piątek, 31 stycznia 2020

Droga 88 - Janusz Muzyczyszyn (8/2020)






Tytuł: Droga 88
Autor: Janusz Muzyczyszyn
Wydawnictwo: WasPos
Ilość stron: 300
Rok wydania: 2020

Drogą 88 Sabina wraca do domu kiedy  w dosyć sporej odległości przed sobą zauważa nietypową sytuację. Jadący przed nią  samochód nagle gwałtownie zahamował i wysiadł z niego mężczyzna. Na wąskim poboczu mężczyzna osunął się na ziemie. Długo nie myśląc kobieta zatrzymuje się za nim i ratuje mu życie. 
Kiedy Roman  dochodzi do siebie w szpitalu pragnie odnaleźć kobietę, która ocaliła mu życie.
On to mężczyzna po czterdziestce samotnie wychowujący syna po przejściach.
Ona, matka dwójki dzieci i żona. Z boku wygląda na szczęśliwą kobietę, ale prawda jest inna, skrywana na dnie serca.
Jak potoczą się losy tych dwoje ?
Czy droga 88, na której zetknęli się przypadkiem, stanie się dla nich symbolem czegoś więcej niż dramat? 

To moje pierwsze spotkanie z twórczością  autora i mogę powiedzieć, że całkiem dobre. To historia zwyczajnych ludzi takich jak ja czy Ty. Obydwoje głównych bohaterów byli już dojrzali i bardzo doświadczeni przez życie. Nieszczęśliwe wydarzenia na drodze 88 przyniosły za sobą lawinę wydarzeń, które wystawiają tych dwoje na próbę. Ukryta prawda o mężu kobiety wychodzi na jaw i Sabina zostaje zmuszona do zmiany życia.

Historia jest tak prawdziwa, że aż trudno się od niej oderwać. Powieść zaczyna się niewinnie, ale całość i to wszystko przez co przechodzą główni bohaterowie to przepływ na tratwie przez sztorm emocji i uczuć. Ta historia mnie urzekła dzięki trudnym tematom jakie zostały poruszone, ale również tym, iż nie ma tu nic przekoloryzowanego. Myślę że każdy czytelnik będzie pod wrażeniem pióra autora i na pewno sięgnie po kolejne powieści. 

Muszę również wspomnieć o rozmowach Sabiny z dziećmi. Sposób w jaki były przeprowadzane przekonały mnie całkowicie. W dialogach pokazana jest wielkak mądrość jaką ofiarował autor czytelnikowi. Ta historia jest inna niż wszystkie: piękna, wzruszająca i bardzo wciągająca. W mojej ocenie książka na pewno przypadnie każdej kobiecie do gustu gdyż skłania do refleksji i mocno napełnia nadzieją. 
Jedynie do czego mogę się przyczepić to okładka, która w ogóle nie odzwierciedla zawartości książki. W momencie kiedy zobaczyłam jej zapowiedź byłam przekonana, iż jest to kryminał lub thriller, ale jak to mówią - nie ocenia się książki po okładce.


Moja ocena 9/10
MONIKA

Za możliwość przeczytania książki dziękujemy wydawnictwu WasPos 


niedziela, 26 stycznia 2020

Obok siebie - Anna Kasiuk (7/2020)



Tytuł: Obok siebie
Autor: Anna Kasiuk
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Rok wydania: 2020
Ilość stron: 

Z twórczością Anny Kasiuk spotkałam się przy okazji czytania Kwiaciarki. Zauroczyła mnie i historia i język jakim posługuje się autorka podczas pisania. Teraz miałam nadzieję na podobne przeżycia i niestety się zawiodłam. Dodam jeszcze, że jest to pierwsza recenzja kiedy zupełnie nie wiem co napisać. 

