sobota, 19 stycznia 2019

Krople deszczu - Kathryn Andrews (7/2019)



Tytuł: Krople deszczu
Autor: Kathryn Andrews
Wydawnictwo: NieZwykłe
Rok wydania: 2018 / Premiera: 2.01.2019
Ilość stron: 330
ISBN: 978-83-7889-833-7

Historia Ali Rain oraz Drew Hale. O samotności, odrzuceniu, bólu, sekretach, intrygach, przyjaźni, miłości...

Ali w młodym wieku straciła najważniejszą osobę w swoim życiu, matkę. Gdy kobieta umiera na raka, ojciec dziewczyny w kilka dni zaczyna wszystko od nowa - kupuje nowy dom, przenoszą się do innego miasta, właściwie na wyspę, na Florydę. Niestety dziewczyna większośc czasu spędza sama ponieważ ojciec pomieszkuje w bloku koło pracy a nie z jedynaczką w domu. Ali ogromnie samotna, bez przyjaciół, rodziny jedyną radość odnajduje w tańcu, który kocha, i na którym opiera swoją przyszłość. 

Drew to najpopularniejszy, najprzystojniejszy chłopak w szkole. Pochodzi z dobrego domu, z bogatej rodziny, zawodowo pływa i osiąga rewelacyjne wyniki w nauce. Wzbudza zainteresowanie i podziw wszystkich dziewczyn w szkole, przyjaźni się z popularnymi chłopakami. Wydawać by się mogło, że ma przed sobą świetlaną przyszłość, oytwartą drogę do najlepszych uniwersytetów, może być chłopakiem pięknej i wpływowej Cassisy. Dlaczego więc odlicza dni kiedy tylko będzie mógł uciec z miasta, w którym żyje? Czemu jest tak zamknięty w sobie, czemu nie okazuje żadnych emocji, większego zainteresowania niczym. Czemu nie jest tak rozbawiony, roześmiany i głośny jak jego brat Beau, tylko woli z boku przygladać się wszystkiemu? Co ukrywa Drew? Czego się boi?

On i Ali spotykają się przypadkiem na plaży. Nie mogą o sobie zapomnieć, później okazuje się, że chodzą do tej samej klasy. Ali jednak jest przekonana, że gdzie jej, szarej myszce, nowej dziewczynie w szkole do takiego chłopaka. On zaś sam sobie powtarza sobie, że nie może pozwolić sobie na dziewczynę, nie może jej skrzywdzić.

Jednak coś silniejszego od nich przyciąga ich do siebie jak magnes...

Krople deszczu mogą być potraktowane jako powieść dla młodzieży. Przenosimy się na Florydę, chłoniemy klimat typowych amerykańskich szkół: popularni chłopcy, wredne dziewczyny chodzące tylko w szpilkach i miniówkach i niszczące wszystkich, którzy staną im na drodze. Wielkie imprezy przy basenach, plaża, słonce, surfing. Ali występuje w roli kozła ofiarnego w szkole, jest nowa, piękna ale zamiast szpilek ma trampki, zamiast się malować woli doskonalić swój taniec.

Szukając jednak głębiej dostajemy historię o dwójce mocno poranionych, zagubionych ludzi, samotnych mimo wielu osób wokoło. Historię o sile rodzącego się uczucia mającego wielką moc. Co jedno może dostać od drugiego? Co w zamian za to dla siebie weźmie? Czy to tak wiele gdy chce się kochać jak i być kochanym?

Głebia tej historii mnie poraziła. Samotności jaką można przeżywać, jaką przeżywała Ali nie jestem w stanie nawet sobie wyobrazić. Jak wiele odrzucenia można znieść w swoim życiu? Czy miłość rodząca się w tak mlodym wieku ma szansę przetrwania, a przede wszystkim czy ma szansę uratowania nas? Czy każdemu pisane jest szczęśliwe zakończenie?

Odpowiedzi na wszystkie te pytania znajdziecie w Kroplach deszczu, ja jedynie dodam, że zdecydowanie nie jest to tylko powieść dla młodzieży. Spodoba się również dojrzalszym czytelnikom, pozwoli na świeże spojrzenie na młodzież właśnie. Starszy czytelnik może stwierdzi, że ta grupa nie jest taka zła, a przyjnajmniej nie wszyscy?:)

Narracja powieści prowadzona jest zarówno z perspektywy Ali jak i Drew, co pozwala nam na zagłębienie się w historię z podwójnego punktu widzenia. Poznajemy spojrzenie na sytuację oczami dziewczyny i chłopaka. Ale nie myślcie sobie, że cały czas jest tak tragicznie i że jest tylko o tej samotności, bólu po stracie mamy, zaniedbywaniu przez ojca. Mimo wszystko są to 17, 18-latkowie:) Są imprezy, , żarty, zabawne dialogi, intrygi, a nawet sceny seksu choć tutaj będzie romantycznie aniżeli ostro czy wyuzdanie. Mnie się podobała taka odsłona. No i jeszcze ta tajemnica Drew i jego braci. Nagłe zwroty akcji i napięcie, a czasem aż złość mną targała podczas czytania. Emocji nie brakuje uwierzcie na słowo.

Warto - ot i całe podsumowanie!

Moja ocena 9/10

DOROTA


Za możliwość przeczytania powieści dziekuję wydawnictwu NieZwykłe



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz