Tytuł: Dlatego od ciebie odeszłam
Autor: Agata Przybyłek
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Rok wydania: 2018
Ilośc stron: 401
ISBN: 978-83-7976-783-0
Ta książka... ta historia wzbudza we mnie tyle emocji! Nie można przejść obok niej obojętnie. I choć przed moją pojawiły się już recenzje, każdy pisał, że popłakał się, że zakończenie zwala z nóg ja wmawiałam sobie, że przesada, przecież nie będę płakać... I nie da się! Roniłam łzy jak bóbr podczas zakończenia! Nigdy w życiu bym się tego nie spodziewała - majstersztyk w wykonaniu Agaty Przybyłek. Cudownie zagrała nam na emocjach, odciskając tym samym piętno myślę, że na długi czas.
Kilkoro młodych ludzi - Ada, jej przyjaciele Igor oraz Paweł a także chłopak Damian. Relacje między nimi są tak skomplikowane jak tylko mogą być. Iga przyjaźni się z Igorem na śmierć i życie można powiedzieć. Kiedyś byli parą, ale dziewczyna nie może z nim być i obiecała sobie, że nigdy nie będzie ze względu na pewne zachowania chłopaka. I ten, choć kocha ją do nieprzytomności, akceptuje przyjaźń. Czy szczerze? Czy kiedy Ada leży z nim w łóżku i przytula się podczas oglądania filmu obydwoje akceptują swoją przyjaźń? Jakże prawdziwe tutaj jest stwierdzenie, że niekiedy miłość nie wystarcza, aby ze sobą być, aby tworzyć szczęśliwy związek. Igor choć bardzo kocha, rani Adę, a ona... choć kocha Igora i zdaje sobie z tego sprawę jest z Damianem. Z rozsądku? Z potrzeby bliskości? Z fałszywie rozumianej miłości?
Olga, przyjaciółka Ady i reszty, wracając do domu znajduje na ulicy dziecięcy bucik. Robi wszystko, aby odnaleźć włąścicielkę i jej rodziców. Tak poznaje Mariannę, starszą kobietę opiekującą się swoją prawnuczką podczas gdy jej mama jest w pracy. Samotna Marianna decyduje się opowiedzieć Oldze swoją historię. Historię o pięknej, trudnej, niebezpiecznej miłości, o ciężkich czasach podczas wojny, o szalenie trudnych wyborach i podejmowania decyzji na całe życie. Przeszłość przeplata się tutaj z teraźniejszością, a Agata Przybyłek, choć sama mówi, że nie jest ekspertem od wojennych faktów, przekazuje je jednak tak, że chce się o tych czasach czytać. Historyczne fakty przeplatają się z wielkimi emocjami, całość dopełniają bierzące zdarzenia. Olga nagle zdaje sobie sprawę, że historia Marianny tak bliska jest temu co przeżywa Olga. Wielka miłość czasem nie wystarcza... lepiej jest odejść.
Autorka pokazuje dwie piękne historie. Tak! Piękne! Pisze o miłości, wielkiej, silnej, obezwładniającej. I niestety przynoszącej też ból, rozczarowanie, rozpacz. Miłość ma i takie oblicze, a Agata Przybyłek nie bała się go pokazać w swojej powieści. Jedno tylko jest pewne - opowieść ta wciąga czytelnika po came koniuszki włosów, wszystkie emocje bohaterów są jakby naszymi własnymi emocjami, a to co dzieje się w naszej głowie w trakcie czytania, a po zakończeniu zwłąszcza? To jest nie do opisania... Ta konkretna powieść Agaty nie jest lekką komedią, odwracającą uwagę od problemów i powodujacą wybuchy śmiechu. Jest dosadna, momentami rozpaczliwa ale dająca tak do myślenia, że powinna ją przeczytać każda nastolatka, mężatka, czy nawet właśnie starsza kobieta.
Ja po odłożeniu jej jeszcze długą chwilę siedziałam i zastanawiałam się: Co ja zrobiłabym na miejscu tych dwóch kobiet? Podążałabym za silną, mogącą góry przenosić, ale jednocześnie raniącą mnie miłością, czy odeszłabym... Podążyłabym za sercem czy za rozumem? Namiętnością czy bezpieczenstwem? Porywami serca czy nudą, choć stabilizacją?
Bardzo potrzebowałam właśnie takiej powieści. Po tych wszystkich lekkich powieściach obyczajowych, nawet po wszystkich kryminałach i thrillerach ta plasuje się gdzieś pośrodku. Jesienne wieczory zaś idealnie wpasują się w jej klimat. Lampka, koc, herbata i cudowna opowieść o miłości. Idealna jesień, prawda?
Niech ta powieść skłoni i was do takich przemyśleń. Wyciągnijcie wnioski dla waszych związków, dla waszej miłości. Polecam ogromnie z całego serca! Aż żałuję, że ta powieść jest już za mną, ponieważ mam ochotę zanurzyć się w niej jeszcze raz. Zróbcie to za mnie, proszę...
Moja ocena: 10/10
DOROTA
Za możliwość przeczytania powieści dziękuję wydawnictwu Czwarta Strona:
Hmmm... a co ja zrobie??? Zostane czy odejde.... mimo ze moja milosc mnie rani ja trwam dalej??
OdpowiedzUsuńMoze jak przeczytam cos mnie natchnie co dalej bo bardzo siw wczulam w recenzje...
Dziewczyny macie sile !!!!!!
Dziękujemy za miłe słowa i życzymy wszystkiego dobrego:*
UsuńZ przyjemnością sięgnę po tę książkę
OdpowiedzUsuńZdecydowanie warto tylko proszę przygotować husteczki :)
UsuńJa też chętnie ją przeczytam... Na razie na topie jest,, Zakopane...
OdpowiedzUsuń