Obok siebie to historia ponad czterdziestoletniej Izabeli - pielęgniarki, matki trójki dzieci, żony wziętego chirurga.. Kobieta, wydawać by się mogło spełniona, posiadająca wszystko (no może oprócz denerwującej teściowej). W młodości wielką miłością darząca balet, teraz namiętnie ćwicząca i stosująca dietę, dbająca o zdrowie swoje i całej rodziny. Moment, w którym kobieta dowiaduje się o swojej chorobie zmienia w jej myśleniu i postępowaniu wszystko. Według Izabeli nie jest ona już idealna, tylko skażona, naznaczona, brudna, skalana. Chorobę, w zasadzie nie zagrażającą jej życiu traktuje jak wroga i pasożyta, jest on czynnikiem zapalnym zmian jakich kobieta dokonuje i tego w jaki sposób zaczyna nagle postępować. A mi jej postępowanie ogromnie się nie podobało.


Wiadomość o chorobie może przytłoczyć, może dać motywacyjnego kopa do zadbania o siebie, może zbliżyć nas do osób bliskich, ale może też tak namieszać, że nie ma co zbierać. Nie wiem czy Izabela podejmowała złe decyzje, nie jestem w jej skórze i absolutnie nie będę jej oceniać za co to robiła, za to jak łatwo przychodziło jej to robić. Za pewne zachowania takie jak walka o samą siebie, za powrót do tańczenia, za bunt przeciwko całkowitemu oddaniu się tylko rodzinie i poświęceniu dla kariery męża, za próbę odnalezienia samej siebie nawet ją pochwalam. Ale ten jej bunt przejawiał się również w zachowaniach, których ja absolutnie nie mogłam zaakceptować i czytanie o nich wywoływało u mnie skrajne emocje. Od smutku, po wściekłość na główną bohaterkę. 

Z drugiej strony przedstawiona w powieści historia była bardzo ciekawa, aż ciężko było się od niej oderwać. Miała w sobie taki smaczek, ze nie wiadomo było do końca co się zaraz wydarzy, co wyjdzie na jaw i jakie wszystko będzie miało skutki. Język jakim książka jest napisana to oczywiście mistrzostwo świata. Subtelnie, delikatnie, z polotem, czyta się płynnie i dla relaksu. Dla samego stylu pisania autorki warto sięgnąć po tę powieść uwierzcie.

Sami więc widzicie, że nie jestem ani na tak, ani na nie. Moja ocena plasuje się tak pośrodku, ale was nie zniechęcam absolutnie. Doszłam do wniosku, ze jak niektóre książki pokazują jak należy postępować i jaką obierać ścieżkę, ta może miała za zadanie pokazać nam w jaki sposób nie należy postępować?

Przekonajcie się sami i koniecznie dajcie znać co myślicie.

Moja ocena: 6/10

DOROTA



Za możliwość przeczytania powieści dziękuję wydawnictwu Czwarta Strona


sobota, 25 stycznia 2020

Janka opowieść ( nie tylko) o Wołyniu - Kasia Krawiecka (6/2020)





Tytuł: Janka opowieść (nie tylko) o Wołyniu
Autor: Kasia Krawiecka
Rok wydania: 2019
Ilość stron: 140

Kiedy słyszymy, że ktoś mówi o Wołyniu lub o stanie wojennym jest to w naszym obecnym świecie abstrakcja. Temat Wołynia jest dość niewygodny, często zakłamany i wypierany. Przed oprawcami nie było ucieczki. Bezlitośnie zabijali i mordowali. Polacy na Wołyniu przeszli piekło jakiego nawet nie jestem w stanie sobie wyobrazić. Jednak nie wszystkich udało im się zabić. Przeżyli nieliczni - trauma ocalałych pozostaje wciąż żywa. 

Kasia Krawiecka stworzyła piękną i mądrą książkę, w której przedstawiła tragiczne losy swojej babci w poetycki sposób. Oprócz tej historii znajdziecie tu również piękne wiersze. Powieść jest poruszająca i bardzo wzruszająca. Nie zdajemy sobie sprawy w jakich ciężkich warunkach nasi dziadkowie, pradziadkowie musieli żyć. Autorka w piękny sposób odpowiada czytelnikowi dlaczego spisała wspomnienia babci.
,,Byś miał okazję, drogi czytelniku, zatrzymać się. Byś mógł się zastanowić nad tym, co naprawdę ma znaczenie, Byś zrozumiał, że jest cos ważniejszego niż propaganda w wiadomościach. Miłość. Ludzka godność. Kręgosłup moralny."




Bardzo polecam sięgnąć po tą książkę gdyż jest to mądra i dająca do myślenia lektura . Zmusza do refleksji nad życiem i zatrzymaniu się na chwilę, aby pomyśleć co jest w życiu ważne. Kasia również opisuje kawałek swojego życia na obczyźnie, co jest bliskie mojemu sercu gdyż sama mieszkam poza granicami kraju. Ta powieść powinna być obowiązkową lekturą dla szkół i naszych dzieci, aby nikt nigdy nie zapomniał o tych strasznych czasach a historia była przekazywana w prawdziwy i uniwersalny sposób w jaki zrobiła to Kasia Krawiecka.

Dziękuję za możliwość przeczytania ksiazki Kasi Krawieckiej. Życzę, aby historia jej babci była żywa jak najdłużej i krążyła po całym świecie.




Moja ocena 10/10
MONIKA

poniedziałek, 20 stycznia 2020

Poryw - Kinga Wójcik (05/2020)




Tytuł: Poryw
Autor: Kinga Wójcik
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Rok wydania: 2020
Ilość stron:  496

Lena Rudnicka przyjmuje zgłoszenie o zaginięciu Klemensa Chmielnego, sumiennego księgowego, wzorowego syna i męża. Na początku traktuje tą sprawę jak każde inne zgłoszenie o zaginięciu. Lecz sprawa szybko przyjmuje inny obrót, kiedy okazuje się, iż szukany mężczyzna padł ofiarą morderstwa. 
Wszystko wskazuje na to, iż ten niepozorny i nudny mężczyzna wiódł podwójne życie. Sprawa była zawiła. Co chwilę pojawiało się wiele małych tropów, ale żaden nie wydawał się istotny. Każdy z najbliższego otoczenia zamordowanego był podejrzany: żona, ojciec, matka, przyjaciel oraz pracownicy hotelu, który denat prowadził wraz z żoną, ponieważ każda z tych osób miała motyw.

Śledztwo prowadzi słynna komisarz Rudnicka oraz nieśmiały nowicjusz, sierżant Marcel Wolski - zderzenie dwóch różnych światów i charakterów.

Ona szalenie inteligentna, zdolna o bardzo niewyparzonym języku. Za maską twardzielki kryła się jednak prawdziwa Lena, delikatna i poraniona przez życie.

On zaś spokojny, stonowany, nieśmiały.

Czy tym dwoje uda się odnaleźć sprawcę?

Bardzo lubię kiedy w książce się dużo dzieje. Oprócz morderstwa i całego dochodzenia w tej sprawie mamy całą paletę emocji i frustracji. Powieść porusza i przedstawia do czego jest zdolny człowiek, kiedy zostaje zdradzony, jest narażony na przemoc domową, walczy o honor i zasady które niestety przysłoniły miłość rodzicielską oraz co dzieje się z osobą która przechodzi zespół stresu pourazowego. Jak widać w tej książce nie ma czasu na nudę.


Doskonałe rozpoczęcie serii o komisarz Lenie Rudnickiej. 

Poryw czyta się bardzo dobrze od pierwszych stron, aż do samego końca. Aż żal że to już koniec i trzeba czekać na kolejny tom.
Niesamowite zwroty akcji powodują, że czytelnik zapomina o całym świecie a odłożenie ksiażki jest niemożliwe. Bohaterowie bardzo przypadli mi do gustu. Silne charaktery takie jak komisarz Lena często irytują, są przerysowane. W tym przypadku autorka poradziła sobie świetnie i mamy bohaterów z krwi i kości, realistyczni i prawdziwi. Śledztwo prowadzone na najwyższym poziomie, genialna fabuła.


Ja już się nie mogę doczekać kolejnych tomów tej serii i mam nadzieje że będzie ich sporo. Polecam sięgnąć po ten kryminał a na pewno sie nie zawiedziecie. 



Za możliwość przeczytania książki dziękujemy Wydawnictwu Prószyński i S-ka

Moja ocena 9/10
MONIKA


niedziela, 19 stycznia 2020

Ktoś, kogo znamy - Shari Lapena (4/2020) Recenzja PRZEDPREMIEROWA



Tytuł: Ktoś, kogo znamy
Autor: Shari Lapena
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Rok wydania: 2020
Ilość stron: 336

Olivia, matka nastoletniego syna dowiaduje się, że chłopak włamywał się do domów sąsiadów pod nieobecność właścicieli i przeglądał im komputery. Rodzice nie zamierzają przyznawać się do czynu, który popełnił ich syn ale matka jest przepełniona wyrzutami sumienia i anonimowo pisze listy do sąsiadów z przeprosinami.  Kilka dni później zostają odnalezione zwłoki kobiety, jak się okazuje sąsiadki Olivii i jej rodziny. Czy te dwa zdarzenia miały ze sobą jakieś powiązanie?

Czy najnowsza powieść Shari Lapeny spełniła moje oczekiwania co to dobrego thrillera? I tak i nie... Po przeczytaniu Pary zza ściany spodziewałam się czegoś równie spektakularnego ale niestety. Książka trzymała w napięciu tylko dlatego, że do samego końca nie było wiadomo, kto okaże się mordercą. Nie było jednak spektakularnych akcji, zwrotów i zaskoczeń. Raczej to wszystko było takie przegadane. Sane przesłuchania, znajdowanie delikatnych dowodów, wypsnięcie się komuś jakichś słów. Nie dało się odczuć dreszczyku emocji, niebezpieczeństwa, niepokoju. Raczej tyllo delikatne zaciekawienie.

Zaskoczenie zaskakuje czytelnika ale nie jest ono spektakularne, akcja ani na moment nie przyspiesza, serce nie drga niespokojnie. Podczas lektury czytając o rozwiązaniu zagadki mamy jedynie uczucie AHA, no w porządku, a więc to tak... Żadnych więcej emocji powieść nie wzbudza.

Książka jest krótka, czyta się ją szybko. Do przeczytania nawet w jeden wieczór. Rozrywkę nam zapewni ponieważ nie jest nudna ale jeśli oczekujecie strachu, niepokoju czy dreszczy na plecach to nie tutaj. W ktoś, kogo znamy znajdziemy tylko tajemnicę, rozwiązanie, kilkoro powiązanych ze sobą bohaterów i tyle.

Chętnie poznam wasze opinie o tej książce dlatego nie odradzam lektury.

Moja ocena 6/10

DOROTA

Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu Zysk i S-ka


sobota, 18 stycznia 2020

Karuzela - Agnieszka Lis (3/2020)


Tytuł: Karuzela
Autor: Agnieszka Lis
Wydawnictwo: Czwarta strona
Rok wydania:2017
Ilość stron: 632


Renata to matka, żona, typowa kobieta, która żyje w nieustannym biegu. Cały dom jest na jej głowie a przy trójce dzieci jest co robić. Ciągle nieobecny mąż to już normalność dla niej. Od jakiegoś czasu jej samopoczucie zaczyna szwankować, z dnia na dzień Renata czuje się coraz gorzej. Pojawiają się krwotoki z nosa i siniaki na ciele. Kiedy w końcu udaje się do lekarza diagnoza spada na nią jak grom z jasnego nieba - białaczka.
Ta wiadomość wywraca życie całej rodziny do góry nogami.
Czy Renata wygra walkę o życie?

Chyba pierwszy raz książka tak mną wstrząsnęła, że nawet podczas pisania recenzji lecą mi łzy. 
Szok, łzy i rezygnacja - tak zazwyczaj reagują osoby, które dowiedziały się właśnie o chorobie. Renata postanowiła walczyć, bo miała dla kogo. Łapała wszystkie chwile, które mogła spędzić z rodziną. Tak bardzo się bała, że ma za mało czasu by żyć. Walczyła z całych sił. Choć ciało się poddawało to ona cały czas miała nadzieję, że wygra tą walkę i wróci do domu, do swoich dzieci i będzie miała czas na wybaczenie mężowi, który tak bardzo się pogubił.

Białaczka to duża grupa złośliwych chorób nowotworowych układu krwiotwórczego. W tej chorobie przede wszystkim leczy nadzieja, wiara oraz medycyna. Trudno jest wyobrazić sobie walkę z białaczka. Agnieszka Lis napisała swoja powieść tak, że czułam zapach szpitala, bolała mnie ręka za każdym razem kiedy wbijali igły głównej bohaterce, płakałam przy każdej utracie włosów i przeżywałam każdą chwilę.



Karuzela to powieść, która zbombardowała moje emocje i zawładnęła mój umysł. Nie mogłam się na niczym skupić przez parę dni, gdyż ciągle wracałam myślami do tej książki. Przejmująca, wzruszająca, pełna nadziei i miłości. Porusza bardzo trudny temat choroby, opisuje przebieg oraz stan w jakim znajduje się chora osoba. Choroby, w której jedna osoba jest chora a cała rodzina ogromnie cierpi. To co tak naprawdę  w życiu ważne często dostrzegamy za późno. Choć jest to bardzo smutna powieść to niesamowicie wartościowa.

Agnieszka Lis już nie pierwszy raz swoją ksiażką skradła moje serce ale ta powieść przebija wszystko. Polecam z całego serca tą pozycję jako obowiązkową. Tylko ostrzegam, że jedna paczka chusteczek to zdecydowanie za mało. Armagedon emocji gwaranowany.

Moja ocena 11/10
MONIKA

wtorek, 14 stycznia 2020

Nieodpowiednia dziewczyna- J. Harrow (2/2020) Recenzja PRZEDPREMIEROWA



Tytuł: Nieodpowiednia dziewczyna
Autor: J. Harrow
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Rok wydania: 2020


Dwie całkiem odmienne osoby, różniące się niemal wszystkim, spotykają się i zaczyna między nimi iskrzyć. Daniel to wykstałcony, pochodzący z dobrej rodziny młody mężczyzna. Ma nienaganne maniery, jest przystojny, mieszka ze swoją idelaną dziewczyną i ma wymarzoną pracę. Eve zaś jest jego kompletnym przeciwieństwem. Jej dzieciństwo było straszne, później miała wiele problemów, teraz pracuje w studio tatuażu a jej ciało zdobią orginalne rysunki. Jest wybuchowa, pyskata, stroni od bliższych relacji z kimkolwiek. Gdy tych dwoje poznaje się przypadkiem zacierają się granice między wypada a co ludzie powiedzą.


Nie ukrywam, że książki i trudnej miłości z przeszkodami mnie intrygują. Dochodzi tutaj jeszcze tajemnica znalezionego przed Daniela pamiętnika z zapiskami tajemniczej JoJo, a więc mamy romans z nutką sekretu. To wszystko sprawiło, że książka wciągnęła mnie i z każdą kolejną stroną chciałam więcej. Nie wszystko jednak mi pasowało. Początkowo główny bohater Dan, taki niby porządny i idealny, zachowywał się jak palant i to mnie bardzo raziło. Trochę męcząca była ta huśtawka emocjonalna serwowana nam przez głównych bohaterów. Raz wzloty, raz upadki, niedopowiedzenia, sekrety, kłótnie, euforia, namiętniść i znowu upadek. Roller coaster ale jak już wejdziemy głębiej w tą relację to pojmiemy, że nie dało się inaczej. 


Życie tak ukształtowało bohaterów, że ich relacja musiała być trudna. Tak naprawdę Eve cały czas walczyła z samą sobą, obydwoje musieli pokonać wszystkich naokoło, którzy choć takiego prawa nie mieli to twoerdzili, że tatuażystka jest dla Daniela nieodpowiednia. I w tym miejscu zastanawiamy się my kto i po co ma prawo decydować co jest dla nas odpowiednie. Jakim prawem? Świadome wybory dwojga ludzi powinny być najważniejsze.


Książka dostaje ode mnie plus za wysmakowane sceny erotyczne, za jedno zdanie sugerujące, że być może będzie kontynuacja czego bardzo bym chciała. Nieodpowiednia dziewczyna to ciekawa historia, która mogła przydażyć się i nam. Niesie niemałe przesłanie, że jesteśmy w stanie się zmienić dla drugiej osoby, pokonać wiele problemów, nasza przeszłość nie musi wpływać na przyszłość, która zależy tylko od nas.


Obiecuję, że podczas lektury nie będziecie się nudzić. Kto chętny na Nieodpowiednią dziewczynę?


Moja ocena 8/10


DOROTA


Za możliwość przeczytania powieści dziękuję wydawnictwu Zysk i S-ka





środa, 8 stycznia 2020

Obsesja - Katarzyna Berenik Miszczuk (1/2020)





Tytuł: Obsesja
Autor: Katarzyna Berenik Miszczuk
Wydawnictwo: W.A.B
Ilość stron: 400
Rok wydania: 2017

Joanna Skoczek pracuje w Szpitalu Wschodnim od dwóch miesięcy, odbywa rezydenturę na oddziale psychiatrii. Obiekt był bardzo duży, zatrudniano tu setki lekarzy. Odział psychiatryczny mieścił się na trzecim piętrze. Ten zapach, wrzask, kłótnie to chleb powszedni dla pracujących tu ludzi. Kobieta zaczyna dostawać tajemnicze liściki, którymi początkowo nie zawraca sobie głowy. Wszystko się zmienia kiedy w szpitalu dochodzi do morderstwa jednej z pacjentek. Z oględzin wynika, że powrócił seryjny morderca kobiet którego szuka policja. Morderca, zwany po cichu przez funkcjonariuszy Okulistą.  Komisarz, który prowadzi sprawę zwraca uwagę na wygląd pani doktor ponieważ wszystkie ofiary łączył jeden szczegół; czarne, krecone włosy.
Czy Joanna jest bezpieczna i nadal powinna pracować w szpitalu? Kim jest seryjny morderca którym ma obsesję na jej punkcje?

Mordercy i psychopaci mijają nas na co dzień, przyjmują normalną postać i tylko czekają, aż popełnimy jakiś błąd. W książce mamy do czynienia z obsesją. 
Obsesja to nieustannie powracająca i uporczywa myśl, która prześladuje chorą osobę. Obsesja jest czymś dławiącym i niedającym satysfakcji. Charakteryzuje się brakiem szacunku dla obiektu naszych uczuć i bezwzględnością w stosunku do niego. Ludzie ogarnięci obsesja są nieobliczalni, bywają niebezpieczni.

To moje pierwsze spotkanie z twórczością tej autorki i na pewno nie ostanie. Katarzyna Berenika Miszczuk napisała zaskakujący thriller psychologiczny, powieść która przeraża ale i zawiera dawkę humoru. Twisty, zwroty akcji i zaskakujăce zakończenie porwały mnie totalnie. Powieść czyta się bardzo szybko i przyjemnie. Bohaterowie wykreowani są genialnie. Autorka tak zmanipulowała mnie i wyprowadziła w las, że za każdym razem kiedy byłam bliska odgadnięcia kto jest mordercą zostawałam zaskoczona. 

Obsesja jest to bardzo dobrze napisana książka w stylu takim jak lubię . Nie tylko skupiamy się na prześladowcy, ale również mamy możliwość poznania pracy psychiatry w praktyce. Świetnie wplatane są elementy medycyny w fabułę. Osobowość psychopatyczna z którą mamy do czynienia tylko podkręca klimat, który już jest mocny. Bardzo ciekawa intryga, bohaterowie i całość. 

Polecam serdecznie sięgnąć po tą powieść, ja na pewno przeczytam kolejna część.

Moja ocena 9/10

MONIKA