środa, 17 kwietnia 2019

Dom nad jeziorem - Tasmina Perry (46/2019)



Tytuł: Dom nad jeziorem
Autor: Tasmina Perry
Wydawnictwo: Wydawnictwo Kobiece
Rok wydania: 2019
Ilość stron: 444
ISBN: 978-83-65442-42-0

Dom nad jeziorem - cudowny tytuł, cudowna eteryczna, subtelna okładka i nieznane mi (jak do tej pory) nazwisko autorki. Przeczytałam na okładce, że będzie to romantyczna opowieść, miłość, tajemnice, złamane serca. Lubię przeskakiwać z gatunku na gatunek, dlatego po lekkiej, mało wymagającej powieści przyszedł czas na lekturę z miłością przez duże M w roli głównej.

W 1994 roku Jim Johnson spędzał lato wraz z rodzicami z daleka od ojczystego Londynu. Zatrzymali się nieopodal Casa D'Or co oznacza Dom ze złota. Ojciec Jima, pisarz potrzebujący weny, został wysłany do Georgii niedaleko Savannah do Domu nad jeziorem. Mieszkali tam dwa miesiące, a za sąsiadów mieli rodzinę Wyattów mieszkających właśnie w Casa D'Or. W domu tym mieszkała wraz z rodzicami dwudziesoletnia Jennifer, która zaprzyjaniła się z synem pisarza. Mimo, że miała chłopaka między młodymi zaczynało kiełkować uczucie, które punkt kulminacyjny osiągnęło w dzień urodzin Jen, kiedy to zakochani spędzili ze sobą noc. Niestety w skutek nieszczęśliwych zbiegów okoliczności i tragedii jaka nastąpiła w rodzinie Wyatt zakochana dziewczyna kazała Jimowi wracać do Anglii i nigdy się z nią nie kontaktować.

Po 20 latach Johncon pracuje dla firmy Omari, gdzie zajmuje się wynajdowaniem miejsc pod przyszłe hotele. Jego szefowi spodobał się właśnie Dom ze złota, który okazuje się być na sprzedaż. Jim wraca do Savannah, a później wynajmuje mieszkanie w Nowym Jorku, aby mieć oko na prace remontowe. Spotyka się również z Jennifer, o której przez cały ten czas nieustannie myślał i całym sercem ją kochał. 

Powiem szczerze, że zeszło mi chwilę, aby wciągnąć się w tę powieść. Początek trochę wlókł się, za dużo nazwisk na raz, za dużo niewyjaśnionych faktów. Późniejsze przeniesienia w czasie do roku 1994 rozjaśniły mi jednak nieco sytuację i zakotwiczyłam myślami przy Domu nad jeziorem na długo. 

Akcja powieści można powiedzieć, że dzieje się równolegle w przeszłości i teraźniejszości. Poznajemy całą historię poznania się Jima i Jen, co doprowadziło do ich rozstania. Następnie podglądamy czasu obecne, spotkanie dwojga kochanków, ich wzajemne relacje. Bardzo dogłębnie poznajemy uczucia głównego bohatera zarówno te w przeszłości jak i teraz - jego rozpacz po stracie, siłę uczucia, problemy w każdych kolejnych związkach, przywiązanie do miłości swojego życia. Johnsona polubiłam bardzo, za to Jeniffer w miarę jak powieść odkrywała karty czasami działała mi na nerwy. Jej niezdecydowanie, sekrety, lawirowanie między prawdą a kłamstwem nie wzbudzały sympatii, ale koniec końców zostało wyjaśnione dlaczego postępowała tak a nie inaczej.

Istotny jest też fakt, że autorka sprytnie zagrała czytelnikowi na nosie. Myślimy, że mamy czystą sytuację, możemy już wydawać opinię, a tu nagle na jaw wychodzą sekrety dotyczące najbliższych nam osób, które skrzętnie skrywane przez dwadzieścia lat teraz odbijają się głośnym echem. Los potrafi być przewrotny i zakpić z czlowieka, gdy ten najmniej się tego spodziewa. Te tajemnice, kłamstwa i manipulacje dodały pikanterii całej powieści i to właśnie ostatecznie mnie do niej przekonało.

"Dom nad jeziorem" to umiejętne połączenie pięknej historii miłosnej z dramatem. Przedstawiona tu historia o zdradach, złamanych sercach, utraconej miłości zaintryguje, uwiedzie i będzie trzymać w napięciu dosłownie do samego końca. Czytelnik wejdzie w sam środek intryg, burzy uczuć, poczuje nostalgię i niezwykły klimat urokliwych miejsc przedstawionych w powieści. Długo się po tym nie otrząśnie, gdy zda sobie sprawę, że historia lubi zataczać koło, nic nigdy nie jest tylko czarne lub tylko białe, że jedna podjęta decyzja może przekreślić lub naprawić wszystko.

Z pewnością poleciłabym Dom nad jeziorem mamie czy przyjaciółce, a sama z chęcią za jakiś czas ponownie po nią sięgnę. Wam też polecam z czystym sumieniem.

Moja ocena 8/10

DOROTA



Za możliwość przeczytania powieści dziękuję wydawnictwu 
Wydawnictwo Kobiece


2 komentarze:

  1. Super recenzja. Lubię tę autorkę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy za miłe słowa. Z tego co wiem to autorka ma więcej powieści, które zdecydowanie musimy nadrobić:)

      Usuń