTEM oraz grupie wydawniczej Helion

sobota, 31 października 2020

Pragnienia - Ilona Gołębiewska (117/2020)



 Tytuł: Pragnienia

Autor: Ilona Gołębiewska

Wydawnictwo: MUZA SA

Rok wydania: 2020


Całkiem nowa, niesamowita odsłona Ilony Gołębiewskiej. Po lekturach jej powieści o teatrach, dworach, sztuce i starych tradycjach tutaj dostajemy nowoczesną, emocjonalną, wysmakowaną erotycznie powieść o młodych ludziach i ich...pragnieniach. Wtrącenia kryminalne nawet są! Jak dla mnie wielkie WOW.

Dwójka młodych ludzi, Wiktoria i Janek, poznają się w klubie. Jeden taniec, któtka rozmowa, delikatny pocałunek a coś zaczyna się między nimi dziać. Niestety podczas różnych losowych sytuacji ponownie spotykają się po roku. Okoliczności i ich życiowe sytuacje są diametralnie inne ale chemia między nimi pozostała bez zmian. Nie wiedzą jednak jeszcze ile będą musieli poświęcić i jak mocno walczyć o swoje pragnienia, których mają mnóstwo.

Zarwałam dla tej książki noc. Nie mogłam się oderwać a autorka zaskoczyła mnie totalnie. Jestem oczarowana i ja chcę więcej powieści spod jej pióra. Ogrom emocji, sytuacji z życia wziętych, problemów. Z jednej strony dramaty nie do pogodzenia się, a z drugiej piękne uczucia. Walka o swoje, tajemnice, destrukcyjne sytuacje i nieodpowiedni ludzie na drodze kontra ożywcze uczucia, przyjaciele na dobre i na złe, odnalezienie się po latach, pogodzenie się z losem, chęć dobrego życia. Smaczku dodaje co jakiś czas wilk w owczej skórze i jego intrygi.

Miałam szeroko otwarte oczy i mętlik w głowie podczas czytania. Ale z chwilą zamknięcia książki w głowie pozostaje tylko myśl - Ależ to było dobre! Takie lektury chce się czytać! Intrygująco, o niełatwych sytuacjach ale i lekko o zwykłym życiu. Mix wątków nie pozwala się nudzić, pędzimy bez tchu po to, aby w konsekwencji zatrzymać się, docenić co mamy i z uśmiechem podnieść się i walczyć do końca o swoje!

Pragnienia na długo pozostaną u mnie w głowie i sercu. Może uda mi się i was przekonać do sięgnięcia po nie?

Moja ocena 10/10

DOROTA

Za możliwość przeczytania powieści dziękuję wydawnictwu MUZA SA

czwartek, 29 października 2020

Zwyczajne cuda - Agnieszka Jeż (116/2020)




Tytuł: Zwyczajne cuda

Autor: Agnieszka Jeż

Wydawnictwo: Filia

Rok wydania: 2020


Po moim poznaniu twórczości pani Agnieszki podczas lektury Miłość warta wszystkiego, po przywiązaniu się na dłużej przy Spotkajmy się po wojnie dostaję do ręki jej kolejną powieść i w dodatku świąteczną. Jednak nie było już efektu WOW chociaż powieść wypada na plus.

Zwyczajne cuda to opowieść o bibliotekarce Marcie, która poszukując miłości wywiesza ogłoszenie na tablicy informacyjnej. Opowieść o czterdziestoletnim Krzysztofie, który czuje potrzebę stabilizacji. O wielu innych zwyczajnych, prostych ludziach, którzy pod pozorami ukrywają swoje marzenia, dramaty. To lekrura o przecinaniu się ludzkich ścieżek, o efekcie domina gdzie jedno wydarzenie odmienia losy wielu osób. A wszystko dzieje się przed świętami Bożego Narodzenia.

Zacznę od tego, że zabrakło mi typowej magii świąt w tej powieści. Akcja dzieje się od kilku tygodni do kilku dni przed. Za mało choinek, światełek i atmosfery świątecznej niestety bo nastawiałam się na taką typową powieść o śnieżnym puchu, migoczących światłach świec. Nie mogłam się w lekturę wkręcić na samym początku z powodu mnogości bogaterów i wątków, ale później już było dobrze.

Styl pani Agnieszki pozostał niezmienny i jest miło, ciepło, przyjemnie. Są zwyczajni ludzie, ich oroblemy i najprawdziwsze emocje. Drogi bohaterów przecinają się w zaskakujący sposób co wprawia czytelnika w zaciekawienie. Mamy możliwość poznania ciekawych lektur książkowych ponieważ dość duża część powieści poświęcona jest klubowi czytelniczemu i omawianiu powieści przez jego członków. 

Powieść czyta się dość szybko, pomijając moje początkowe zniechęcenie. Im głębiej w las tym lepiej i ciekawiej, ale mam ogromny niedosyt jeśli chodzi o zakończenie. Chętnie przeczytałabym jeszcze tak ze dwa rozdziały na rozwinięcie go, ale nie można mieć wszystkiego. No chyba, że będzie kontynuacja to wybaczam wszytko i czekam ponieważ zdecydowanie polubiłam wszystkich bohaterów, nawet tych pobocznych. 

Pozycja warta uwagi dla miłośników pióra Agnieszki Jeż. Miłość, relacje rodzinne, poszukiwanie szczęścia ale i problemy jakie serwuje nam autorka zmuszają do myślenia, skupienia, zadumy. Rozwinięcie ich otula nas jednak ciepłem i zrozumieniem, w bogaterach możemy odnaleźć cząstkę siebie i wyciągnąć naukę a po to też przecież czytamy powieści prawda?

Moja ocena: 8/10

DOROTA

Za możliwość przeczytania powieści dziękuję wtdawniwu FILIA

poniedziałek, 26 października 2020

Nieprzegrany zakład - Weronika Tomala (115/2020)

 



Tytuł: Nieprzegrany zakład 
Autor: Weronika Tomala
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Rok wydania: 2020
Ilość stron: 304



Filip jest właścicielem świetnie prosperującej firmy. Zamożny, przystojny, ale dość mocno zadufany w sobie mężczyzna, bierze udział w świątecznej akcji organizowanej przez fundację na rzecz biednych dzieci. Tak niespodziewanie trafia na bardzo skromny list Kuby. Mężczyzna uważa, że to podstęp i dzieciak wcale nie oczekuje takiego prezentu. Zakłada się ze swoją sekretarką, która wierzy, że dziecko może mieć tak skromne potrzeby.
By udowodnić kto ma rację Filip zdobywa adres chłopca z listu i zjawia się u niego w domu. Tak poznaje Natalię, samotną matkę, skromną kelnerkę z restauracji. Kobieta wyrzuca go za drzwi myśląc, iż Filip  ma jakieś złe zamiary wobec jej i jej dziecka, już dawno temu straciła wiarę w ludzką bezinteresowność.
Dlaczego mężczyzna nie może zapomnieć o biednej kobicie która zaprcowuje się ponad siły, aby utrzymać siebie i swoje dziecko? 
Czy uratuje ją przed okropnym szefem?
Jakie konsekwencje będzie miała ta znajomość?

Na wstępie muszę wam powiedzieć, że jedyne co mi nie pasuje w tej powieści to okładka, mimo iż jest piękna to brakuje mi tu elementu świątecznego.  Kiedy zobaczyłam ją pierwszy raz pomyślałam że to będzie gorący romans. A dostałam bardzo emocjonującą powieść, która poruszyła moje serce. Ogromnie mnie zaskoczyła autorka swoją powieścią, która zmusza do refleksji oraz sprawia, iż zaczynamy myśleć nad podejmowanymi decyzjami pod wpływem emocji. 

Autorka zaserwowała czytelnikowi taką powieść, dzięki której odczuwamy potrzebę pomagania, miłości, bliskości, rodzinnego ciepła.
Poznajemy historię bohaterów z punku ich widzenia co powoduje iż czytelnik ma możliwość poznania ich bardziej. Dodatkowo wpleciony watek kryminalny podgrzewa fabułę a zakończenie ścina z nóg. Bardzo ujęła mnie ta książka i jest dla mnie wprowadzeniem w świąteczny czas. Historia od początku wciąga, sprawia, że nie jedna łza zakręci się w oku. Czekam na kolejne powieści tej autorki.

Moja ocena 8 /10
Monika 


Za możliwość przeczytania książki dziękujemy wydawnictwu Zysk i S-ka

niedziela, 25 października 2020

Miała umrzeć -Ewa Przydryga (114/2020)



Tytuł: Miała umrzeć

Autor: Ewa Przydryga

Wydawnictwo: Muza SA

Rok wydania: 2020


Ewa Przydryga to odkrycie i fenomen polskiego thrillera. Jej książki w niczym nie ustępują zagranicznym autorom i tego polski rynek jak najbardziej potrzebował.

Najnowsza powieść Ewy Miała umrzeć to opowieść o grupie nastolatków, którzy swoimi wygłupami doprowadzają do tragedii. To wydarzenie zapoczątkowało tragedię, która 20 lat później odżywa na nowo. Ponad 20 letnią Lenę nękają niezrozumiałe koszmary. Na wystawie jej prac podchodzi do niej mężczyzna w masce klauna twierdząc, że zna dziewczynę i sporo o niej wie. Postanawia ona dowiedzieć się wszystkiego ale klaun... już nie żyje. Na własną rękę, wchodząc w sam środek mrocznych tajemnic i spisków odkrywa prawdę o sobie, o świątecznej nocy, która spłynęła krwią. Nie wie, że niebezpieczeństwa wciąż po 20 latach na nią czycha.

Nie bez powodu cały internet, blogosfera, bookstagramy zachwycały się tą powieścią. Ja po jej lekturze również przepadłam. Autorka słowem mnie oczarowała, stworzyła niesamowity, mroczny, niepokojący klimat. Wciągnęłam się w fabułę od pierwszych stron i książka nie wypuściła mnie z objęć do ostatniego słowa. Miała umrzeć jest nieodkładalska, a czyta się ją bardzo szybko. Cały czas coś się dzieje, wątki się mnożą, przeskakujemy z przeszłośvi w teraźniejszość ale nie ma obawy, że się pogubimy podczas lektury. Z każdą kolejną stroną wszystko wskakuje na swoje miejsce, ale trybiki w naszej głowie nie przestają pracować. Autorka zmusiła nas do myślenia, analizowania, zgadywania co, jak i dlaczego.

Miała umrzeć to powieść o nastoletnich błędach, poszukiwaniu prawdy i własnej tożsamości. Szokuje, intryguje, wzbudza strach, zaciekawienie i drżenie serca. Tempo nie zwalnia, zakończenie zaskakuje, emocje aż kipią z tej powieści. Czego chcieć więcej?

Jedno spotkanie z lekturami Ewy Przydrygi zaowocuje dłuższą znajomością. Gotowi?

Moja ocena 9/10

DOROTA

Za możliwość przecztania powieści dziękuję wydawnictwu Muza SA

czwartek, 22 października 2020

Jaśmina - Anna Szafrańska (113/2020)

 


Tytuł: Jaśmina

Autor: Anna Szafrańska

Wydawnictwo: Niezwykłe

Rok wydania: 2020


Takie książki czytać trzeba! Otwierają oczy, otwierają umysł, zmieniają światopogląd, burzą porządek ale budują zrozumienie, empatię. Po takiej lekturze następnym razem dwa razy zastanowimy się zanim pochopnie kogoś ocenimy.

Tom trzeci serii Pink Tattoo zabiera nas na powrót do znanych już bohaterów. Tym razem główne role grać będzie Jaśmina oraz Tymon. Ona pokiereszowana przez życie, ukrywająca swoje tajemnice i przejścia pod maską luzu, arogancji, żartów a on uczący się świata na nowo po pobycie w więzieniu. Wzajemna siła przyciągania jest wielka, potrzeba miłości również, ale nie tak łatwo budować coś dobrego, nowego na zgliszczach jakie pozostawiły okropne doświadczenia.

Ta książka nawet nie była dobra, nawet mi się nie podobała. Ja się w niej zakochałam, a jest fenomenalna. Poszarpała mną, sprawiła, że doceniam każdą sekundę dzieciństwa, obecnego życia. Szanuję autorkę za poruszanie tak ważnych a zarazem bolesnych tematów. Ja zgrzytałam zębami, płakałam, krzyczałam wewnętrznie DLACZEGO! JAK TAK MOŻNA?! Z jednej strony lektura pokazuje jakimi potworami są niektórzy ludzie, jakimi mogą się stać, jak zawiść, zazdrość, ocenianie pomagają dobijać drugiego człowieka. A z drugiej? Miłość leczy, zabliźnia wszystkie rany, cierpliwa jest i wszystko przetrzyma.

Nie uporałam się jeszcze sama z sobą po tej lekturze. Pink Tattoo to jedna wielka rodzina poranionych głęboko ludzi, którzy przez innych, przez braki w systemie wiele wycierpieli. Zwalczyli jednak swoje demony. Ile jest jednak osób, które przez innych już na zawsze zejdą z dobrej drogi? Ile jeszcze ludzi będzie cierpieć przez drugiego człowieka. 

Prawdziwe jest powiedzenie że człowiek człowiekowi wilkiem. Anna Szafrańska bezpardonowo pokazuje nam to w swoich powieściach, ale to jest właśnie samo życie. Nie zamykajmy oczu i uszu gdzy źle się dzieje obok nas. Aniu dziękuję za każde słowo z tej powieści, za każdą naukę i emocję rozrywające serce. Jaśmina jako lektura dała mi wiele i wierzę, że nie tylko mi uzmysłowi kilka ważnych prawd. Nie jest to lekka powieść ale warta każdej sekundy jej poświęconej.

Moja ocena 10/10

DOROTA

Za możliwość przeczytania powieści dziękuję wydawnictwu Niezwykłe