poniedziałek, 15 kwietnia 2019

Więcej niż pocałunek - Helen Hoang (44/2019)


Tytuł: Więcej niż pocałunek
Autor: Helen Hoang
Rok wydania: 2019
Wydawnictwo: Muza SA

Wraz z początkiem tygodnia mam dla was opinię o debiutanckiej, nagradzanej już powieści Helen Hoang:)

Dzięki Wydawnictwu Muza miałam okazję zapoznać się z trzema pierwszymi rozdziałami książki już teraz choć jej premiera będzie dopiero 5 czerwca. Osobiście żałuję, że nie wcześniej ponieważ ja przepadłam💖 Niekiedy aby wciągnąć się w książkę potrzebuję znacznie więcej niż 50 stron a tutaj dałam się porwać już od pierwszych.

W powieści poznamy losy Stelli Lane, bogatej, inteligentnej trzydziestolatki, którą rodzice na siłę chcą wyswatać. Kobieta jednak cierpi na Aspergera przec co ma problemy w kontaktach z ludźmi. Uczyła się prowadzenia konwersacji i utrzymywania kontaktu wzrokowego, kontakt fizyczny z drugim człowiekiem ją przeraża więc jak tu mówić o związku? Postanawia jednak i tego się nauczyć. Zatrudnia żigolaka, mężczyznę, który nauczy ją sztuki fizycznej miłości.
W tym momencie powieść była by dla mnie banalna gdyby nie to, że ten wynajęty żigolak Michael nie jest zwykłym facetem, który zgarnia pieniądze za szybki numerek i ucieka. Poznajemy go troszkę i muszę przyznać, że spodobał mi się. A scena erotyczna wprawiła mnie w osłupienie i zachwyt! Była tak subtelna, eteryczna, delikatna. Dawno nie spotkałam się w powieści z takim nienachalnym przedstawienien seksu. Ogromnie mi się to spodobało, nabraľam ochoty na więcej a tu... koniec tych trzech rozdziałów😂
Chodzę teraz taka niezaspokojona i cóż mi pozostaje jak nie czekać na więcej do czerwca?

Plus za poruszenie problemu Aspergera, (autorka bazuje na własnych doświadczeniach), a ja mam nadzieję na rozwinięcie tego tematu. Lubię podczas czytania powieśvi dowiedzieć się w międzyczasie o różnych rzeczach - chorobach, zawodach,sportavh itd. Czekam więc na więcej! Plus za bardzo sympatycznych bohaterów, którzy już zdobyli moją sympatię. Stella jest urocza, delikatna ale silna, inteligentna, radzi sobie z chorobą, wiele osiągnęła, jest ambitna. O Michaelu wiemy nieco mniej, ale to jak potraktował Stellę zasługuje ba sympatię. Zaczyna ich łączyć pewna relacja a jak ona się rozwinie zobaczymy w czerwcu. Przekonuje mnie również prosty acz ładny, przystępny, lekki język powieści, przez co czytanie jest przyjemnością.

Mam ogromną nadzieję, że dalej będzie tylko lepiej - nie mogę się doczekać😍

Moja ocena na ten moment: 9/10

DOROTA



Za możliwoś przeczytania trzech pierwszych rozdziałów powieści dziękuję Wydawnictwu Muza SA



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz