środa, 5 grudnia 2018

*** Świąteczny wywiad z Dorotą Milli ***

    


Dzień dobry zaczytani:)
Przed wami kolejna odsłona świątecznych wywiadów z naszymi wspaniałymi
autorami:)


Dzisiaj możecie poczytać jakich odpowiedzi na nasze pytania udzieliła
Dorota Milii, autorka powieści: To jedno lato, To jedno spojrzenie,
To jedno zdjęcie, Ta jedna miłość, która jest jej najnowszą powieścią
utrzymaną w klimacie zimowym.

To jak? Gotowi dowiedzieć się co podczas świąt z przyjemnością zajada
Dorota Milli?


Wywiad z Dorotą Milli:


Obydwie Zaczytane: Czym dla pani są święta Bożego Narodzenia i czy w ogóle lubi pani ten czas w roku? 

Dorota Milli: Święta to czas prezentów, czyli wiarygodny powód by kupić kolejną książkę :)  
Ale poważnie, dla mnie to zawsze czas odpoczynku, zwalniam bieg, z czystym sumieniem robię sobie wolne. To też wizyta u rodziny, rozmowy i nadrabiania czasu, gdy się długo ich nie widziało.    


OZ: Jak spędza pani święta Bożego Narodzenia? Wspólne biesiadowanie przy stole czy raczej aktywne spędzanie czasu? 

DM: Na pewno przy stole, przy potrawach w obecności najbliższej rodziny. To czas spokoju i zadumy i ja również tak go spędzam.   



 OZ: O co poprosiła pani w tym roku pisząc list do Świętego Mikołaja? 

DM: Listu do Mikołaja, już nie piszę, tylko robię listę książek, jakie chciałabym dostaćktórą wręczam mężowi. Oczywiście do wyboru, z nadzieją, że wszystkie znajdą się pod choinką.   
  OZ: Jaki był najpiękniejszy prezent, który znalazła pani pod choinką? Jaki wyjątkowy prezent ktoś bliski otrzymał od pani? 

DM: Mam trochę lat i trochę tych prezentów było, ale cieszę się ze wszystkich, jakie dostałam.  Wręczając prezent zawsze chcę, żeby był odrobinę praktyczny i przede wszystkim używany.  Czasem pytam, niekiedy przejdę wiele sklepów w poszukiwaniu czegoś ciekawego, wyjątkowego. Ocenić muszą najbliżsi, którym je wręczałam.  
 OZ: Bez jakiej potrawy na wigilijnym lub świątecznym stole nie wyobraża sobie pani świąt? Chętnie poznamy też przepis na tą potrawę. 

DM: Zupa grzybowa i smażone grzyby w mące to potrawa, jaką zaczynamy biesiadowanie. Moja ulubiona, a przepis mojej mamy. Jest jeszcze smażony karp, który leży przez całą noc w marynacie. Rano smażymy dzwonki, a na kolację podgrzewamy w piekarniku. Uwielbiam i polecam.   
 
OZ: Proszę podzielić się z nami swoim najmilszym wspomnieniem z dzieciństwa z okresu świąt Bożego Narodzenia. 

DM: Nie mam jakiegoś szczególnego, które zapadło by mi w pamięci, ale pamiętam prawdziwą zimę nad morzem, gdy woda zamarzła, a z lądu wychodziło się na górę lodową, sięgającą końca mola. Zdarzyło się tak tylko raz, niestety, ale z ekscytacją wspominam do dziś.     
OZ: Jakie tradycje świąteczne obchodzi pani z rodziną? A może zna pani jakieś zabobony związane z Bożym Narodzeniem? 

DM: Jak większość rodzin smakowanie przygotowanych potraw i biesiadowanie.  
 OZ: Czy przywiązuje pani dużą wagę do ciast pieczonych własnoręcznie w domu, do dokładnie umytych okien i podłóg czy uważa pani, że w świętach chodzi jednak o coś innego? 

DM: Kiedyś starałam się by było czysto, perfekcyjnie, ale obecnie, przy zmianach w moim życiu i przeprowadzkach, nie przykładam do tego takiej wagi. Ważne są spotkania z rodziną, poświęcony im czas, bo tego w ciągu roku jest najmniej. Ciast nie piekę, bo to ruletka, czasem wyjdą, najczęściej nie smakują.    
 OZ: Czy w całym świątecznym rozgardiaszu znajduje pani czas na pisanie, czytanie powieści? Co może pani polecić naszym czytelniczkom do czytania podczas tego okresu?  

DM: Czas na czytanie zawsze się znajdzie, przynajmniej kilka stron, z pisaniem podobnie.  
Polecam w tym okresie lekkie powieści, coś co rozbudzi uśmiech, napełni nadzieją, przynajmniej ja planuję, po takie książki sięgać w zimowe krótkie dni i długie noce 
 OZ: Czego chciałaby pani życzyć naszym czytelniczkom z okazji zbliżających się świąt Bożego Narodzenia? 

DM: Wszystkiego najlepszego, co tylko sobie wymarzą, lżejszego oddechu, spokoju, nadziei, że będzie lepiejSerdecznie pozdrawiam.  



Dziękujemy serdecznie pani Dorocie za udzielenie nam wywiadu. Ze swojej strony życzymy cudownych, rodzinnych, spokojnych świąt Bożego Narodzenia, spokoju ducha oraz ogromu weny w nadchodzącym 2019 roku!


OBYDWIE ZACZYTANE  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz