sobota, 12 września 2020

W butach Valerii - Elisabet Benavent (96/2020)

 


Tytuł: W butach Valerii

Autor: Elisabet Benavent

Wydawnictwo: Wydawnictwo Kobiece

Rok wydania: 2020


Jak mnie ta powieść momentami wkurzała, tak wprost proporcjonalnie mi się podobała. Mam ochote przeczytać kolejne części a to o czymś świadczy prawda?

W butach Valerii to opowieść o życiu tytułowej Valerii i jej sukcesach i porażkach. Więcej na chwilę obecną kiepskich momentów ponieważ wydawca czeka na nową powieść a ją opuściła wena, mąż nie ma na nią ochoty, nowo poznany przystojniak Victor kusi ogromnie. Ale jej trzy najlepsze przyjaciółki Lola, Carmen i Narea nie oceniają, trwają, pomagają i zawsze służą butelką wina i chusteczkami.

W butach Valerii to taka typowo kobieca powieść o przyjaźni, zwariowanych kobietach, związkach z mężczyznami, o seksie, problemach małżeńskich. Choć nie raz główna bohaterka i jej przyjaciółki mnie denerwowały to w końcu polubiłam je za te ich niewybredne komentarze, luźne rozmowy, wypady na miasto, szalone akcje. Zaczęłam im zazdrościć tej relacji bo jest naprawdę silna i piękna, a takie przyjaciółki to największy skarb.

Powieść może nie spodoba się każdemu. Język nie należy do najpiękniejszych, pełno tu wulgaryzmów, scen erotycznych, komentarzy na temat seksu, ale ja akurat do osób pruderyjnych nie należę i przetrawiłam tą otoczkę bo pod nią znalazłam całą głębię tej książki.

Pojawia się tutaj problem samotności w małżeństwie, oddalania się od siebie i życia razem a jednak osobno. Przeczytamy o zdradzie, o potrzebie czułości i seksu. O akceptacji samej siebie i czekaniu na wielką miłość. O byciu niezależną kobietą bez mężczyzny u boku, o dbaniu o siebie, o konfliktach z szefem. Moc poruszanych tematów nie przytłacza jednak a okraszone humorem, erotyzmem uczą nas, uświadamiają ale w przyjemny sposób. 

Narracja pierwszoosobowa pozwala dosłownie wejść w buty Valerii i towarzyszyć jej w przygodzie życia. I tak jak mówię - czasem okropnie denerwowała mnie swoim rozchwianiem, niepewnością ale widzę progres i mam nadzieję, że będzie lepiej. 

Bardzo miło spędziłam czas z tą książką. I podumałam, niektóre rzeczy potraktowałam personalnie, pośmiałam się. Książka wciąga niesamowicie a skończyła się w takim momencie, że o niebiosa- dajcie mi więcej!

Moja ocena 9/10

DOROTA

Za możliwość przeczytania powieści dziękuję wydawnictwu Kobiece

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz