Wydawnictwo: Czwarta Strona
Rok wydania: 2018
Ilość stron: 292
ISBN: 978-83-7976-976-6
Lubicie rozczarowania? Ja od teraz lubię, mowa oczywiście o tych pozytywnych:) Jasne, że takie istnieją - przekonałam się na własnej skórze.
Biorąc do ręki książkę "Córka gniewu" moja pierwsza myśl - zupełnie nie moje klimaty. Historyczna jeszcze o wojnie światowej, no przeszła by, ale jakieś Imperium Osmańskie? Ale to będzie nudne...
Biję przeprosinowe pokłony dla autorki, jestem pod ogromnym wrażeniem wiedzy, talentu pisarskiego, umiejętności przekazania całej histori tak, abym diametralnie zmieniła zdanie. Książka jest fantastyczna.
I tak- rozczarowałam się ogromnie! Zamiast nudnych faktów historycznych przeczytałam cudowną opowieść o miłości, odwadze, poświęceniu, o księżniczkach, sułtanach, wojnach, zdradach, a historia Imperium Osmańskiego była tak idealnym tłem, że fakty same wchodziły i zakorzeniały się w głowie. Bardzo potrzebowałam takiej zmiany czytelniczego klimatu i odwyku od zwykłych powieści obyczajowych. Serdecznie i wam polecam takie odświeżenie umysłu.
Akcja powieści zaczyna się wojną pomiędzy oddziałąmi tureckimi a chrześcijaninami. Turcy przegrywają, najwyźsi rangą zostają wzięci do niewoli. Księżniczka Jelena (notabene ukrywająca swoją tożsamość pod męskim przebraniem) absolutnie nikomu nie może przyznać się, że jednym z pojmanych był jej ukochany. To miłość tak zakazana, że niosąca śmiertelne niebezpieczeństwo, zarówno dla nich samych jak i dla owocu tej miłości, który kobieta nosi pod sercem. Wymyśla plan jak ochronić i siebie i dziecko, z bliska czuwając nad trzymanym w niewoli ukochanym. Nie będe zagłębiać się w całość wątku, ale jest on tak emocjonalny, że na przemian miałam w oczach łzy wściekłości, bezsilności i smutku kiedy czytałam a jak wielkie poświęcenie zdobyła się chorwacka ksiązniczka. Cóż ona musiała znosić, ile wycierpiec, ile razy jej koniec był tak bardzo bliski... Wszystko dla tej jednej, jedynej miłości, która nie miała prawa zaistnieć.
Jednocześnie czytamy o Imperium Osmańskim, a dokładniej co dzieje się na dworze Sułtana Salima II. Gdy włądca podupada na zdrowiu rozpoczyna się walka o to, kto zasiądzie na tronie. Kto zdradzi, kto zabije, kto okaże się następnym władcą, kolejnym z rodu Osmanów? Jakim władcą się okaże? Intrygom nie będzie końca, czyta się o tym z zapartym tchem i wypiekami na twarzy - uwierzcie!
Język powieści mi nie przeszkadza, gdyż pozwala zakorzenić się w niej na dobre, poczuć niejako uczestnikiem wydarzeń. Słowa jak "obcować z kimś" "udać się do alkowy", "nałożnica" oddają tylko klimat tamtycz czasów. Nawet "wezyr", "kadyna", "baszkadyna", "muezzin", "hammam", "pekmez" czy "pilaw" jako określenie osób, miejsc czy tureckich potraw zadziwiająco łatwo zostają zapamiętane (na końcu resztą mamy mały słówniczek z wyjaśnieniami słów;)). Jak dla mnie było za dużo imion i tytułów z nimi związanych (:Mahmed Pasza Sokollu, Zal Mehmud Pasza, Lala Mustafa) jednak używanie ich jest konieczne, aby w pełni oddać klimat powieści i historyczne fakty.
Suma sumarum, książka z gatunku tych iż zapominacie o spaniu, jedzeniu, gotowaniu obiadu dopóki nie doczytacie do końca. Jeśli już musicie odłożyć książkę na jakiś czas to w głowie zostają wam wyraźne sceny i sytuacje, krążą uporczywe myśli : Co dalej, co teraz będzie? Osobiście uwielbiam ten stan, mam nadzieję, że i wy za nim przepadacie:)
Dodam jeszcze tylko iż powieść "Córka gniewu" jest zakończeniem trylogii i na pewno warto byłoby czytać książki po kolei, ale ja czytałąm tylko trzecią i nie miałam dużych braków z powodu pominiecia poprzednich, także nie jest to warunek konieczny aby w jakiś sposób nadrabiać zaległości. Dla mnie to duży plus choć oczywiście zachęcam do przeczytania "Cienia sułtana" i "Krwawego morza". Coś czuję, że utrzymane w tym samym klimacie mocno poruszą czytelnikiem.
Dziś premiera kochani - a ja ogromnie polecam i zachęcam do sięgnięcia po tą pozycję.
Moja ocena: 9/10
DOROTA
Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu Czwarta Strona:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz