czwartek, 16 kwietnia 2020

Recepta na szczęście - Agata Przybyłek (41/2020)



Tytuł: Recepta na szczęście
Autor: Agata Przybyłek
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Rok wydania: 2020

Polubię się z książkami Agaty Przybyłek, które zdecydowanie muszę nadrobić. Po lekturze Recepty na szczęście jej twórczośç przypada mi do gustu a tyle jeszcze przede mną do odkrycia.

Podczas lektury tej powieści poznajemy niespełna trzydziestoletnią Julię, której diagnoza lekarska burzy spokój ducha i może znisczyć plany na przyszłość. Przyjaciółka dziewczyny Olka postanawia pomóc jak umie. Do tego wszystkiego miesza się jeszcze Maks, brat Oli, w którym Julka kiedyś się durzyła a teraz nieustannie drą ze sobą koty. Jak to jednak mówią, kto się czubi ten się lubi a gdy siostra miesza się do wszystkiego wychodzi niezła akcja.

Historia w Recepcie na szczęście przypadła mi do gustu. Taka swojska, mogąca przytrafić się dokładnie każdej z nas. Momantami zabawna, kiedy indziej romantyczna, czasem dramatyczna i smutna. Czyta się ją przyjemnie, z zaciekawieniem, można ją dosłownie połknąć. Porusza kilka istotnych spraw jak zmniejszona płodność i różnice międzypokoleniowe między nastolatką a rodzicami. Uczucia do przyjaciela, nauka randkowania czy oszustwa w dobrym celu.

Mamy do czynienia z trójkątem. Dwie dziewczyny i chłopak- dwie przyjaciółki i brat jednej z nich. Lekkim cieniem na powieści kładzie się wtrącanie się siostry w relacje pozostałej dwójki, ale to tylko malutki minusik za to.

Autorka zostawia nas w najciekawszym momencie i obiecuje, że ciąg dalszy nastąpi także pozostaje nam tylko na to czekać.

Moja ocena 8/10

DOROTA

Za możliwość przeczytania powieści dziękuję wydawnictwu Czwarta Strona

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz