środa, 4 grudnia 2019

Nasze jutro - Anna Szafrańska - recenzja patronacka, premierowa (133/2019)



Tytuł: Nasze jutro
Autor: Anna Szafrańska
Wydawnictwo: Niezwykłe
Rok wydania: 2019


Najnowsza powieść Anny Szafrańskiej to drugi i ostatni tom cyklu Na zawsze. Nasze jutro opowiada o trudnej miłości pomiędzy dwojgiem młodych ludzi, o miłości na przekór wszystkiemu i wszystkim, o miłości zakazanej a jednocześnie wielkiej, prawdziwej, namiętnej, szalonej. Bardzo bym chciała żeby świat znał tylko tą miłość łatwą, prostą, bez bólu, bez komplikacji. Tak niestety nie jest i nigdy nie będzie - miłość pozostanie tym jednym uczuciem, o które zawsze najsilniej trzeba walczyć.

Historia Łucji i Daniela, dwojga bardzo młodych, dopiero co wkraczających w dorosłość ludzi pokazuje nam, że nie zawsze zakochujemy się w odpowiedniej osobie. Z jednej strony ciągnie ich do siebie bardzo mocno a z drugiej sami stawiają sobie zakaz. Oprócz tego osoby z ich najbliższego grona znajomych zaczynają się mścić, robi się niebezpiecznie, a podjęte działania zagrażają nie tylko opinii ale i życiu zakochanych. 

Łucja i Daniel balansują na cienkiej linii a ich życie przypomina sinusoidę. Momenty euforii i szczęścia są krótkie, po czym muszą oni boleśnie spaść w dół, męczyć się bez siebie, ich serca krwawią, ale przekonanie, że tak będzie najlepiej sprawia, że ich na zawsze może zamienić się w nigdy! Do tego wszystkiego dochodzą sekrety rodzinne, nieporozumienia, rozsiewane plotki, chęć zemsty - totalny rollercoaster zdarzeń i emocji.

Anna Szafrańska zamiast jednej wielkiej, to podkłada czytelnikowi bombę co kilkanaście stron. Każdym jednym zdaniem zawartym w powieści przyciąga nas do niej jeszcze mocniej, miesza nam w głowach, bawi się nami i robi to doskonale. Historia, która mogła wydawać się banalna - ot, nastoletnie zakochanie, okazuje się majstersztykiem literackim. Nie dość, że autorka porusza wzbudzające sensację, niekiedy pogardę, skrajne emocje tematy to jeszcze potrafi sprawić, że czytelnik tak naprawdę zastanawia się czy ktokolwiek i kiedykolwiek ma prawo stawać na drodze prawdziwej miłości. Kim jesteśmy, aby oceniać innych, aby wtrącać się, mącić, wygłaszać krzywdzące opinie? Dlaczego nie zastanowimy się nad własnym życiem zamiast po pozorach tylko oceniać bliźniego. 

Tak właśnie myśli główna bohaterka Łucja. Przecież nikogo nie zabiła, nie skrzywdziła, nie oczerniła. Nie zrobiła nic ponad to, że kocha. Tylko dlaczego opinia publiczna ją za to zmieszała z błotem? Można by rzec, kto bez grzechu niech pierwszy rzuci kamieniem... Anna Szafrańska w swojej powieści pokazuje nam, że o prawdziwe uczucie warto walczyć do samego końca, ponieważ los w każdej chili może obdarować nas dobrą kartą. Dziękuję autorce za to, iż uświadamia czytelników, że nie ma sytuacji bez wyjścia, że od dna jest już tylko jedna droga - ku górze, i z tego dna wracamy po stokroć silniejsi. 

Nasze jutro nie jest powieścią łatwą, można nazwać ją nawet kontrowersyjną, skomplikowaną, tajemniczą, momentami mroczną, ale i dającą nadzieję, że miłość, dobro, walka o drugą osobę popłaca. Przeszłości nie można zmienić, ale zawsze mamy możliwość ułożyć naszą przyszłość. Nasze jutro. 

Moja ocena: 10/10

DOROTA

Za możliwość przeczytania powieści dziękuję wydawnictwu Niezwykłe



1 komentarz: